3 czerwca 2010, 21:08
Bierzemy udział w grze o spełnienie naszych marzeń-Kto pierwszy ten lepszy;D a tu regulamin
:1. Co niedzielę podajemy swoją aktualną wagę
2.Każda z nas chudnie w dowolny sposób (polecam dodatkowy wysiłek fizyczny) za jeden utracony kilogram +1 pkt. (rozdanie punktów w każdą niedzielę)
2.Za każde 5 punktów spełniamy jakieś swoje bardzo szalone życzenie
3. Za osiągnięcie celu spełniamy 1 ze swoich najskrytszych marzeń-!![]()
Edytowany przez c7be3af25f58a945621e8419f144453f 20 maja 2012, 17:45
20 listopada 2011, 11:06
Laski Poszalały!!!!:P\
=Ale zdazylam doczytac ze sie pogodziliście:)))-Obiecuje ze tu wruce i wszystko dokladnie przeczytam.
Co do diety to dzis jest moj ostatni dzien-bez-a mi sie nie chce jesc!! przytylam ostatnio sporo ale nie jest az tak zle-Marleninko ja zapomnialam Was zaprosic do watku-jak cos to przylacz sie w kazdej chwili-zapisy sa do konca dzisiaj ale nawet za miesiac czy kiedykolwiek jesteś na tym watku pożądana;D-A wspominam o nim bo mnie bardzo zmobilizowal juz teraz dzieki temu wiem kim chce byc-a raczej jestem dopiero na drodze ale wiem ze bez odchudzania sie nie obedzie;) wiec mam silna motywacje.
linkora podrzucam:P
http://vitalia.pl/forum1,183031,2_Chudniemy-z-pudelkiem-marzen.html
- Dołączył: 2010-06-10
- Miasto: Birmingham
- Liczba postów: 5932
20 listopada 2011, 13:06
Vanilak do akapitu 1:
Zakochał sie od 1 wejzenia hahahaha!!! az mi sie łzy ze smiechu zebrały w oczach!!!!!!!!!!!!!! plan unicestwienia legł !;P
Akapit 2;P :
Tu masz racje, dieci to zagrożenie, wielo znaczące słowo zagrozenie mowi samo przez sie;P
Marlenko... szczesciara swoja droga jestes, ja bym chciała zeby moj były z płaczem wrocił. Boze jak mi teraz dziwinei ze ja za nim tak rozpaczam a ludzie mają takie problemy....
Akapit3:
Ja zawsze sobie wyobrazałam ze bede taka matkana luzie, co bedize na wszystko pozwalac, ale nie da sobie wejsc na głowe...
No iwkoncu o mnie;P
Wczoraj szukałam wsparcia wszyscy mnie zlali,wiec przypomnaiłąm sobie o jedynym rodzynku z mojej klasy, fajny typ, smiesznie wieczór spedziłam ;) A na wadze 71,0 ;D hehe ale paska nie zmienie bo moze jeszce podskoczy i bedzie tego;P
Co do pracy... Moja mam w przedszkolu pracuje, jako pomoc w opiece nad prowadzeniem grupy ale i tak jest sama na sali i jest nazwana przedszkolanką, nie ma uprawnien zadnych , zadnych pedagogicznych kursów dyplomow nic. zaczeła prace na zmywaku... i tam co drugataka op[iekunka jest, wiec przedszkole tworza nie te dzieci, bo chyba bardziej sa odpowiedzialne te maluchy i madrzejsze niz ta cała dyrekcja. Moja mama pracuje tam za te same pieniądze co na zmywaku, 1100 zł... wie ze pracuje niezgodnie z prawem, ale wolała sie ustosunkowac do nakazów dyrekcji niz stracic prace całkiem. Powalone to wszystko. Ile w człowieku zawisci...
- Dołączył: 2010-06-10
- Miasto: Birmingham
- Liczba postów: 5932
20 listopada 2011, 13:09
Vanilak do akapitu 1:
Zakochał sie od 1 wejzenia hahahaha!!! az mi sie łzy ze smiechu zebrały w oczach!!!!!!!!!!!!!! plan unicestwienia legł !;P
Akapit 2;P :
Tu masz racje, dieci to zagrożenie, wielo znaczące słowo zagrozenie mowi samo przez sie;P
Marlenko... szczesciara swoja droga jestes, ja bym chciała zeby moj były z płaczem wrocił. Boze jak mi teraz dziwinei ze ja za nim tak rozpaczam a ludzie mają takie problemy....
Akapit3:
Ja zawsze sobie wyobrazałam ze bede taka matkana luzie, co bedize na wszystko pozwalac, ale nie da sobie wejsc na głowe...
No iwkoncu o mnie;P
Wczoraj szukałam wsparcia wszyscy mnie zlali,wiec przypomnaiłąm sobie o jedynym rodzynku z mojej klasy, fajny typ, smiesznie wieczór spedziłam ;) A na wadze 71,0 ;D hehe ale paska nie zmienie bo moze jeszce podskoczy i bedzie tego;P
Co do pracy... Moja mam w przedszkolu pracuje, jako pomoc w opiece nad prowadzeniem grupy ale i tak jest sama na sali i jest nazwana przedszkolanką, nie ma uprawnien zadnych , zadnych pedagogicznych kursów dyplomow nic. zaczeła prace na zmywaku... i tam co drugataka op[iekunka jest, wiec przedszkole tworza nie te dzieci, bo chyba bardziej sa odpowiedzialne te maluchy i madrzejsze niz ta cała dyrekcja. Moja mama pracuje tam za te same pieniądze co na zmywaku, 1100 zł... wie ze pracuje niezgodnie z prawem, ale wolała sie ustosunkowac do nakazów dyrekcji niz stracic prace całkiem. Powalone to wszystko. Ile w człowieku zawisci...
21 listopada 2011, 12:43
Marleninko :)!! O..też nie lubie tak bezczynnie lezec-No chyba ze przed snem:P
Tak świetnie że sie pogodziliscie:)!! Cóż to za miłość;D ale zobacz jak to swiadczy o Was-im wiecej zlego sie przetrwa tym bardziej umacniaja sie wiezi-jesteście ze soba na dobre i na zle.
Co za podli ludzie..Ale jak widac jej diabelski plan legl w gruzach i nic nie zyskala-Tylko moze stracic. Trzymam kciuki za Twoj plan zemsty;DD
![]()
.
Antalku to życze Ci zebyś wlasnie taka równą mamuśką była jak bedziesz
![]()
-I sobie tez tego zycze,odkad znajomi mnie straszyli ze bede matka ktorej dzieci beda rozkazywac i tyranizować
![]()
dlatego do maciezynstwa mi sie nie spieszy:P.Ale koniec o dzieciakach i w końcu o Tobie teraz;D.
O kurde gratuluje super Ci idzie z waga!!! A co to za rodzyn-ladny jakis-No opowiedz cos wiecej;)))
- Dołączył: 2010-06-10
- Miasto: Birmingham
- Liczba postów: 5932
21 listopada 2011, 16:32
ładny.... moze nie, szczupły jest 3 ray mniejszy ode mnie i ma mega niedowage xD Ale przystojny jst , dobrze mi sie z nim gada, ale własnie to zakonczyłam .... niechce zeby mnie zle zrozumiał czy cos. no kumpel z ławki... w sumie, ale tam bedzie git. spoko koles dogadamy sie... Ja vanilak... ja szukam faceta na siłe a w sumie niechce go miec kurna... napisałam kurwa ale szybko zmieniłam xD miałam byc mniej wulgarna;P
22 listopada 2011, 01:27
Postrzeleńcu:).. Rozumiem Cie..
Fajnie że masz dobrego kumpla a ładny^^-Ja z ładnymi nie moge znaleźć tematów bo wydaja mi sie bardziej babscy i zainteresowani sportem i kosmetykami niż ja..:P
Możliwe że by sie rozkochał zaraz wiec może i dobrze ze mu dasz do zrozumienia ze nie ma szans;)
Ja po tym jak F ten przyjebany pajac (przepraszam!! Teraz to ja zbije miliony na słoiku
![]()
, a Tobie gratuluje Antalku że masz troche samozapracia;)) ) No -wiec po tym jak mnie potraktowal ja szukalam aprobaty u wszystkich facetow-nie zalezalo mi na tym jak wygladam,jak sie zachowuje a zainteresowanie facetow mimo to wpływało na moja samoocenie-cieszylo mnie to-Wlasciwie to nie bylam obojetna-Dawalam im jakies znaki a pozniej znikalam-doprowadzalam nie ktorych do szalu-I pomimo tego ze w koncu trafil mi sie jedne,drugi,trzeci facet z zadnym z nich nie bylam dluzej niz 2 miesiace-Mialam podobnie-Potrzebowalam czulosci, pochwaly mojej kobiecosci, zainteresowania,itd..W ogóle byłam wtedy niewyzyta:D-ale tak naprawde to zaden z nich mi tego nie zapewnil-Bo proste. Nie bylo chemii,nic do nich nie czulam-Nadal kochalam F.-A raczej obsesyjnie niewiadomo co mialam do niego:P.
Ale taki okres zabawy facetami jest potrzebny-zeby sie wyszaleć. Pozniej Ci minie-nie przejmuj sie to normalne
![]()
Dobranoc buziaki!
A zapomnialam dodac ze nie musisz odpisywac na nic co tu nabazgrolilam-bo to tak pod wplywem chwili napisane i nic ciekawego;D.
A druga rzecz a raczej pierwsza ze zapomnialam wczesniej dodac ze bardzo miło mi sie czytało posta Marleninki-ze poczulam sie jakbym czytala ksiazke-bardzo mnie wciagnelo i jak juz skonczylam zalowalam ze nie ma drugiej czesci:):P
Karaluchy!!
- Dołączył: 2010-06-10
- Miasto: Birmingham
- Liczba postów: 5932
22 listopada 2011, 09:06
hehehe, ja chyba kumpla poprosze zeby mi pomógł pudełko zrrobic ładnie rysuje skubanic;P bede miała takie pudełko marzen, wymarzone;P
- Dołączył: 2010-06-10
- Miasto: Birmingham
- Liczba postów: 5932
22 listopada 2011, 09:31
http://vitalia.pl/forum11,193451,0_Pierniczki.html
Temecik powyzej dla Vanilaka aby to mogł sie pochwalic swoimi wyczynami zeszło rocznymi. Apropos mam jeszcze woreczek co mi przysłałas pierniki w nim;P hehehe naklejki iiii... te ochydne próbki perfum tez;P naklejki sie przydaja xDD
- Dołączył: 2005-08-15
- Miasto: Tłuściec
- Liczba postów: 2100
23 listopada 2011, 15:37
książkę??? Vanila - chyba bardzo już śpiąca byłaś ;P pisanie nigdy nie było jakimś moim talentem, jakieś tam czwórki, piątki, ale najczęściej czwórki za wypracowania w szkole dostawałam, chociaż szczerze mówiąc... książki czytać uwielbiam, pochłaniam całą sobą i takie w sercu, gdzieś głęboko na dnie, marzenie leży uśpione głębokim snem... książkę napisać - niekoniecznie bestseller, ale coś co by u kilku chociaż osób wywołało uśmiech na twarzy, łezkę w oku zakręciło... ech...
a teraz to ja... Vanilii już pisałam -zdycham plackiem w łóżku - kolejny atak migreny miałam dziś w pracy - mrówka jestem, a biorę na siebie obowiązków za słonia - i tyle...
buziaki Kochane!!