Temat: Chcę zrzucić 10 kg, dołączysz?

Czy są osoby, które chcą schudnąć 10 kg? Zapraszam do wspólnego odchudzania:)
allOVERagain: masz zupełną rację !! w ogóle to byłam tak zła na siebie po tej "kolacji"... ale wiesz co, policzyłam wszystkie zjedzone dzisiaj kalorie (oczywiście wszystko mniej więcej i na oko, nie biegam z wagą spożywczą ;)), ale wyszło mi 1350 kcal. To chyba nie tak najgorzej, nie ?
Faktem pozostaje jednak to, że to ostatnie 600 kcal przyszło z kolacją. O losie... jutro tego błędu nie powtórze...
A jak tam u reszty ?? :)

no to dobrze, okazuje się że jeśli chodzi o schudnięcie to i tak najbardziej liczy się co i ile zjemy a nie kiedy

no ale jeśli przez cały dzień zjadłaś jakieś 600kcal tylko to sie nie dzieiw że się rzuciłaś na jedzenie:)
w ciągu dnia trzeba się najadać więcej, kolacja powinna być białkowa ale biedniutka :) ale o czym ja mówię -  mnie też się zdarza na kolację zjeść więcej niż bym sobie tego życzyła. 
dzień dobry:) dzisiaj na wadze kolejny spadek:) hip, hip hurra :)
Cześć dziewczyny co u Was? Ja właśnie wróciłam z pracy i gotuję sobie obiadek...Jak na razie dieta się trzyma....na obiad miałam miec tylko kurczaka ale z racji,że jest zimno i deszczowo to na rozgrzanie bedę miała kaszę z kurczakiem w sosie orzechowym tzw kip mit pinda saus:) Waga od wczoraj bez zmian ale się pilnuję...niestety a może i dobrze,że nie umiem przejść na samo białko.....W pracy znowu mnie trochę serce bolało i uciskało w klacie.i trochę słabo mi jest....tak więc po obiadku chyba się położę....
jak ja widzę jak Wy mało jecie to Was podziwiam i za tą zaciętość co do ćwiczeń....ja na razie 10 min staram się zrobić,,ale i tak mnie wszystko boli....fakt nie rozruszane kości i ten kręgosłup......
na razie nie będę na wagę wchodzić ---- w poniedziałek się zważę

co do kolacji tak białkowa ^^

asik77

za parę dni się rozruszasz też tak miałam
Pasek wagi
MonaLisa22-apetycznie jest w Twoim pamiętniku.Ja właśnie zaliczyłam ćwiczenia 10  minut....Ja chyba tez oficjalnie zważę się w poniedziałek bo będzie tydzień jak wróciłam do diety....ja sie musze wazyc codziennie bo wtedy się bardziej kontroluje
uff wróciłam z mega wycieczki rowerowej- bajka:)
hej jakieś dzisiaj tu pustki-ja wlaśnie zjadłam kolację i popijam kawkę
marianka2011, allOVERagain, asik77 Ja właśnie mam zupełnie odwrotnie. Zawsze umiałam się bardziej zmotywować do ćwiczeń niż do diety. Nieraz potrafiłam przez długi okres czasu ćwiczyć intensywnie, ale za to miałam problem z ograniczeniem kalorii. Ale tym razem (wreszcie) udało mi się połączyć oba czynniki i trzymam się już półtora miesiąca, a efekty widać, więc to mnie motywuje jeszcze bardziej! Sport jednak naprawdę dużo daje, chudnie się chyba z dwa razy szybciej :)
allOVERagain Gratuluję spadku! Gdzie byłaś na tej wycieczce? ;)
ferrarigirl Jeśli raz zjadłaś trochę za dużo to się jeszcze nic nie stało. Grunt, żeby już tego nie powtórzyć ;) Zawsze możesz później poćwiczyć trochę więcej.

Ja się ważę raz na 2 tygodnie, więc nieprędko się dowiem ile schudłam (dopiero 23 października bodajże), ale mi taki okres czasu odpowiada. Jest na tyle długi, że efekty mam prawie zagwarantowane, a na tyle krótki, że nie mam problemu żeby wytrzymać :)

Jeśli chodzi o moją dzisiejszą dietę to prawie cały dzień jechałam na kanapkach, bo dopiero co skończyłam zajęcia, ale wszystko było zdrowe, więc nie mam sobie nic do zarzucenia. Zaraz zjem jakąś kolację, potem wybywam w miasto, a po powrocie oczywiście poćwiczę tak jak rano xD

Trzymajcie się i do jutra! :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.