- Dołączył: 2007-12-02
- Miasto: Mikołajki
- Liczba postów: 494
16 maja 2010, 10:32
Witajcie zakładam nowy wątek i mam nadzieje że dołączął do mnie jakieś osoby które mają właśnie do zrzucenia 5, 10 lub 15 kg.
Moja waga stoi w miejscu już od prawie dwóch miesiecy.Ładnie mi szło do świąt wielkanocnych a potem sobie pofolgowałam i zaczęłam na nowo podjadać jesc słodkości jak sie nudzę lub denerwuje.Zaczynam mnieć obsesje na temat odchudzania a raczej tego jak wyglądam czyli źle.Mam także problem taki że mam napady obżarstwa i sobie z tym nie radze chce zgubic najpierw 5 potem 10 a i moze nawet 15 kg ale nie koniecznie.
Zapraszam chetnych do walki ze mna a może ktoś ma podobny problem i mógłby mi poradzic jak z tym problemem walczyc.
- Dołączył: 2010-05-17
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 1520
27 lipca 2010, 15:42
Patusia i co ugotowałaś dobrego. Ja dla taty ugotowałam zupę warzywną a dla mamy i dla mnie zrobiłam pierś z kurczaka z warzywami. :O)
Goocha111- No własnie,tak jak Patusia mówi że najważniejsze że poszła w dół, niezałamuj się będzie leciał w dół,będzie ok! ;O)
- Dołączył: 2010-06-24
- Miasto: Byczyna
- Liczba postów: 1440
27 lipca 2010, 17:43
ha aja miałam makaron z serem :P
- Dołączył: 2010-05-17
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 1520
27 lipca 2010, 20:20
stazaczka i z cukrem też? Ja przeważnie jadałam makaron z serem i dóóóżo cukru...
- Dołączył: 2010-06-24
- Miasto: Byczyna
- Liczba postów: 1440
27 lipca 2010, 20:39
bez cukru :P za słodkie by było :p
- Dołączył: 2010-06-24
- Miasto: Byczyna
- Liczba postów: 1440
28 lipca 2010, 00:48
dostałam odpowiedź od adminów przywrócą aktualizację paska :):)
- Dołączył: 2009-07-07
- Miasto: Kędzierzyn-Koźle
- Liczba postów: 805
28 lipca 2010, 11:49
a ja zjadlam piers ugotowana dla siebie i salatke do tego a dla mezusia piers w panierce+ziemnaiki i salata zielona.ja nie lubie za bardzo warzyw wiec mezus mial duzo.a dzisiaj kolejny problem co gotowac bo na nic nie mam smaka....juz bym nawet nie miala ochoty jesc obiadow no ale trzeba
- Dołączył: 2010-05-17
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 1520
28 lipca 2010, 13:41
No ja też zawsze mam problem co zrobić sobie na obiad.. heh...
- Dołączył: 2009-07-07
- Miasto: Kędzierzyn-Koźle
- Liczba postów: 805
28 lipca 2010, 15:18
dzisiaj stwierdzilam ze bedzie karczek oczywiscie dla mnie duszony a dla meza na tluszczu...on nie chce jesc tak jak ja.do tego jakas salatke oczywiscie
- Dołączył: 2010-05-17
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 1520
28 lipca 2010, 15:21
Ja dziś zjadłam na obiad rybę i kalafior. oczywiście bez tłuszczu i bez bułki tartej.
- Dołączył: 2009-07-07
- Miasto: Kędzierzyn-Koźle
- Liczba postów: 805
28 lipca 2010, 16:28
no no pyszny mialas obiad,az mi smaka zrobilas.jutro sobie zrobie taki obiadek...mniam