- Dołączył: 2006-11-21
- Miasto: Tarnów
- Liczba postów: 1942
14 maja 2010, 10:39
Myślę że w grupie o podobnym kłopocie będzie raźniej i łatwiej Przed nami dłuższa droga, ale musimy dać radę Im nas więcej do wspierania się nawzajem tym lepiej Zapraszam
- Dołączył: 2006-11-21
- Miasto: Tarnów
- Liczba postów: 1942
18 maja 2010, 19:20
miracle65 z początku było najłatwiej bo organizm był w szoku Nagle ograniczyłam mu kalorie do 1200 i od razu zaczęłam chodzić na fitness 3 razy w tygodniu Na początku podobno schodzi woda Już jestem na diecie 2 miesiące i zaczynam czasami podjadać Nie mam silnej woli Muszę znowu się zmobilizować
- Dołączył: 2008-06-30
- Miasto: Malta
- Liczba postów: 309
19 maja 2010, 00:13
dasz radę!:)
u mnie to jest tak, że mam bardzo zróżnicowaną "dietę". i ten organizm tak sie męczy. nie umiem sobie zaplanowac posilków i jeśc wg określonej diety. także sama wybieram co i jak.. no i nie zawsze daje to pożądany efekt. chyba czas na to żebym wzięła się za konkretną dietę bo mój organizm niedlugo zfixuje... wiem że mam rozwalony układ pokarmowy przez różne pierdoły (np. zwracanie, które kiedyś bylo moim nalogiem.) przez jedzenie jednego posiłka czasami albo w ogóle nic a na drugi dzień obżarstwo. straszne to jest, zdaje sobie sprawe... i mam nadzieje że w koncu znajde w sobie siłe, żeby to zmienic i zdrowo się odżywiac.
19 maja 2010, 10:52
dziękuję za życzenia ;-) dziś juz zaliczyłam steper 70 minut i 140 brzuszków, pomimo brzydkiej pogody mam sporo energii do działania ;-)
- Dołączył: 2006-11-21
- Miasto: Tarnów
- Liczba postów: 1942
19 maja 2010, 11:55
AgusiaZM widzę że tryskasz energią Gratuluję mobilizacji do ćwiczeń Tak trzymaj
miracle65 ja też kiedyś jadłam podobnie Teraz staram się trzymać 5 posiłków dziennie Mam nadzieję że z czasem wejdzie mi to w nawyk I staram się liczyć kalorie Mam nadzieję że kiedyś nie będę musiała Ale nie mogę się doczekać jak będę miała 10 kg za mną bo obiecałam sobie w nagrodę pizzę
19 maja 2010, 12:41
no widzę że ta pizza jest już całkiem blisko ;-)
19 maja 2010, 12:42
ja jak będę miała 10 kg mniej to będą już 2 sukcesy, okrąglutka 10 zgubiona i 7 z przodu , tylko nie wiem kiedy to nastąpi ;-(((( mój ślimaczek na pasku sie zmęczył i nie chce dalej iść ;-((((
- Dołączył: 2006-11-21
- Miasto: Tarnów
- Liczba postów: 1942
19 maja 2010, 13:28
ja na paseczku wagi dałam sobie motylka żeby te kilogramy ulatywały bez wysiłku
Jeszcze 2 kg i będę miała stracić mniej niż 20 kg uuuffff
19 maja 2010, 14:15
ja zmienię ślimaka na motylka gdy zobaczę 7 z przodu, bo wtedy poczuję się jak motyl ;-)
- Dołączył: 2006-11-21
- Miasto: Tarnów
- Liczba postów: 1942
19 maja 2010, 14:44
miracle65 lepiej wolniej szczupleć a zdrowiej Wiem po sobie że to nie jest łatwe Ja też nie umiem tak zaplanować sobie posiłków jak dziewczyny, ale staram się trzymać 1200kcal chociaż nie zawsze mi to wychodzi i jeść 5 posiłków co 3 godziny Musisz dać radę dla własnego zdrowia Nie ma mowy o żadnym "zwracaniu" Ta dieta ma nas też nauczyć zdrowego odżywiania i dobrych nawyków Trzymam za ciebie kciuki
- Dołączył: 2008-06-30
- Miasto: Malta
- Liczba postów: 309
19 maja 2010, 16:43
cześc motylki i ślimaczki :)u mnie jest zawstydzona minka bo tak się czuje co do mojego wyglądu :( a chmurki z tego względu że czasem natykam się na małe przeszkody, no i pogoda za oknem nas też nie rozpieszcza co koliduje mi z planami cwiczonek na dworze...
dziś u mnie dobrze :) wzorowo wręcz, bym powiedziała. śniadanko, drugie śniadanko, lekki obiad. wszystko w porządku :) mam troche rzeczy do zrobienia - mianowicie moja praca maturalna, ale mam nadzieje ze wieczorem bedzie skonczona:)
kleopatratatra pizza już niedługo, ale na pewno chcesz sie nagradzac w taki sposob :P ???