- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
25 kwietnia 2010, 19:31
Zapraszam serdecznie do walki z nadprogramowymi kilogramami - osiągnijmy upragnioną wagę do lata !!!
Do lata kochane pozostalo 60 dni więc trzeba zabrać się do roboty !!!
60 dni od 26.04.2010 do 25.06.2010
Zapraszam chetne osóbki, ktore maja ochotę na wspólną walke i wspólne dzielenie sie swoimi sukcesami !!!
RAZEM RAŹNIEJ :-)
Edytowany przez linka00000 25 kwietnia 2010, 22:36
22 czerwca 2010, 11:01
WITAJCIE
LINKA na pewno ci się uda, nam też się musi udać dziewczyny, dajmy z siebie wszystko!
Ja dzisiaj nie bardzo w nastroju jestem, bo choróbsko mnie zwala z nóg, a do tego stres bo Gabryś też chory. Jeden plus to to że kompletnie nie mam apetytu i nie objadam się tak jak to u mnie bywa podczas @.
23 czerwca 2010, 08:56
Cześć dziewczyny, u mnie dzisiaj niespodzianka!!! Na wadze 57,8 aż nie wierzyłam, bo przy okresie zawsze mam pół kilo więcej a tu pół kilo mniej. To pewnie przez te moje choróbsko, bo mnie rozkłada doszczętne.
24 czerwca 2010, 04:16
DZień Dobry :-) kochane
rozpoczynamy ostatni czyli 60 dzień diety :-)
jutro zrobie podsumowanie i zobaczymy ile udalo nam sie schudnąć :-)
miłego dnia babeczki kochane
24 czerwca 2010, 13:14
Masz rację Linka, wiara w siebie jest najważniejsza. No a dzisiaj jest jeszcze lepiej, ważę 57,6 kilo i myślę że po @ będę ważyć te moje wymarzone 57 kilo, a później będę się starać aby stracić jeszcze te 2 kilogramy i mi na tylu wystarczy, bo już bym była chyba za chuda.
Mój mąż to mi cały czas wypomina że jestem chuda i nie ma za co chwycić, ale ja wcale nie uważam się za chudą!
24 czerwca 2010, 18:10
Tak wiara czyni cuda :-)
no ja mam nadzieję, że kutro też na wadze bede miała spadek :-0
Wiesz co Ela ja jeszcze chcę 3 kilo :-0 ale jak wazyłam 82 nie sadziłam że mi sie uda schudnąc do 68 - nie wyobrażalam sobię że dam radę ale jak zaczeła waga spadać zaczełam się zastanawiać jak bede wyglądać... a teraz sie boje jednego ze ciagle mi mało, że ciągle uwazam sie za grubą... odchudzanie jest niebezpieczne dlatego jeszcze 3 kilo i daje sobie spokój
TRZEBA WIEDZIEĆ GDZIE LEZY GRANICA :-)
24 czerwca 2010, 19:06
Masz rację Linka, ciągłe odchudzanie uzależnia dlatego jak tylko osiągnę 55 kilo to też skończę z odchudzaniem, będę się tylko starać utrzymać tą wagę żebym nie powróciła do początku.
Jak widzę zamieszczone zdjęcia chudzielców na vitalii, które się ciągle odchudzają choć nie mają z czego bo skóra z nich zwisa, to nie mogę wbić sobie do głowy jak można z siebie zrobić coś takiego, jak można doprowadzić się do takiego stanu.
Linka czyżbyśmy zostały tylko my dwie?