- Dołączył: 2007-09-20
- Miasto: Kujanki
- Liczba postów: 394
11 kwietnia 2010, 10:45
Witajcie
Tak jak w temacie-do wakacji chcę schudnąć.Moja historia: od zawsze-naprawde od zawsze-się odchudzam,nic jednak szczególnego.czasami mniej jadlam,czasami zdrowiej,troche cwiczylam,ale nigdy nie osiągnelam tego co chcialam.nie naleze do grupy dziewczyn wazących 58 kg chcących schudnąc do 50
. Moja waga-taka w której czuje sie najlepiej to 60-62kg i to jest mój cel.
półtora roku temu zachodząc w ciąże ważylam 64kg,a tuż przed porodem az 84kg
obecnie-pół roku po porodzie waże 72-74kg(zalezy od dnia).tak więc zostało mi jakies 10-12kg do zrzutu
wlasnie wykupiłam diete vitalii-narazie na miesiąc-na próbę.dodam również ze nie przepadam za ćwiczeniami,jednak mam troche ruchu przy cóeczce.tak wiec głównie licze na diete i nabycie dobrych nawyków żywieniowych
szukam osób które również do wakacji chcą zrzucic kilogramy,ale mówie odrazu-to nie jest temat dla osób juz z wagą 50kg chcących schudnąc!!!
ZAPRASZAM DZIEWCZYNY!!!
11 kwietnia 2010, 11:36
no ja myślę że zaczynamy od TERAZ!!! samie wiecie jak to jest jak sie mówi od jutra zacznę to albo tamto to nigdy nie schudniemy tak mówiąc...
- Dołączył: 2007-09-20
- Miasto: Kujanki
- Liczba postów: 394
11 kwietnia 2010, 11:36
kochane ide nakarmic córcie-niebawem wracam :)
- Dołączył: 2009-07-31
- Miasto:
- Liczba postów: 200
11 kwietnia 2010, 11:38
ja wlasnie zawszwe sie kontrolowalam i slodyczom mowilam NIE.. a teraz wszystkie opory zniknely i widac po wadze ze odbilo sie to na moim wygladzie ... ale juz od wczoraj wracam na dobra droge.. juz nigdy wiecej nie chce sie czuc tak jak teraz.. tzn; wstydzic sie swojego ciala i jak chlopak mnie dotyka myslec sobie czy czuje moj tluszcz czy nie.. ;/ ehh pewnie zle to brzmi ale wlasnei tak sie czuje..
- Dołączył: 2009-06-30
- Miasto: Zielona Góra
- Liczba postów: 428
11 kwietnia 2010, 11:37
słodycze mniammm!!! ja sobie ich nie potrafię odmówić
batoniki i wafelki mogą się schować do lodów czekoladowych :DD
nie bardzo wiem jak to odstawić, mam takie zachcianki że po prostu idę do sklepu po wielki kubeł lodów i wieczorem od razu je pochłaniam, żarcioholik
11 kwietnia 2010, 11:42
właśnie trzeba mieć tą motywację tak ogromną że dla własnego dobra powiedzieć NIE...
- Dołączył: 2009-07-31
- Miasto:
- Liczba postów: 200
11 kwietnia 2010, 11:43
ja wlasnie teraz staram sie byc twarda.. mam nadzieje ze mi sie uda z wasza pomoca!
Edytowany przez chwilowodostepna 11 kwietnia 2010, 11:43
- Dołączył: 2009-06-30
- Miasto: Zielona Góra
- Liczba postów: 428
11 kwietnia 2010, 11:46
no to tak, chipsów nie jadam bo nie lubię, fast foody jem od święta :)
nie będzie aż tak ciężko to odstawić, najgorzej będzie przy wyjściu na dyskotekę, osobiście od dzisiaj nie zaczynam bo mam za dobry obiad, żeby sobie go odmówić hihi :))
11 kwietnia 2010, 11:45
No moj glowny problem to wlasnie slodycze:( I podjadanie poznym wieczorem np. jak ogladam jakis film...Tez tak macie??:(
- Dołączył: 2009-06-30
- Miasto: Zielona Góra
- Liczba postów: 428
11 kwietnia 2010, 11:52
też tak uwielbiam, ale żeby nic nie podjadać, zaparzam sobie zieloną herbatkę (nieraz nawet 3) :D i już mi lepiej :) może ma ktoś ochotę dzisiaj pobiegać? albo na inne ćwiczenia? trzeba spalić dzisiajsze grzeszki
11 kwietnia 2010, 11:52
no ja mam ze słodyczami tak jak opowiedziałam powyżej...