Temat: KOBIETY z dużą nadwagą (ponad 100kg )

witam

załozyłam ten  temat by kobiety które  podobnie  jak  ja  zmagaja  sie  z  duża nadwagą ,tutaj  juz  nie  chodzi  o  schudniecie  dla  pięknego  wygladu lecz o  schudniecie by poprawić  nasze  zdrowie ,i  takie  codziennie  funkcjonowanie.

Zapraszam panie do  przyłaczenia  sie  do  mnie .

Ja  zaczełam kilka  dni  temu,dzis świeta to trochę sobie  pozwoliłam ale i  tak  zjadłam  duzo  mniej  niż  zazwyczaj.teraz jem  sobie AKTIVIE ale  jeszcze  spac  nie  ide  więc  nie  jest  to  jedzienie przed  spaniem.

Mój problem to  wzdecia ,poza  tym wygladam  jak  bym  była  w  ciązy. Gdybym  pozbyła  sie  tłuszczu  z  brzucha  to  juz  wygladałabym  zdecydowanie lepiej.AKTIVIA pomaga mi  usuwac  wzdecia jest  naprawde  świetna  w  tym.

Czekam też  na  zamówionego TWISTERA na  allegro .Więc jak  tylko dojdzie zaczynam  ćwiczenia na  nim w  planach  jest  tez  steperr ale większość jest  by  go  uzywac  trzeba  mieć  poniżej 100kg .Jeśli któras  moze  mi  polecic jakis  powyzej 100kg  to  będe  wdzieczna.

> A w ogóle dużo dają Ci te 8 minutówki? Na brzuch
> to wiem, że dają a na nogi? Bo muszę nad nimi
> popracować- kupiłam sukienkę, ale właśnie nogi tak
> trochę w niej nie wyjściowo wyglądają

Wiesz sama nie wiem, bo wczoraj zaczęłam :D
I z tego co pamiętam byłaś na Montignacu (czy jak to się pisze ;p), a teraz strażnicy wagi, wiesz że to sa chyba 2 diety których nigdy nie próbowałam :D
Tak to ta grupa - zapomniałam o niej. Widzę, że  szefujesz To śmigam was poczytać i się dołączyć :D
Montignac był fajny dopóki miałam wakacje i dużo czasu na robienie jedzenia. Teraz jak na uczelni muszę siedzieć cały dzień zrobiło się to nieco problematyczne - nie chce mi się nosić 4 pojemników ze sobą. Kcal nigdy nie lubiłam liczyć, więc strażnicy wagi wydają się na teraz optymalnym wyborem :D
No ja teraz na smaczną się przenoszę, od wtorku ;)
Faktycznie ciężko na uczelnię z pojemnikami latać, ja tak miałam, ale już mnie to męczyć zaczęło więc chciałam coś zmienić, zobaczymy jak teraz będzie. A na Dukanie to przytyłam zamiast schudnąć :D
Witajcie  :)

ja  dzis  rano  zrobiłam  juz  10  minut  Twisterem

gorzej  z  dietka  :(

teraz  jestem  w  pracy i  oczywiscie  grzech  numer  1  juz był.  kolezanka  ma  urodziny  i  skusiłam s ie  na  kawalek  torto  z a to  w domu  obowiazkow  jeszcze  musze  poćwiczyc  na  TWISTRZE.

co  do  innego  jedzenia  to  sniadane  takie  jakie  było  w  palnach.zaraz  na  obiad  zjem  goracy  kubek  :) na  nic  innego  w parcy  nie  moge  sobie  pozwolic  a w  domu  bede  okolo  18.00

Moim ulubionym zdaniem jest "Time you enjoy wasting is not time wasted ". I to jest bardzo prawdziwe, i do tego można to przenieść na różne dziedziny życia. Jak już jemy coś co nie jest całkowicie zgodne z dietą np. tort - to rozkoszujmy się smakiem i cieszmy się z tego, a nie sobie wmawiasz, że to grzech i jest beee Odrobisz dzisiaj na twisterze i będzie dobrze. Dieta nie może rządzić naszym życiem (przynajmniej ja tak myślę )
tez  tak myśle  :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.