Temat: 6tkowa redukcja/stabilizacja 10.04-19.06

Zapraszam wszystkich do udziału w kolejnej - jedenastej - szóstkowej akcji!


6-tkowa AKCJA  

10 kwietnia - 19 czerwca 2010




Jeśli:

1.   stawiasz pierwsze kroki w stabilizacji wagi,
2.    masz za sobą kilka miesięcy redukowania się i do celu brakuje już niewiele,
3.    planujesz w najbliższych tygodniach osiągnąć wymarzoną „wagę idealną”,
4.    chcesz zobaczyć „6 z przodu” lub zmniejszyć cyfrę „za 6tką”,
5.   jesteś sympatykiem „6tkowych akcji”

to znaczy, że ten wątek jest dla Ciebie!



zapraszam szczególnie tych, którzy lubią świąteczne rarytasy i nie zamierzają się w te dni umartwiać,

 a potem chcą znów być smukli i pełni życia :)  



 



CEL 6tkowej akcji (10 tygodni) nr 11:

zrzucić 5 kg (redukcja)

lub utrzymać aktualną wagę (stabilizacja)


Zapisy do 10 kwietnia do godz.23:59

Ważymy się w soboty i podajemy wagę na forum, wypełniając ankietki.

 

ANKIETA STARTOWA

1.waga aktualna:

2.waga idealna(do jakiej dążysz):

3. S (stabilizacja) czy R (redukcja)

4. zadanie do wykonania

 

ANKIETA COTYGODNIOWA

1. waga aktualna:

2. zmiana od poprzedniego pomiaru:

3. poziom zadowolenia (-10 do +10):

4. komentarz: 

5. zadanie do następnego pomiaru


 

O przyjęciu na listę decyduje pierwszeństwo zgłoszeń. Nie dotyczy to uczestników poprzednich „6tkowych akcji” ;p

 

INFo: Dla NOWYCH uczestników:

Wasza waga startowa powinna być z przedziału 75-65kg w pozostałych przypadkach o przyjęciu  zadecyduje grupa :)

 


Pasek wagi
Ojj mi się też należy jakiś kopniak... chociaż póki co - od tych 4 dni chleb zredukowałam do 1 kromki dziennie, a ziemniaków na oczy nie widziałam w tym czasie :):):) waga jak stała tak stoi, a od wczoraj @, więc może zacznie spadać niebawem... :)
Pasek wagi
> Mahri, u mnie też sie zaczęło 2 tygodniowymi
> opóźnieniami, później jednego miesiąca w ogóle nie
> dostałam, później 2 m-ce było regularnie itd. Nie
> martwiłam się tym w ogóle, bo powiedziała mi
> szkolna piguła, że do 18stki może spokojnie się
> tak dziać, że będzie nieregularnie. Ale jak
> skończyłam 18 lat, nooo to już zaczęłam się tym
> martwić. Zwlekałam jak Ty, bo się bałam i
> wstydziłam. W końcu wybrałam panią ginekolog i
> poszłam. Przecierpiałam i z głowy. Nic mi nie
> powiedziała, bo nie było żadnej przyczyny. Chora
> na nic nie byłam, więc poprostu - dojrzewanie...
> :)

Ja nie miałam przez jakieś pół roku, a wcześniej bardzo nieregularnie. Miałam wtedy około 20 lat, bo to było na studiach. Dostałam tabletki, które wszystko naprawiły. A przyczyna??? Stres, niewłaściwa dieta (bieda była i czasami wychodziło mi dziennie 2 bułki i jogurt), no u mnie to chyba ta dieta, a raczej głodzenie się. Pamiętam jak bałam się tych tabletek, że przytyję, bo w nazwie miały jakiś hormon Ginekolog powiedziała, że mogę w przyszłości nie mieć dzieci. Jakie dzieci, kiedy mi grozi przytycie i męski zarost To było myślenie... Dziś się śmieję z tego, ale przez własną głupotę mogłabym rzeczywiście nie mieć dzieci. Potem miałam książkowo co do dnia. A teraz znów się wszystko rozregulowało i wiecznie się spóźnia. Siostra ma regularnie i się śmieje, że ja mam o co najmniej 2 @ w roku mniej niż ja. I to prawda!!! Winię za to stres, ale nie da się bez niego żyć. Co poradzę, że ciągle coś jest nie tak i muszę się denerwować.
Pasek wagi

marcelka55 na pewno po @ zacznie spadać!

Pasek wagi

a ja Wam powiem dziewczynki że nie potrzeba Was kopać w tyłek.. ja też prosiłam o kopniaki a potem żarłam dalej.... same musicie poczuć że to "TEN" czas... tu i teraz chcę i moge schudnąć.... inaczej się nie da... same musicie chcieć i czuć że dacie radę... że Wam się chce.. pilnowac diety... ćwiczyć.. ja prze 4 miesiące bujałąm się między 61 a 59.5.... i dopiero pod koniec poprzedniej akcji poczułam że jak tak dalej pójdzie to będę znó wielka... siedziałam sobie kiedyś przy komputerze wieczorem i poczułam że ciężko mi siedzieć bo uwiera mnie brzuch... wtedy pomyślałam że znów będę mieć problemy z chodzeniem schylaniem się zabawą z dziećmi.. i powiedziałam sobie teraz albo nigdy... zaczynamy od soboty nową akcję.. to i ja zacznę.. nakręcałam się cały tydzień... codziennie mówiłam sobie " no od soboty to się biorę"  i powiem Wam że tak się nakręciłam że w piątek już chciałam żeby była sobota... a teraz idzie mi super... jeszcze tydzień temu wpierdz....łabym te ciacha co obok mnie stoją.. no przynajmniej ze dwa lub trzy... a one stoją tam od soboty i jedli je tylko mąż, córcia i goście...

 

dobra kończę bo Was zanudzę.... w każdym razie dziewczynki musicie same poczuć że chcecie... i życzę Wam tego jak najszybciej....

 

justa brawo za wczoraj za słodycze.... oby jak najwięcej takich dni!!!!!!!

Pasek wagi

Dzien Dobry odchudzaczki

lista startowa jest to znaczy ze akcja na dobre sie rozpoczela

Pasek wagi
masz racje marlenka kopniaki nie pomagaja. Trzeba czekac na ten czas "nasz czas" kiedy znajdziemy w sobie sile i ponowna motywacje do dzialania. Ja znalazlam, po roku ale znalazlam.
Pasek wagi
Dzięki za kopniaki, mam nadzieje ze pomoga! Nie trzymam slodyczy w domu, ale jak mnie najdzie ochota to lece do sklepu ktory mam 100 mitrów od bloku...:( Ale juz sie powoli ogarniam!
Pasek wagi
marlenka masz zdecydowanie rację....szkoda tylko że u mnie ten przełom nie nastąpił jeszcze tak na dobre...mąż chudnie od miesiąca wzorowo a mi idzie jak krew z nosa.... mam nadzieje ze w końcu się opamiętam i będę tutaj na 100% a nie na 50%....
ale dziś będzie dobrze....leczo czeka już gotowe na obiadek :)

marcelka55 mam nadzieję, że i u mnie jest wszystko w porządku i tylko musi się jeszcze unormować:)


Ebek79 to rzeczywiście poszalałaś wtedy z tym jedzeniem;p


Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.