Temat: DIETA PROTEINOWA- ciag dalszy i nowy

No to kontynuujemy odchudzanie z Dukanem na nowym wątku...

Będzie lepszy...:))

i lepiej będziemy chudły

> > wie ktoś jak liczyć kalorie np banana? w skórce>
> czy już obranyMój miał 120g cały a obrany 70g>
> którą wartość przyjąć na 100g?Kochana, skórki nie
> wlicza się do kaloryczności  tak więc 70 g banana
> ma 63 kcal

super wiadomość!!! bo się obawiałam ,że za dużo mi wyjdzie a tak mam jeszcze zapas jakby nie było aż 45 kcal
hej kobietki:) mam pytanko  bo ogolnie to malo doswiadczona jestem a w sumie to wogole a mianowicie to chodzi mi o to czy jak zaczelyscie diete w1 pierwszej fazie mialyscie tez tak ze doslownie z kibelka nie moglyscie zejsc??gania mnie tak ze az na zajecia dzisiaj nie poszlam  ehhh:)
Ofelia  ........  jeśli chodzi o siusiu to tak bo organizm nie przyzwyczajony do takiej ilości wody ale to normalne .... powoli z czasem troszkę mniej tego będzie ale tylko troszkę ........... początki były trudne ......... nawet w nocy wstawałam kilka razy

z siusianiem to ja problemu nie mam bo ja zgrzewke wody to wciagu doby potrafie wypic od kiedy pamietam i (juz mam 3 litry za soba a wstalam po 8 ) biegam co chwile do kibelka ale mnie z tej 2 strony tak przeczyszcza. . .

Ofelia, dziwne, bo na Dukanie zazwyczaj ma się zaparcia... Bardzo możliwe, że to dlatego, że całkowicie zmieniłaś swoje menu... Na pewno to tylko chwilowe i miej nadzieję, żeby nie dopadły Cię później zaparcia
Pasek wagi
Ciszaaaa???
hello

tez tak myslalam ze to nowa dieta zupelnie o 180* odwrocona niz moje codzienne byle nawyki  i dlatego tak jest w dodatku te hektolitry wody :D a co do zaparc to jakos nigdy nie mialam z tym problemui mam nadzieje ze nie bede :)

http://dieta-dukana-przepisy.pl/   a ty fajna stronka z przepisami jest:) polecam :) chyba ze znacie juz to trudno :)

Pozdrawiam !

> Bożenko, no wytłumaczyłaś mnie fenomenalnie  czuję
> się rozgrzeszona Agacia, jak tam u Ciebie z
> apetytem??
Oj, koszmarnie, rzucam się na jedzenie jak dzika, i pewnie to nie wina ciąży (na co wygodnie mi zwalać) a odstawienia diety bez dokończenia stabilizacji, najgorsze są słodycze, nie mogę się opanować...a taaakie miałam postanowienia silne, że 0 słodyczy i smażenia :/ głupia baba
No i było piękne 71,4 a dziś rano już 75, w 6 tyg. nieźle...
Chyba jakiś dzień dziś dziwny ja też się rzucam na jedzenie dziś , woda się zatrzymała w organizmie bo @ , ajajajaj .
Nie czuje motywacji do chudnięcia .Ale dzielnie się trzymam zjadłam dziś 300 gram kurczaka , 2 serki , chyba z 250 gram surmii.
Jedynie zgrzeszyłam jedząc jogo wafla ale stwierdziłam ze skoro @ to i tak dobrze ze nie zjadłam pół Wedla : P
Ustawiam sobie cel na 67 kilo ,oby się udało, choć nie jestem pewna , ale dam rade motywuje mnie letni wyjazd za granice . 
A jak u was dzisiaj ?
hej
ja mam dziś też dziwne napady na jedzenie ale staram się panować
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.