Temat: DIETA PROTEINOWA- ciag dalszy i nowy

dobranoc
chudej nocy

hej kobietki nie wiem czemu zjada moje posty :(

Witajcie z rana!
U mnie dziś turbomasakra, 1,5 kg więcej niż na pasku!!! Koniec z jedzeniem po 21.00, koniec z chrupkami!!! :(

no u mnie na wadze 74,2 ale to akurat wiem skad ale szkoda nawet jezyka strzepic

 

hej dziewczyny

weekend był grzeszny, ale na wadze mega tragedii nie ma... wiecie co?? pierwszy raz nie mam wyrzutów sumienia. ja po prostu potrzebowałam zjeść w końcu coś dobrego, coś innego... a od dziś z powrotem białka.

mam dziecko chore- wymioty, biegunka, tempratura  nocka zarwana

he he... widzę że nie tylko u mnie kok wagi w górę

oj Gołąbku ja tez szlalam ale powiem ci ze tez nie mam wyrzutow , trudno bylo minelo

teraz zaczynam uderzeniowke

zaczyna sie jutro luty, nowy miesiac, nowe plany

ja tam już postanowiłam wrzucić na luz- dietkować, ale nie zrzucać kilogramów za wszelką cenę- zejdzie, to dobrze, nie zeszło teraz, zejdzie później... ostatnio tylko latałam od wagi do wagi (10 razy dziennie sie ważyłam i to był standard), liczyłam nawet kalorie  normalnie jak wariatka jakaś...  chodziłam tylko wkur...iona- a po co mi to?? chyba za bardzo się przejęłam tym sporym już okresem niegrzeszenia

widzę Elle, że Ty też nie rozpaczasz  no i dobrze. Wszystko zejdzie w swoim czasie

ja wlasnie tak samo mialam, non stop wazenie i wogole cuda wianki, a po cholere mi to.

teraz na wekendzie bylo jedzonko to sie jadlo, na wadze wiecej, trudno trzeba zrzucic ale zyje dalej i jest ok, juz tak samo mam dosc katowania siebie, wpedzania w poczucie winy.  od dzis zaczynam uderzeniowke i mam nadzieje ze wkoncu jak zaczne to i do konca przeprowadze to diete. w kazdym razie dam rade