27 marca 2010, 20:15
No to kontynuujemy odchudzanie z Dukanem na nowym wątku...
Będzie lepszy...:))
i lepiej będziemy chudły
- Dołączył: 2010-11-26
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3354
27 stycznia 2011, 20:59
wtrząchnij jogurt nat. o tej porze nie zaszkodzi
- Dołączył: 2010-11-26
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3354
27 stycznia 2011, 21:01
ja opchnęłam mega talerz kluchów z jajem, normalnie wyrzuty sumienia mnie zjedzą :/ już nawet myślałam czy nie iść zwrócić tego wszystkiego, ale mąż w domu :/
- Dołączył: 2010-06-29
- Miasto: Wodzisław Śląski
- Liczba postów: 604
27 stycznia 2011, 21:23
Ja ide wciiąc tego jogurta, popije wodą i mam nadzieje ze mi przejdzie :)
Agata, chyba oszalałaś żeby zwracać!!!
- Dołączył: 2010-06-24
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 9558
27 stycznia 2011, 21:42
agatka no widze ze nie tylko ja mam takie popieprzone pomysly
- Dołączył: 2010-11-26
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3354
27 stycznia 2011, 21:59
wiem, że to głupie i beznadziejne, ale czasem takie myśli przychodzą do głowy, szczególnie, jak popadnę w paranoję, że jak się najem czegoś, to następnego dnia zrobię to samo i następnego to samo itd i za 2 tyg. cofnę się do początku... :/
- Dołączył: 2010-06-29
- Miasto: Wodzisław Śląski
- Liczba postów: 604
27 stycznia 2011, 22:37
A ja sie obeszłam jakoś bez tego jogurtu i głód przeszedł :)
Własnie poszukuje w necie książek z angielskiego, bo juz nie mam czego na korki dawać dzieciakom ;)
- Dołączył: 2010-08-11
- Miasto: Koło
- Liczba postów: 8410
28 stycznia 2011, 00:25
witam
bardzo późno juz ale dopiero niedawno wróciłam z imprezki :) po drodze odebrałam syna
było super a jedzenie po prostu rewelacja :))
28 stycznia 2011, 07:30
Witam chudzinki.
W końcu weekend tylko,że ja cały pracuje miałam wolne w tygodniu.
Ale ściśle biorąc fakt,że nie będzie ciągnęło mnie do pokus jeden plus
![]()
.
Mofley-przykro mi z powodu portfela,mam nadzieję,że na tyle ta osoba będzie "dobra"
i chociaż wyśle Ci dokumenty najwięcej z nimi załatwiania.
- Dołączył: 2010-04-12
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 74
28 stycznia 2011, 07:57
Witam porannie!
Kobitki, ja to jestem pierdoła.. mega roztrzepane babsko. Wczoraj zamknęłam kota w szafie na cały boży dzień
![]()
Dopiero TŻ ok 17:30 wrócił i ją wyciągnął. Biedna kocinka...echhhh.. Pańcia na przeprosiny dała tuńczyka z wody i chyba się kota odbraziła. Ale żal mi jej.
Dziś do pracy wzięłam sobie jogurty.
Od poniedziałku dieta. Strach się bać. Część zapasów porobiona. Zacznę chyba od 5 uderzeniowej. Powinno styknąć.
Także łączę się z Wami w bólu i radości.
pozdrawiam!
- Dołączył: 2010-06-24
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 9558
28 stycznia 2011, 08:06
newena oj bidna ta kicia

ale powiem ci ze jakby mnie ktos zaczal przepraszac tunczykiem z wody to tez bym sie nie dala przeprosic