Temat: grupa wsparcia na DUKANIE- zapraszam

Wszystkich  stosujacych diete Dukana zapraszam do dzielenia sie wrazeniami ,opiniami , wzlotami i upatkami a my postaramy sie razem wytrwac do uzyskania wymazonej wagi. ZAPRASZAM
wow pasztet wygląda wspaniale a jeśli o siusianie chodzi to spoko maroko, mój rekord to 5 razy jednej nocy

Maria w tym wypadku to ty jesteś mistrzynią! Dziewczyny muszę sie z wami podzielic taką moją rzecza która dzisiaj przemyslałam, powiedzcie co myślicie! Bo oprócz Kingi i Bogusi które są ze mna w innej grupie nie wiecie, bo i na tym wątku o tym nie mówiłam, ze jakis czas temu chorowałam na anoreksje, skończyłam z tym jakies 7 miesięcy temu i od tego czasu pare kg poszło do przodu, bo zaczełam regularnie jeść, no i chce tych kg się pozbyć. Anoreksja trwała u mnie prawie dwa lata, przez ten czas tak mało jadłam, że nie wiem czy można nazwać to jedzeniem!  Przez czas anoreksji, przy praktycznie kompletnym niejedzeniu, moja waga wynosiła 50 kg, góra 49 (co przy moim wzroście wcale nie nie wyglądałam na wychudzona a BMI miałam w normie) i przez okres dwóch prawie lat to się nie zmieniło w zadna strone. Później gdy mój organizm się zaczoł buntować zaczeły się kompulsy - obzeralam się na maksa! I przybrałam pare kg. Wtedy postanowiłam dla swojego dobra żeby nie tyc dalej zaczać powolutku wracać do normy pod wzgledem jedzenia. Na ten moment jem już normalnie, ale aby pozbyc się tych dodatkowych kg zaczełam najpierw stosować dietę MŻ a teraz jestem z wami! Udało mi się zrzucić troszke ponad połowe z tego co przybrałam. Ale do czego zmierzam? Dzisiaj jak sie ważyłam zobaczyłam znowu 52,5 i ciągle w jakis sposób wracam do tej wagi, ostatnio najmniej miałam 52 kg! Więc tak sobie pomyslałam, że te moje 50 kg, które się utrzymywały podczas anoreksjibyły taką minimalna, że tak powiem stawka kilogramów dla mojego organizmu przy tak drastycznym obniżeniu jedzenia a te 52 - 52,5 to minimalna stawka kg przy normalnym jedzeniu?  Co uważacie na ten temat i co mi radzicie? Zignorowac to wszytko co przyszło mi do głowy i nadal przec do przodu na II fazie czy tez macie inne sugestie? Ja sie sama z siebie teraz śmieję, że marzy mi się III faza z tymi dwoma "ucztami" w tygodniu! Dziewczyny kochane wypowiadajcie się!

znam bardzo podobna sytuację i powiem tylko tyle, że po anoreksji utrzymanie jakiejś sensownej wagi jest bardzo trudne. Niestety było to najgorsze co mogło przydarzyć się organizmowi, rozregulowany metabolizm, wyjałowiony przewód pokarmowy... myślę, że na Twoje pytanie najlepiej odpowiedziałby dietetyk i pomógł ci, a właściwie Twojemu ciału wrócić na prostą
tak,to ciężka sprawa,ja też się nie wypowiem,nie wiem nic na temat anoreksji,poza teorią wyczytaną w  książkach,ale moim zdanie nie powinnaś się już odchudzać.A ile ty masz wzrostu???
http://vitalia.pl/forum17,71696,0_Dukan-sprawdzone_przepisy.html

tutaj jest przepis na pasztet!
mam 155cm. w moim przypadku to jest juz chyba bardziej utrzymywanie wagi bo o ile trudno mi zejsc niżej to z przybraniem nie mam najmniejszych problemów. co byscie powiedziały jakbym zrobila utrwalanie, bo w końcu uderzeniówka była w II fazie też troszkę była i teraz przydałoby się jakies sensowne utrwalenie wagi tak żeby powoli przystosowac organizm do jedzenia wszystkiego, z uwzgledenieniem jednego białkowego dnia.
ja podtrzymuje moje zdanie po takich problemach nie powinnaś stosować żadnej komercyjnej wagi tylko odwiedzic dietetyka, na pewno ci lepiej doradzi jak powinnaś jeść, żeby nie przytyć.... serio po takiej rewolucji powinnaś się skupić na odbudowie organizmu, a wtym może pomóc tylko specjalista

bo z jednej strony zastanawiam sie czy jest sens w moim przypadku sztywne trzymanie się II fazy. moze spróbowac z ta III fazą i poobserwowac co się bedzie działo? w moim przypadku musiało by ona  trwac chyba jakies 35 dni uwzględniajac te kg które zrzuciłam do tej pory. co uwazacie? spróbowac?

 

Ania moim zdaniem wszystko zalezy od tego jak Ty czujesz sie z obecna waga, to raz. po drugie wydaje mi sie ze powinnas najpierw utrwalic sobie ta wage ktora masz teraz , a ewentualnie za jakis czas, kiedy twoj organizm sie dostosuje, mozesz wrocic do diety. takie jest moje zdanie. ale nie jestem ekspertem:)
to chyba dobry pomysł,ważysz chyba tyle,ile powinnaś,teraz zajmij się utrwaleniem tej diety.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.