Temat: grupa wsparcia na DUKANIE- zapraszam

delight pewnie ze damy rade bo jestesmy twarde dziewczyny:)

> nie,no delicja,tylko podziwiać....ja właśnie ze
> względu na święta czekam,by ruszyć z dukanem,a ty
> jednak pokazujesz jak fajnie można zrobić
> proteinowe święta...tylko ten majonez....nie masz
> uprzedzeń do parafiny???
Pewnie,że dziwnie, ze trzy dni chodziłam obok niego zastanawiając się czy to przeżyję;)ale jak już się jakiś sosik zrobi i pokosztuje to uprzedzenie znika;)

No i po świętach....wypoczęłam,pospałam,pojadłam i czas zabierać się do roboty...
Bogusia,gratuluję spadku wagi,pędzisz jak strzała...

Dziewczyny, mozecie zacząc krzyczeć, ale w pierwszym dniu świat  ostro odpusciłam sobie, a tak poza tym to ogólnie chyba p[rzesadziłam z jajkami i dostałam wysypki, takiej, ze masakra! Mam obsypaną głowe, szyję, kark, dekold, na uszach jakies strupki, i to tak swedzi, że masakra, muszę isć do lekarza, już od wczoraj nie stosuje sie do dukana, bo chce żeby mi ta wysypka przeszła, ale za jakis tydzień wracam do was z tym, ze będę starać sie jeść więcej ryb i mięsa, bo ostatnim razem w mojej diecie dom inowały jajka, chude mleko i podroby, choc podroby sa ok. Z tego wszystkiego mam 2 kg wiecej! No cóż mam nadzieje, że nie długo to potrwa! W kazdym razie dalej jestem z wami!!!

no widzisz Aniu,jak się sprawdza,że wszystko należy jeść z umiarem....Jak tak dużo jaj jadłaś,to ciekawe jak z twoim cholesterolem???

nie mam pojęcia. wiesz gdy człowiek nie miał  dotąd zadnych problemów z uczuleniem na zadne składniki, skaz białkowych itd to mysli, ze sobie moze pozwolic na wszystko i we wszystkich ilosciach a tak nie jest. powiem ci, ze juz jest lepiej i  za pare dni wróce do diety, ale tym razem musze to zrobic reozsądniej. Dziewczyny piszcie co jecie żebym miała dobry przykład

w każdym razie 4 jajka w tygodniu jedz i będzie ok

Zaneta a ty wolne dzis masz. Ja jem duzo ryb i owocow morza bo to uwielbiam jaja i podroby zadziej. Zaneta to kiedy zaczynasz z nami dukana i jak lektura skonczona moge czekac juz na ksiazki

Oj,bałam się dziś stanąć na wagę:) ale luzik,łaskawa była,uff.W sumie nie grzeszyłam strasznie,nie licząc degustacji nalewek,ech,grzechu warte!Objadałam się jak dzika,ale dukanowymi pasztetami czy sernikiem,no przyznaję,że skosztowałam mazurka i białej kiełbaski,ale w śladowych ilościach:)W ogóle stół był podzielony na sektory(bo nie tylko ja w rodzinie się dukanuję) więc było dość śmiesznie,ale w sekcji protalowej znalazły się kabanosy z łososia,drobiowe poledwiczki,pasztety,pieczarki zapiekane z wołowiną i jajkowe przysmaki przeróżne,więc było pysznie i dużo i różnorodnie.a Wy, Moje Drogie jak tam?Przetrwałyście?

no ja tez przetrwalam i nawet wypadlo mi na fazie 2 w swieta wiec salatki jajeczna drobiowa z tunczyka i inne dukanowe pysznosci. galareta drobiowa i dukanowe desery choc przyznaje uleglam i zjadlam 1 pysznego kotlecika oraz wypilam 1 drinka z normalna cola bo light  sie skonczyla i mimo to na wadze -0,5kg, wiec jestem zadowolona. moj cel jest mniej niz 65kg ale widze ze moze w przyszlym tygodniu bedzie nowy cel mniej niz 60kg.