Temat: grupa wsparcia na DUKANIE- zapraszam

Wszystkich  stosujacych diete Dukana zapraszam do dzielenia sie wrazeniami ,opiniami , wzlotami i upatkami a my postaramy sie razem wytrwac do uzyskania wymazonej wagi. ZAPRASZAM

no to porazka! kupilam mieso mielone z indyka, dodalam jajka, przyprawy i otreby pszenne i smaze na petelni beztluszczowej, patrze a tam pelno tluszczu z tego mielonego

właśnie Kinga nie dodała,że masz je sobie sama mielić!!!
Przecież wiadomo,że to kupne,to sam tłuszcz.Ja tak raz kupiłam mielone z samej wołowiny,myślę sobie,wołowe to musi być chude,a jak upiekłam w piekarniku,to sam tłuszcz w moim sosie jogurtowym pływal.
Ale nie wyrzucaj,odle ten tłuszcz i zjedz,a na drugi raz pamiętaj,mielonego nie kupujemy,tylko same mielimy!

Zanetko tak tez własnie robie, za kazdym razem czyszcze patelnie z tego tluszczu. Ale teraz juz bede wiedziala na przyszlosc, precz z kupnym mielonym!

Przyjemnego niedzielengo popoludnia

ja kupuje mielone, tluszcz sie wytopi i jest ok. nie popadam w paranoje:)))
Kinga,oczywiście możesz kupować,ale nie masz pojęcia ile tam tłuszczy wrzucają....jak sobie zmielisz z fileta to praktycznie 0 % tłuszczu...jak ktoś chce mieć efekty to musi się stosować,aby zastoju nie było....
ja narazie robię budyń i jem parówki drobiowe i chudnę,ale wiem,że tego nie wolno,no z tym budynie to sama nie wiem.Kupiłam w lidlu niemiecki i w składzie jest tylko skrobia.I to jak podzielę sobie na 2 dni,to wyjdzie gdzieś po 1 łyżce.
Ale parówki to już za tłuste,jem je tylko z musztardą,dwa razy w tygodniu na śniadanie.I kabanoska drobiowego też przegryzę od czasu do czasu.
Dzisiaj zresztą obiad mam nie do końca dukanowy,mianowicie od świąt(!!!)w zamrażalce miałam polędwicę sopocką.Pokroiłam w grube plastry ,położyłam cebulkę i sos z jogurtu i zapiekam właśnie w piekarniku.Niby polędwicę można jeść,bo ma mało tłuszczu,ale schabu to już nie wolno,a przecież to jedno i to samo....no trudno,postanowiłam jednak tego nie wyrzucać!
Zneta ja wiem ze najlepiej wszystko samemu przygotowywac bo wtedy sie wie co sie je. ja sobie kupilam takie mieso z kurczaka jak na gulasz, juz w kawaleczkach. fajnie bo mniej roboty z krojeniem. a tak wogole to ostatnio jem za duzo nalesnikow z maki kukurydzianej i stad ten zastoj w wadze:( przyznaje sie do tego grzechu:) stracilam ostatnio wene do kombinowania posilkow, moze podrzucicie jakies nowe, szybkie przepisy ?
Wróóóóociiiiiiłaaaaaam Cieszycie się?  Przede wszystkim witam nowe dziewczyny! Dobrze, że jesteście, w grupie raźniej! Żaneta widzę, że ogarneło cię kulinarne szaleństwo! To dobrze, przynajmniej nie ma monotoni w twoim jedzeniu i wytrwasz! A co do adwokata, to Dukan sie wkurzy Ale co tam, dasz mu wypic kieliszek i się uspokoi! Kinga nie przejmuj sie gadaniem ludzi, to normalne, ja też wciąż muszę wysłuchiwać gadania rodziny i znajmomych jak ja to dziwnie jem, bo miałam czelnosc sie wyłamać! A niexh gadają! My wiemy, ze to dla naszego dobra! A teraz o mnie! U babci było ok, od czasu do czasu ją odwiedzam, bo mieszka sama a ma juz ponad 70 lat, wiec jeździmy tam na zmiane żeby ciagle sama nie siedziała. Z dieta dałam radę, oprócz małej wpadki z kawałkiem ciasta drożdzowego, ale myślę, że nie umrę od tego! A  tak poza tym to u nas powódź, normalnie masakra! Mam nadzieje że szybko przestanie lać!
witam:) Ania fajnie ze juz wrocilas:) u nas dzisiaj  zaczelo padac, przez kilka dni sie chmurzylo i ogolnie pogoda do d.... slyszalam ze wogole przez ten pyl lato ma byc slabe.
u mnie waga bez zmian, czyli 62.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.