- Dołączył: 2010-04-08
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 12136
15 czerwca 2011, 10:13
Dzień dobry Stokrotki:) dzisiaj lepiej się czuje, nie mam pojęcia co się ze mna wczoraj działo...miałam tak pierwszy raz w zyciu...myslałam ze juz umieram!
Elimo, polecam truskawki:) przez 2 dni zjadłam ich 3 kg no i waga pokazała 2 kg mniej
![]()
- Dołączył: 2010-03-12
- Miasto: Sulechów
- Liczba postów: 4758
15 czerwca 2011, 10:17
Dzień dobry!
U mnie dziś waga stoi....ale dobrze, że nie w góre...to już 5ty dzień diety...myśle, że wytrzymam te 13dni:)
- Dołączył: 2010-03-12
- Miasto: Sulechów
- Liczba postów: 4758
15 czerwca 2011, 10:18
Meuś cieszę się, że dobrze się już czujesz
- Dołączył: 2010-04-08
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 12136
15 czerwca 2011, 10:29
Dzieki Madziu:)
Nie wiem jak Ty wytrzymujesz na tej głodowej diecie...ja bym nie mogła!
- Dołączył: 2010-04-08
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 12136
15 czerwca 2011, 10:35
Zastanawiam się co tu dzisiaj zjeść, na nic własciwie nie mam ochoty...tzn na nic dozwolonego:) zjadłabym placki ziemniaczane
![]()
Póki co pozarłam kawał sernika z truskawkami i jestem najedzona.
Dobra, nie ma Was to ide poprasować....
Chudego dnia Dziewczynki
- Dołączył: 2010-04-08
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 12136
15 czerwca 2011, 11:58
Elimo, podziwiam Cie za wytrwałość! Mój Dukan nie jest taki ścisły i czysto białkowy:( Wczoraj oprócz truskawek zjadłam z pół kg kapusty młodej zasmazanej...no i sałatke z pomidorów, z ogórkiem i papryką. Nie moge sie przełamać i jeść samych białek chociaz wiem że waga wtedy szybciutko by spadała.
No ale do tych warzywek zjadłam przepisowo piersi z kuraka no i parówki (6 szt) z piersi:)
15 czerwca 2011, 18:14
Staram się staram.A nie możesz sobie np jechać 2 dni białek i 5 z warzywkami? Łatwiej,lżej a zawsze będzie jakiś efekt. Dziś mam ostatni dzień białek i już mnie łamie do zielonego,ale dam radę.
Meluś....a nie lubisz białkowych deserów? Ja potrafię zrobić taką michę i zjeść,a rano na wadze mniej o 200.
- Dołączył: 2008-11-02
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 7352
15 czerwca 2011, 19:24
A ja zaglądam dopiero dzisiaj..
Umęczona jestem...jeździłam do Szczytna i z powrotem... W się dzisiaj bronił i mam w domu magistra już...
![]()
Łeb mi pęka..prochy nie pomagają....
Madziu gratki ze spadku...
Ja też chcę nowinę..ja też....
![]()
Meuś...moja psiapsióła mieszka w Szwecji...kiedy zaczyna z mężem rozmawiać po szwedzku to po prostu szok....język ciężki jak cholerka...współczuję Ci tej nauki....
- Dołączył: 2010-03-12
- Miasto: Sulechów
- Liczba postów: 4758
15 czerwca 2011, 21:46
Cześć Laseczki!
5ty dzień głodówy zaliczony!:) bez grzeszka ani jednego!:)
Ale męczę się strasznie:(