- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
16 marca 2010, 10:49
25 maja 2010, 09:15
25 maja 2010, 09:33
no to jasne, ja pamiętam jak karmiłam to żarłam sporo i stałam w miejscu, potem przestałam karmic i żarłam tak samo i tyłam na potęgę
i podziw za to A6W, tyle razy się za to zabierałam i zawsze nie konczyłam
25 maja 2010, 09:50
a Twoje maleństwo jak ma na imię i czy to chłopczyk czy dzieweczka? :)
ja mam 10 letniego Maćka
25 maja 2010, 12:48
yola Słonko nie łam się!!! zobacz jak u mnie waga stoi jak zaczarowana a jeśli się ruszy to po prostu wręcz prawie niezauważalnie! ja tam podziwiam Was wszystkie i czasem nawet zazdroszczę bo ciągne się w ogonie.... ale mimo to się nie poddaję i cierpliwie walczę z pokusami wierząc, że w końcu złapię odpowiedni rytm :)
za dużo osiągnęłaś żeby sie teraz łamać!!!
Luska oj chyba i ta twoja szarlotka i ten mój kurczak z ryżem za dobrze na nas nie podziałał! ale co tam - grunt, że ciągle nam sie chce!
25 maja 2010, 12:50
Edytowany przez yola1976 25 maja 2010, 12:50
25 maja 2010, 12:53
hm, to prawda takie zastoje u mnie zawsze powodowały, że znów tyłam, bo się zniecierpliwiałam
25 maja 2010, 12:55
25 maja 2010, 12:59
pokonasz go !!!!! cholera i już !
ja też w KONCU zejdę poniżej tej diabelnej 82ki, już od 3 tygodni nie mogę :((( co już zbliże się to sie nażrę i tak w kólko, żenada normalnie :(