Temat: osiągnąć wymarzone 8 z przodu

Zapraszam wszystkie dziewczyny, które marzą o wadze z 8 z przodu:). Długoterminowe założenie to 6 z przodu, ale małymi kroczkami łatwiej.
Moim celem jest osiągnąć magiczne 8 w marcu.

o jak miło...byłam cały dzień na uczelni wracam i znów jesteśmy to wszytskie:) fajnie bardzo:))::):):):)

Piłeczka gratuluję powodzenia i wdzięki który z Ciebie emanuje najwyraźniej...fajnie że zaczyna Ci się wszystko jak trzeba układać

Michelin nie będziemy Cię do niczego zmuszać, ale pamiętaj że jak będziesz chciała pogadać to możesz na nas liczyć

Yola i doczekałyśmy się powrotu dizewczyn...nasza wytrwałość została nagrodzona

Szkrabon, czekacie a będzie wam dane;). są nasze kochane babeczki. ja to się już stęskniłam za nimi. Dziś mam zamiar kupić dietę, tylko się zastanawiam, jak poinformować o tym, ze ja matka Polka i karmię:))
yola wejdź w Pomoc/Diety/szóste pytanie. Tam jest wszystko wyjaśnione. Dziękuję Wam kobitki za gratulacje i daję porządnego kopa w pupcie, coby się motywacja nie osłabiła. Was proszę o to samo  Szkrabonku cieszę się, że moje zwierzenia Cię rozweseliły, głównie o uśmiech na Waszych buźkach mi chodziło  Michelin dawaj, siadaj i opowiadaj co Cię trapi, po to tu jesteśmy!
Pileczka dzięki ja jakoś tego nie widziałam , ale wczoraj nie dałam rady, bo poszłam z dziećmi na 3 godzinny spacer i normalnie odpadłam!!!
muszę wrócić do a6w,  bo prawie tydzień przerwy, jakoś nie miałam motywaacji, a dzis motywacja bardzo mi wzrosła więc chyba zaszaleję!!
Pozdrawiam Was dziewczynki!!!

Piłeczka szaleńcu! spać w nocy nie możesz??? kurcze 3.54... ja to zwykle o tej porze jedyną czynnością jaką wykonuję to przewracam się na drugi bok:) no chyba że jest sesja...to wtedy że tak powiem wszystko jasne:)

 

Oj dziewczynki jak dziś dietka?
u mnie bez zmian...trzymam się...tyle że niewiele się ruszam teraz...bo siedzę całymi dniami przed kompem...więc nie wiem jak w piatek bedzie z efektami

hej!

 

nie miałam dzisiaj kiedy wejść na forum bo mnie w domku nie było :)

dziękuję Wam kochane za zainteresowanie...

 

jakoś dzisiaj ciężko mi myśli zebrać... dieta ciągle leży... ale co tam - w końcu wszystko zacznie się poprawiać! bo przecież za każdym dołkiem jest jakaś górka :)

świetne podejście Twoje zdrowie wodą niegazowaną oczywiście:)
Michelin, skarbie, będzie dobrze i Ty dobrze o tym wiesz!
No nie mogę spać w nocy, muszę chyba w końcu przestawić sobie zegar biologiczny, bo póki co śpię do 12 i mi ucieka najpiękniejsze słoneczko, a powinnam biegać, skakać, latać, pływać, w tańcu, w ruchu wypoczywać! Do diety powracam pomału. Myślę, że rzucę w cholerę tę niekompetentną dietetyczkę, która chyba wzięła przykładowy jadłospis i tylko powykreślała z niego to, czego nie jem, zastępując pietruszką (tak to dla mnie wygląda), i wykupię dietę Vitalii, bo to i taniej wychodzi w sumie, i bardziej przemyślane jadłospisy mi się wydają... Tylko, cholera, nie wiem jak to tam jest z niejedzeniem miąska i rypkuf... Któraś się orientuje?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.