- Dołączył: 2008-11-06
- Miasto: Bahrajn
- Liczba postów: 1645
16 marca 2010, 10:49
Zapraszam wszystkie dziewczyny, które marzą o wadze z 8 z przodu:). Długoterminowe założenie to 6 z przodu, ale małymi kroczkami łatwiej.
Moim celem jest osiągnąć magiczne 8 w marcu.
- Dołączył: 2008-11-06
- Miasto: Bahrajn
- Liczba postów: 1645
22 marca 2011, 21:48
Witajcie kochane laseczki- chorowałam i tyłam i nie miałam motywacji aby korzystać z neta
Szkrabon:)))
Michelin:)))
całuję i tulę Was dziewzynki,i obiecuję że będe zaglądac do Was.
Michelin trzymam kciuki za dietęi pracę:))
szkrabon więcej pptymizmu
Przepraszam raz jeszcze żetak długop milczałam
22 marca 2011, 21:50
Wybaczamy!:) Mam nadzieję że ze zdrowiem już lepiej i wracasz do formy:)
25 marca 2011, 09:18
szkrabon jestem sama ciekawa co Ci doradzą u tego nowego dietetyka :) napisz koniecznie
ja na razie się ładnie trzymam ale boję się znów zawalę sprawę po 2 tygodniach bo u mnie zazwyczaj tak było - 2 tygodnie pięknej diety a potem porażka na całej linii... w każdym razie na razie trzymam się dzielnie i o dziwo wcale nie jest to aż takie trudne...
yola nareszcie jesteś!!!! myśmy tu za Tobą tęskniły!!! smutki przeganiamy precz! chorobę wyganiamy! i bierzemy się za siebie bo lato tuż tuż!!!!
25 marca 2011, 10:22
Jutro mam na 13. jak wrócę to Wam napiszę co i jak się dowiedziałam... z tego co wiem po telefonicznej rozmowie to jutro tylko będzie taka wstępna rozmowa i podstawowe wytyczne i po tygodniu odbiorę zindywidualizowaną pod siebie dietę. NIc warto spróbować.
Michelin wierzę w Ciebie, że tym razem się nie załamiesz i wytrzumasz dużo dłużej niż te piekielne 2 tygodnie....
- Dołączył: 2008-11-06
- Miasto: Bahrajn
- Liczba postów: 1645
28 marca 2011, 21:47
witam dziewczynki
dzielnie walczę od środy popielcowej zero słodkiego:))
szkrabon gadaj jak było u dietetyczki
michelin trzymam kciuki, a wź sobie powiedz że teraz wytrwam kurde trzy, a potem będzie żal zarzucić:))
29 marca 2011, 11:02
U dietetyk było spoko - strasznie miła i sympatyczna babka... dała mi nową dietę - póki co jestem zadowolona. Jest bardziej ułożóna pode mnie ze względu na tę nieszczęsną tarczycę niż była tamta. Jedyny rygor tak naprawdę to wykluczenie nabiału na początku - wiecie że podoobno u osób z niedoczynnością w trakcie leczenia zdarza się nietolerancja nabiału - szok w życiu bym się nie spodziewała. I podobno dlatego nie mogłam więcej schudnąć, bo tamta dieta w dużej mierze opierała się na nabiale. Póki co jestem na tej terapii od 3 dni i jest kg do dołu...więc myślę że to dobry prognostyk:)
z nowości byłam w środę na próbnej fryzurze ślubnej... wszyscy którzy mnie widzieli zachwyceni są... miejmy nadzieję że K. też będzie się podobac, natomiast w sobotę mam próbny makijaż...zobaczymy jak wyjdzie...
Michelin Walcz dzielnie - nie daj się tym dwóm tygodniom. A jakbyś miała problemy to się w 14-15 dniu odzywaj to będziemy pomagać:)
Yola - jestem pełna podziwu... mi się niegdy nie udawało wytrzymać w trakcie postu... jakoś wyjątkowo deprymująco działał na mnie ten okres jeżeli chodzi o trzymanie się postanowień.:)
- Dołączył: 2008-11-06
- Miasto: Bahrajn
- Liczba postów: 1645
29 marca 2011, 14:28
szkrabon walcz kochana z dietą, a co do słodyczy to się zawzięłam i teraz już nie potrzebuję:)
powodzenia z makijażem a fryzura się bedzie podobać:))
3 kwietnia 2011, 09:35
cześć kochane! u mnie spadek ale znów mały... ale cóż... małymi krokami też można dojść do celu...
szkrabon to ta dietetyczka musi być naprawdę dietetyczką z prawdziwego zdarzenia jeśli potrafi ułożyć tak dietę żeby nawet uwzględniała problemy z tarczycą :) teraz na pewno pójdzie Ci ładnie waga w dół! no i z przyjemnością bym sama zobaczyła Cię w tej weselnej próbnej fryzurze! mogę się założyć że przyszły małżonek oszaleje z zachwytu jak Cię zobaczy taką piękną!!!
yola kochana zazdroszczę takiego samozaparcia! chociaż ja się w miarę trzymałam ale na moje urodziny poległam niestety... no ale ciężko we własne urodziny zupełnie nie skosztować słodkiego... ale nic to - urodziny za mną i dalej walczę :)
3 kwietnia 2011, 17:05
Witajcie Kochane -
u mnie faktycznie pomału waga idzie w dół miejmy nadzieję że tendencja się utrzyma bo wielki dzień już nie tak długo:) co do próbnej fryzury to macie zdjęcie poniżej.
Michelin musisz wytrzymać zobaczysz że się opłaci!
Yola jeżeli nadal tak się trzymasz "Postowo" to mogę tylko zazdrościć:)
- Dołączył: 2008-11-06
- Miasto: Bahrajn
- Liczba postów: 1645
8 kwietnia 2011, 21:23
wow szkrabon fryzura cudna:)) Rewelacja!!
michelin ja cie rozgrzeszam i siebie też bo poległam w jeden dzień ale znów jestem grzeczna, po prostu deser był specjalnie dla mnie i nie wypadało odmówić