Temat: osiągnąć wymarzone 8 z przodu

Zapraszam wszystkie dziewczyny, które marzą o wadze z 8 z przodu:). Długoterminowe założenie to 6 z przodu, ale małymi kroczkami łatwiej.
Moim celem jest osiągnąć magiczne 8 w marcu.
No dzień dobry laski kochane piszcie piszcie co tam u Was? Ja się jakoś trzymam, ale z okazji tego że @ przyszła jest do d........Robię sobie na obiad ryż z jabłkami a co! Do tego jestem z lekka chora  a nie wiem jak to będzie dalej, nie chcę iść na l4. A i w końcu mam zamiar zobaczyć tę 7!!!!!!!!!!tylko mam nadzieję jeszcze w tym roku:)
ja mam najbliższe 2 tygodnie w totalnych rozjazdach... jestem przed @@ więc też czuję się jak balonik... i w sumie tyle. strasznie chce mi się czegoś słodkiego ale staram się jakoś trzymać:) z wagą jak widać na pasku...szału nie ma
Szkrabon to miłych podróży
michelin dawaj mi tu głos

czesc kochane!

 

zaczęłam porządki świąteczne i jakoś mi czas między palcami leci... u mnie waga trochę poszła w górę więc od wczoraj jestem na oczyszczaniu organizmu... piję wyłącznie herbatki ziołowe i mam zamiar być w sumie 3 dni czyli jeszcze 2 dni mi zostały... wczoraj było ciężko oj ciężko i musiałam coś małego przekąsić ale dzisiaj czuję już się lepiej :)

 

coś ta końcówka roku ciężko nam idzie ale wierzę, że się nam uda!!!

szkrabonik nie będzie cię całe dwa tygodnie???? a buuuuu....

 

yola  co u ciebie?

 

ja po dwóch dniach na herbatkach + lekki malutki obiadek zupkowy - czuję się coraz lepiej i już wróciłam do wagi paskowej    dzisiaj też herbatki i zupka na obiad i nie mogę się doczekać jutrzejszego ważenia...

nie no nie całe 2 tygodnie... będę sie pojawiać tyle że nieregularnie... co do stanu z wagą to chyba trochę instynktownie jakoś działamy podobnie...u mnie sytuacja taka jak u Was...

heloł!

 

kochane ja jestem zadowolona! oczyszczanie przyniosło efekty i po 4 dniach zgubiłam to co było powyżej wagi z paska no i jeszcze dodatkowo 0,2 kg poniżej tak więc z przyjemnością uaktualniłam pasek wagi   

 

oczywiście trochę jestem zła na siebie bo gdybym wcześniej nie pozwoliła na zwyżkę to dzisiaj na 100% bym zobaczyła już 7 z tyłu! no ale nic to... nadal się oczyszczam... muszę znaleźć chwilkę, to napiszę co i jak...

 

trzymam za Was kciuki!!!

kochane gdzie jesteście bo mi tu tęskno samej! 

 

ja o dziwo się trzymam swojego oczyszczania... dzisiaj nałozyłam sobie na obiad michę bigosu bo oczy chciały ale żołądek po 2 kęsach powiedział dość

michelin super oczyszczaj się, ja mam zepsutą wagę więc do Mikołaja waga nieznana:)
no i co tu tak pusto sie pytam????
jutro Mikołaj podaruje mi wagę wreszcie się dowiem prawdy o sobie:)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.