Temat: 10kg mniej do 21 grudnia :))

Hej tak sobie postanowiłam, że może skoro już wróciłam to coś podziałam :) Nie planuje nic na długi termin w sensie jadłospisów, ćwiczeń itp. żyję z dnia na dzień, co nie znaczy, że zamierzam odpuścić, jeśli się uda to będzie super :) Myślę, że 10kg przy ZDROWYM odżywianiu się w 3,5 miesiąca to jest cel, który można osiągnąć bez większych wyrzeczeń i problemów:) Zapraszam chętnych :) Razem raźniej :)
Pasek wagi
chyba jeszcze fajniejszej nie będzie, ale nowa też jest w porządku, chociaż zbyt bardzo zakręcona i nie wiem,czy cokolwiek będzie potrafiła nam załatwić, ale to nieistotne jak na razie : )
Pasek wagi
MONIKA, nie ma się co martwić na zapas. Mi się nauczyciel matmy zmienił a poprzedni był jedynym jaki mnie dotąd uczył przy którym sie czegoś nauczyłam, ale staram się nie nastawiać od razu że zmiana będzie na gorsze. Moja wychowawczyni, która nie ma z kim rozmawiać, jak nas dziś dorwała to prawie godzinę siedzieliśmy w klasie, kiedy inne klasy już dawno wyszły do domu. Taki już jej urok.

Co do diety, to trzeci dzień jestem grzeczna, oby tak dalej :DD a wagi nie podam bo nie znam ;/

malutkanat, gratuluję!:)) i motywujesz mnie, że to ma sens, bo czasem mam urojenia ze choćbym nic nie jadła to nie schudnę.
Podsumowując dzisiejszy dzień, poszło mi ładnie. Był nawet orbitrek, dawno nie ćwiczyłam,więc zaczęłam od 15minut, a przed spaniem zrobię brzuszki. Jutro pobudka o 5:30, ogarniam się i na czczo  ( w roku szkolnym śniadanie jadam w pociągu- mam 50minut jazdy ) szybkim marszem zasuwam 2km na dworzec i właśnie obmyślam, co dobrego zjem na śniadanie . Myślę, że ten poranny marsz dobrze wpłynie na moją sylwetkę. Mam nadzieję. : ) Jakie macie pomysły na śniadanie i 2 śniadanie " w plenerze " ? Często jadam też obiad w szkole. Nie mam jeszcze całego planu, ale często w domu jestem dopiero po godz. 17 i jem wtedy kolację...
Pasek wagi
Nie chodzi o to zeby nic nie jesc bo wtedy wcale nie jest powiedziane ze schudniesz ;) gdyz za chwile bedziesz glodna tak ze pochloniesz gore jedzenia :) zmykam spac do jutra dobrej nocki :)
Pasek wagi
ja tak robiłam pół roku, że na czczo maszerowałam i śniadanie jadłam w pociągu
wstaję o 5:45, o 6:00 muszę wyjść w domu. o tej godzinie nawet nie jestem głodna.
kiedyś wpychałam na siłę śniadanie, ale potem było mi niedobrze : (
miłego dnia! :)
Pasek wagi
No powiem Ci ze mi tez tak wczesnie rano nie chce sie jesc....  8:00-9:00 to jest dla mnie odpowiednia pora na pierwszy posilek.

Widze ze dziewczynki cos nam zamilkly i sie pochowaly :)

Milego dnia :*
Pasek wagi
Anuuuus, farciaro! Zazdroszczę Ci,
ja zważę się jutro z ciekawości ( ważę się często, bo jak widzę choć malutkie efekty, to motywuję się jeszcze bardziej, jak nie ma efektów, to tak samo :P ) 
Ja dziś prawie pięknie się trzymam, tylko znów wpadła mi bułka z parówką w ręce, eeeh. Uroki mieszkania po za domem i brak obiadków pod ręką. Ale jutro zrobię zakupy i kupię coś dobrego, co będę mogła zabierać do szkoły :)
Pasek wagi
Hej dziewczyny
Wrocilam po 4 godzinach pracy i glowa mi peka :(((

 powiem Wam ze jak weszlam do tego przedszkola to sie przerazilam :(( zabawki porozwalane, dzieci placza, inne goniaa, niczego nie nauczone, krzycza.... masakra;/// docenia sie wtedy przedszkolakow z tamtego roku ktorzy przynajmniej wiedza gdzie odkladac zabawki ....
Nie bylo czasu zjesc o ustalonej porze przesunelam posilki i teraz jadlam zupe :/ coprawda ziemniaczana wiec miala troche kalorii bo z zasmazka ale przynajmniej sie troszke wzmocnilam :)

wybieram sie na basen z bratem dla rozluznienia bo do piatku daleko...
Pasek wagi
jeszcze tylko 3 dni do piątku, przeleci :)
a takie dzieci to potrafią dać w kość, nie lubiłam ich nawet będąc sama w tym wieku :D także podziwiam i życzę powodzenia w oswajaniu  diabełków.

Dziś tylko 4 lekkie lekcje miałam a po wyjściu ze szkoły czułam się mega zmęczona i zamulona. Odwykłam przez wakacje od takiego siedzenia xD

Ja się trzymam diety nie najgorzej ale czuję że sie zaczynam łamać ;/ chyba muszę zacząc więcej jeść bo inaczej się skończy w końcu rzuceniem na jedzenie, ale wydaje mi się że juz teraz nie chudnę a co dopiero jakbym jadła więcej. ;/  nie liczę niby kcal ale tak "na oko" jem 1000-1200, więc nie mało. Sama nie wiem, chyba trochę więcej spróbuję, potrwa dłużej chudniecie ale większa szansa ze dotrwam do końca. Dajcie mi kopa dziewczyny. Próbuję się zmotywować myślą o reakcji paru osób jakby udało mi się schudnąć, mam nadzieję że to mi pomoże wytrwać. A Wy jak się motywujecie?
DyingBride, mam dokładnie tą samą motywację
no i jeszcze jedną - uwielbiam szpilki + obcisłe rurki + obcisły top. 
mam już szpilek sporo, ale nie mam figury, żeby się tak ubierać. jedynie do jakiś "tuszujących",ciemnych ubrań, wrrr
ja dziś przesunę jedynie kolację, zjem ok 20 zupkę pomidorową ( samą "wodę" ), bo w nocy budzę się głodna :<
a teraz śmigam układać drzewo! masę roboty! : )
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.