Temat: Z ponad 70kg do 60kg! Kto pierwszy?

Witam, cukini to Ci zazdroszcze, a masz wlasna ? Moja kiepsko rosnie w ogole duzo jej w tym roku nasialam, a wyszly 3 sztuki i dopiero zaczynaja kwitnac :( Ja wczoraj na objad robilam cukinie faszerowana, tyle, ze ja wcinam pestki i iwyrzucam, nasteonie wykraiwuje lyzeczka maksymalnie ile sie da miaszu. ludeczki z cukini sole i odstawiam. miasz siekam na drobno, do tego zabek czosnku i cebulke, dusze na masle, na koniec daje sok z polowy cytryny sol i pieprz do smaku. Tak przygotowany farsz cukiniowy mieszam z innym w zaleznosci od tego na co mamy ochote. czasem tylko serem, czasem feta i oliwkami, czasem dodaje podduszone wczesnije mielone i faszeruje tym ludeczki cukiniowe, po wczesniej szym wylaniu z nich nagromadzinej wody/soku. Takie cukinie do pieca na jakies 30 min i objad gotowy.
A dzis u mnie spagetti bolonskie na objadek :)

Verden tak mam swoja cukinie narosło mi tyle że szok wczoraj zerwałam 10sztuk, a następne rosną, spróbuje kiedys z twojego przepisu, ja faszeruje ryżem, pieczarkami papryka miesem mielonym. Łódeczki tak robię jak ty.

Zrob koniecznie z feta i czarnymi oliwkami, oczywiscie wczeniej przesmarzajac miasz, jak pisalam, zobaczysz jakie smaczne....na sama mysl cieknie mi slinka :)
A ja dzis bylam na zakupach ciuchowych i nie tylko! pierwszy raz od niepamietnych czasow !, bo pracujac popoludniami nie mam kiedy :( Dzis moglam isc wczesniej do pracy i wykorzystalam popoludnie na przyjemnosci. Nawet nie wiedzialam, ze sa wyprzedarze no i kupilam pare okazji... butowych i nie tylko:)

verden na pewno spróbuje, fajnie z zakupami mi one zawsze humor poprawiają:)

O tak i jeszcze tak bezstresowo je robilam, myslac o swiezo wplynietych na konto pieniazkach :)

Kurde tak dziwnie tu na forum bez dziewczyn, ciekawe co u nich słychać, tyle nas było, a zostałyśmy znów we dwie;(

ja jestem ciekawa co z Krzyzkomania sie dzieje, co ona tak nagle zamilkla...

dokładnie verden ja tak samo zastanawiam się co z krzyzko... rroni tak raz zniknęła pamiętasz? ciekawe co u niej...

Ja jestem z Wami cały czas. Wpadam i czytam ale nie mam czasu napisać. Diety się trzymam :) Już widzę, że jakby waga drgnęła w dół. Jeżdżę na rowerze jak tylko mam czas i siłę. Dzisiaj dostałam @ ale o dziwo nie mam parcia na słodkie jak zwykle. Szkoda, że krzyżykomania ucichła ona zawsze potrafiła dopingować do działania :) Może wprowadzimy coś żeby nas wszystkie zmobilizować do odchudzania. Jakieś ważenie, wspólna dieta albo inne cuda. Macie może inne pomysły?

Dziś zebrało mi się na  wspominki i zajrzałam na początek naszego wątku.... To już ponad 2 lata 

 

Tydzień temu rzuciłam palenie, wiec pewnie przytyje na powrót, już mam niepochamowany apetyt.

Ciekawe ile kg w sumie mi dojdzie.

 

Musze też wziąść się za syna - zaczyna być pulchny - w sumie odkąd ja schudłam moi panowie przytyli.... ciekawe