Temat: Z ponad 70kg do 60kg! Kto pierwszy?

Piszecie się na to?
W piątek było lepiej bo było już 66,3 kg.
Chciałabym się zważyć... a waga odmówiła posłuszeństwa... boję się, że niezły dodatek będzie :( buuuu.....
Myślę, że najbardziej w gubieniu kg pomaga mi bieganie, mimo ze to tylko 30 min. 4 razy w tygodniu to nie osiągnęłabym tyle w miesiąc. Dwa razy miałam zawalony weekend a tu już ponad 3 kg zleciały (na pasku jest, że zaczynałam od 70 ale było co najmniej 0,5 kg więcej)
dudi83... jestes niezła już mnie dogoniłaś.. a ten pasek to zmieniaj, jak było 66,3 to tyle masz :) ja bym zmieniła GRATULUJE
Jak na razie jest 67kg, wolę poczekać aż wróci, niż później pasek na wadze zmieniać do góry. Czekam do piątku, mam wtedy dzień mierzenia i ważenia w pamiętniku, zobaczymy co będzie.
ale super że tak Ci lecą, mi cm też na pewno idą, ale się nie mierzę bo nie mam "centymetra"...
może wpadłaś w taki etap że lecą kilogramy a to miło :)
ja tam mam jakiś zastój, muszę przeczekać... a pomierzyć może u mamy się pomierzę dziś
Mnie zastój też pewnie czeka, ale jak nigdy jestem tak optymistycznie nastawiona jak nigdy.
no widzicie ja miałam etap przybywania choć cćwiczyłam a jadłam to samo... a wczoraj jak zaczęły lecieć to od początku tygodnia schudłam 1 kg od początku zeszłego 1.9 i zobaczyłam u siebie widoczny biceps i mięśnie łydki.. więc się wyjaśniło..wczoraj byłam u kolegi zawzięłam się że wejdziemy do niego do mieszkania na pieszo( 8 piętro). Miałam taką zadyszkę że on się aż zaniepokoił.Chyba pora dorzucić więcej cardio Potem mnie jeszcze zapytał czy dalej uważam, ż ejestm za gruba( pamięta etap gdy ważyłam 69 kg i tak uważałam) teraz chciałabym tyle ważyć.Jak powiedziałam tak to powiedział " no chodż mój tłuścioszku" , na co zareagował..jego pies. Jakoś nie potrafię mu mieć za złe tego tłuścioszka, bo zaraz potem powiedział,że nie wyglądam jakbym była gruba;)ale tym tłuścioszkiem mnie zmotywował. Kiedy nastepny raz się bedziemy widziec( 15 maja) planuję ważyć 69-69.5 kg, a do 66 musze schudnąc do 21.08.2010(ślub koleżanki- możliwe że będę świadkiem jej narzeczonego, jestem świadkiem zapasowym;)
dudi83 .. to tak optymistycznie nastraja :) super
cherrienka ... a tobie tez spada.. super, bo taka ostatnio byłaś podłamana.
pierwszy spadek co prawda licząc od początku naszego odchudzania dopiero 0.3 kg trochę  podbudował

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.