- Dołączył: 2007-01-31
- Miasto:
- Liczba postów: 428
23 kwietnia 2010, 18:04
Gosiek milej zabawy, a moj zab madrosci czeka na swoja kolej, u hirurga bo miwyrosl tylko czesciowo a reszta nie ma miejsca. pozyjemy , zaobaczymy.
Owocowezelki Tobie tez milej zabawy, a moj chrzesnik konczy 18 w czerwcu ale ten czas leci. JA jak na razie po sniadanku byla salatka z tunczyka z jajkiem i ogorkiem i odrobina majonezu, aco dalej ktoz to wie???
- Dołączył: 2007-08-09
- Miasto: Takie Malutkie
- Liczba postów: 16948
23 kwietnia 2010, 18:50
Witajcie :) Nie zagladalam do Was przez kilka dni, a tu tyle od czytania :)
U mnie ostatnio dietetyczna kicha, w domu szpital i moze to tez dlatego. Choc nie powinnam sie chorobami tlumaczyc, ale... obiecuje poprawe.
- Dołączył: 2009-09-05
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 763
23 kwietnia 2010, 21:01
ja się dwóch "ósemek" pozbyłam przez wyrwanie, a dolne czekają na chirurgiczne usunięcie, bo jeden wyrżnięty troche, a drugi większy, a nie wyrżnięty wcale... ale na razie nie ma kasy...
Verden - zdrówka dla wszystkich!
24 kwietnia 2010, 05:27
a ja wcześnie rano tu zaglądam. ;) taaak, poważnie, spać nie mogę. :P
Edytowany przez owocowezelki 24 kwietnia 2010, 05:28
- Dołączył: 2010-03-26
- Miasto: nad jeziorkami
- Liczba postów: 21831
24 kwietnia 2010, 07:09
Witam.. ja też z rana, ale juz w pracy :( dzis nadgodziny..
ciezko tak maluszki w domu zostawic.. szkoda bo one takie fajne a nawet nie ma kiedy z nimi tych fajności poprzeżywać..
- Dołączył: 2010-02-20
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1066
24 kwietnia 2010, 07:56
ja diety też nie trzymałam i mam za swoje - waga stoi.
Co do zębów, teraz to było zwykłe wyrwanie, ale parę lat temu miałam dłutowanie dolnej (źle wspominam)
24 kwietnia 2010, 09:54
Też grzeszyłam wczoraj, ale grzeszyłam tak, że zamknęłam dzień w 1100 kcal :D U mnie całkiem nieźle.
Nyks, też jakiś czas temu miałam dłutowanie dolnej :) nie za fajnie wspominam... miałam pół gęby rozwalonej....
24 kwietnia 2010, 10:28
Dziewczyny, czy Wy bierzecie jakieś wspomagacze w odchudzaniu, nie wiem co, bo się nie znam, ale np. chrom?
- Dołączył: 2010-03-26
- Miasto: nad jeziorkami
- Liczba postów: 21831
24 kwietnia 2010, 12:13
Gina87, to raczej Ciebie możemy o to spytać? To ty jesteś pierwsza z zrzucany kilosach :D
Ja nic nie biore, poza tym.. mam dietę koło 1500 kcal.. +/- 50.. więc nie tak mało... a ćwiczę tylko 2 razy w tygodniu?
24 kwietnia 2010, 12:37
Nie stosuję nic kompletnie, żadnych wspomagaczy. Właśnie się zastanawiałam nad tym, ale nie chcę w żaden sposób ingerować, bo nie chce żeby zaraz po schudnięciu dopadło mnie jojo.
Jem około 1000-1200 kcal dziennie. Czasami więcej. I co jeszcze? Staram się jeść zdrowo. Staram się nie najadać, chociaż wpadki się zdarzają. Nie ćwiczę wcale. Kilka razy jeździłam na rolkach.
Wydaję mi się, że w normalnym tempie chudną, jakiś 1 kg tygodniowo.