- Dołączył: 2007-04-05
- Miasto:
- Liczba postów: 1847
28 lutego 2010, 18:54
Zapraszam wszystkich do wspólnego odchudzania. Zaczynamy jutro i kończymy 31 maja 2010. Mam w planach zrzucić 11kg. Zapraszam więc wszystkich chętnych.
Edytowany przez kuleczka82 28 lutego 2010, 18:57
30 lipca 2010, 16:33
Jak patrzylam na pogode to jak pojedziemy ma być ok 27 stopni.
- Dołączył: 2009-11-24
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1421
30 lipca 2010, 19:29
Jestem Serduszka moje :*** Znowu zmęczona ... jak idę na rano to wstaje o 03:45 i mimo że wracam do domu przed 14-tą i mam cały dzień dla siebie to jestem padnięta i nic już mi się nie chce :( a jak idę na popołudniu to też nic z tego dnia nie mam, 12:00-20:00. Teraz jeszcze odezwało się do mnie szefostwo ze sklepiku gdzie parę lat temu pracowałam {do dziś utrzymuję z nimi kontakt} i będę u nich w okresie urlopowym dorabiać od tego poniedziałku. Ale to już w ogóle będzie masakra. Tam na 5:30-11:00 i wrócić przez całe miasto na 12-tą tu do 20-tej :( Nic z wakacji nie będę miała :( Trudno. Co do mojej pracy... no nie czuję się tam dobrze niestety :( nie podoba mi się wiele rzeczy, ale o tym lepiej nie będę pisać bo nie wiem czy pisałam nazwę sklepu... a sanepid powinien tam wejść , no ale cóż. Jutro odbiorę pierwszą wypłatę, nie wiem ile bo nie cały miesiąc pracuję... Piszecie o wyjeździe nad morze, moja mama z młodym w poniedziałek jadą. Też bym chciała... Kuleczko patrzyłam na Twoje zdjęcia na nk, pięknie wyglądasz i w tej fryzurce super!!! A u mnie znowu bez dietkowo :( waga skacze, raz cieszę się "5" a zaraz następnego dnia "6" widzę... ale nie więcej niż 61... więc dobre i to. Ale to też przez tą kasę nieszczęsną, raz mam to jogurty jem potem mam tylko na chleb no to wyboru nie mam i albo chodzę głodna albo wciągam na raz 4 skibki bo pękam i jest jeszcze gorzej :( A doła faktycznie mam :( Bo nie dość że w pracy wciąż coś nie tak, to z Dawidem się psuje... mam czasem wrażenie że to się kończy...? nie wiem co ze mną nie tak, wszystkim zawadzam, zawsze się staram wkładam serce w to co robię a obrywam po dupie :( i to ze wszystkich stron :( Dobrze że jeszcze mam moją kochaną przyjaciółkę która mnie znosi... ale ona też ma swoje sprawy... i dobrze że mam WAS :***
31 lipca 2010, 21:15
Czesc Nati.Współczuje Ci takiego zapieprzu od rana do nocy.Trzymam kciuki żeby z Dawidem było wszystko w porządku i mam nadzieje,że to przejściowe klopoty...Buziam pa
- Dołączył: 2010-01-27
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1139
2 sierpnia 2010, 08:36
Nati może to prześciowe z nad morza wyglądacie na szczęśliwych ,a może przez tą prace się mijacie a jak się spotkacie wkońcu to jedno albo 2 zmęczone .W związku często są jakieś niesnaski ,ile razy ja w złości powiedziałam do K możesz spakować walizki i iść buzia mówiła a serce płakało .
6 sierpnia 2010, 07:02
Dzisiaj przylatuje Krzysiu, a ja nie wiem ile waze:( jakieś 80,5kg.mam nadzieje:)Buziolki lachonki Milego d
nia
16 sierpnia 2010, 09:56
Oj laski poprawcie mi się:)Gdzie wy jesteście? Nie ma mnie tydzień a tu nadal mój wpisik...Teraz fotka z Pobierowa:)
- Dołączył: 2009-11-24
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1421
16 sierpnia 2010, 10:55
Fotka cuuudowna Luleczko! Opowiadaj,jak było? pobyt udany,pogoda dopisała? Mnie nie było bo czasu brakło, z jednej pracy do drugiej biegałam, teraz też na 12-tą-20-tej idę :( Moja waga 58,7kg. Odezwę się , obiecuję. A reszta gdzie???
- Dołączył: 2010-01-27
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1139
16 sierpnia 2010, 15:42
Hej jestem ale z kim tu pisać ,robiłam zakupki dzieciaką do szkoły ,tenisówki ,plecaki ,piórniki, książki ,i budowa budowa ,Nati śliczne zdjęcia jak pogoda ? pobyt udany? Ja już doczekać się nie moge ale na 2 tygodnie to odpoczne .
17 sierpnia 2010, 09:52
Cześć laseczki:)Pogoda udana,troche posiedzieliśmy na plaży( tak 4 godzinki dziennie)...Wieczorem gril i spacerki o zachodzie slonca.Miasteczko śliczne ,troszkę się obkupilam w ubrania:)Eliza naciągała na głupoty ale jedną dziennie do 30zł.Ogulnie super:)
Okolica fajna,w lesie sosnowym, dzieci miały plac zabaw...Tak szczeże Nti to nie mam z czego tych zdięć pwybierać,jeszcze mam w aparacie kumpeli a ona teraz w górach...Ja mam dużo na plaży w stroju ale wyglądam jak mors:)
To przy głównej ulicy.
Graliśmy w karty,odpoczywaliśmy i to natyle pa:)