- Dołączył: 2007-04-05
- Miasto:
- Liczba postów: 1847
28 lutego 2010, 18:54
Zapraszam wszystkich do wspólnego odchudzania. Zaczynamy jutro i kończymy 31 maja 2010. Mam w planach zrzucić 11kg. Zapraszam więc wszystkich chętnych.
Edytowany przez kuleczka82 28 lutego 2010, 18:57
- Dołączył: 2010-01-27
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1139
16 marca 2010, 21:17
No coś ty Natka co ty mówisz ,ja mam nie raz takiego doła ,że bym wszystko zostawila i na tydzień sama wyjechała .Jestem nieraz tak zmęczona ,że szok ,mąż ma taką prace ,że jest po za domem nieraz 10 godzin często dostaje telefon i musi jechać nawet o 3 w nocy jak dziś .I ja z 3 dzieciaków i zakupy wszystko etat 24 ale to chyba większość kobiet .Nieraz ze zmęczenia to nawet usnąć nie mogę.
- Dołączył: 2009-11-24
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1421
16 marca 2010, 21:18
Witaj :))) Jak Ci na imię? bo nick taki długaśny masz :))) Kuleczko ach no nie morduję i krzywdy nie robię, hmm no w sumie robię ... oddaliłam się od syna, za mało uwagi mu poświęcałam po rozstaniu z jego ojcem i w ogóle... dużo by pisać trzeba... ale teraz głównie babcia jest autorytetem...
- Dołączył: 2009-11-24
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1421
16 marca 2010, 21:19
Renatko ja wiem co mówię :( Kiedyś potrafiłam byc dobrą mamą... teraz wciąż praca, praca, problemy... Naprawdę Was podziwiam!!! Jesteście wspaniałymi kobietami, cieszę się że mogę z Wami spędzać czas !
- Dołączył: 2007-04-05
- Miasto:
- Liczba postów: 1847
16 marca 2010, 21:20
NATKA..............................
w naszym życiu najważniejsze są nasze dzieci, nie ważni partnerzy. ja mam często nerwy i dre pyska na całe osiedle, kurwuje na prawo i lewo, ale zaraz wracam i nadrabiam, bo kocham ich ponad życie. Bierz się troczki i całuj i tul swojego słodziaczka. Bo my matki mamy tylko tak naprawdę ich, jak ciało z ciała........................................
- Dołączył: 2010-01-27
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1139
16 marca 2010, 21:21
Nati a ile młody ma lat może to taki okres ,że tata jest nr 1
16 marca 2010, 21:21
bycie dobrą mamą to czasem trudne zadanie...też czasem bym się spakowała i pojechała choć na weekend gdzieś dalej sama, ale nie da rady, wiem, że za pare godzin tęskniłabym za synem..ja nie pracuję, aktualnie i samopoczucie czasem z tego względu mizerne mam..