Temat: Dieta 1200 kcal przyłaczy się ktoś ??

WItam od 3 dni jestem na diecie 1200 kcal plus ćwiczenia . Może przyłaczy się ktoś bo samej to jakoś tak cieżko:) Pozdrawiam:)
a ja ostatnio mialam 2 dni zalamania ale dzis 1080kcal wiec jest ok
u mnie tez lekki kryzys. mimo tego ze jem standardowe 1200 wydaje mi sie ze jem miliony kalorii i tyje na potege  ;/ 
Mi sie tez ost wydaje ze tyje strasznie, i ze wygladam nie powiem jak:/
a ja przed sekunda zaliczylam 30min rowerku stacjonarnego i dorwalam sie do wodya od tej wody az brzuch boli,
dzis zjadlam tak sycacy obiad ze grzechem by bylo nie podac przepisu

-450 g mrozonej marchewki kostka 130kcal
-120g kurczaka 120 kcal
-pol woreczi ryzu 170 kcal
wszystko razem na patelnie zalac woda dodac ulubione przyprawy i poczekac az woda wyparuje razem:420 kcal
hej dziewczyny, po dłuuuuuuuuuuuugiej przerwie wracam, wróciłam do wagi początkowej z czego nie jestem dumna, rzuciłam zasady w kąt, i w niespełna miesiąc wróciło 3 kg!!!! niech mnie ktoś kopnie w cztery litery zanim nie zapuszcze się na amen!SYRNA JAK TWOJA DIETKA, WIDZĘ ŻE AKTYWNIE UCZESTNICZYSZ W FORUM?
ja jestem zmuszona do zrobienia przerwy od kurczowego trzymania sie 1200 na niecaly tydzien bo wyjezdzam do lubego i tak troche nie wypada jechac z waga xD mam nadzieje ze nie utyje tony ;p 
to zycze powodzenia wytrwalosci i spadku kg
dobry ;]
hej dziewczyny :)
Anulkaha masz mega kopniaka ode mnie na motywacje ;p
Adrianna no pewnie, jeszcze pojedziesz do Lubego i zamiast mysleć o Nim to będziesz myśleć o kaloriach :D
Tesla widziałam Twoje zdjęcie, widać różnicę i to sporą na nogach :) tez mam problematyczny "dół"
Madzenta narobiłaś mi apetytu tym przepisem :) na pewno smakowity obiad, mniam :)
Natalka dzień dobry hehe :P
Syrna jak Ci idzie dietka i pokusy słodyczowe?

a ja się nie mogę niczym pochwalić, chyba tylko tym że zrobiłam wczoraj pizzę domowej roboty i była taka smaczna , no ale cóż.... haha :)

Witajcie dziewczyny,

jestem tu pierwszy raz, bo usilnie potrzebuję wsparcia:D Od dziś jestem  na diecie 1200. Początkowo chciałam się skusić na Dukana, ale mam słabe nerki, więc to chyba nie dla mnie. Jestem już w "poważnym wieku" ;), po 30-ce i jakoś te kilogramy włażą we mnie w zatrważającym tempie. Obecnie ważę 64 kg i marzę o zrzuceniu ok. 10. Pewnie będzie ciężko...ech... Zapisałam się na fitness, więc pewnie to też będzie na plus dla mnie. Bardzo się boję głodu słodyczowego, bo uwielbiam wszystko co ocieka słodyczą :D Jak się trochę oswoję z forum i stroną to wrzucę jakiś suwak, model i inne cuda, na razie moje małe szczęście ciągnie mnie za nogawkę, więc was opuszczam, ale wkrótce się zjawię. Pozdrawiam

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.