27 stycznia 2010, 14:38
Witam,
chciał założyc swój własny topik w którym codziennie będe pisac o swoich poczynaniach, sukcesach i portazkach (tu mam nadzieję że żadko cos wspomne w temacie) ;)...
W 2009 roku wazyłam prawie 120kg... dużo schudłam - dopadło mnie jednak jo-jo.
Teraz startuje z wagi 113kg. Od stycznia spadłam do 106,8kg.
Swój cel ustalam 74kg :)
Zapraszam inne osoby które maja ochote ze mną chudnąc, wspierać itp.
- Dołączył: 2010-07-22
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 4583
12 stycznia 2011, 23:01
hej..mały jeszcze dzisiaj gorączkuje...ale nic po za tym..oby tylko to i niech szybko minie...pogoda fajna się robi a my w domu się kisimy...na dodatek w weekend rodzinka z dzieciakami ma nas odwiedzić jak mojemu nie przejdzie to będę musiała odwołać ich wizytę by się czasami nie pozarażali...
- Dołączył: 2010-07-22
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 4583
12 stycznia 2011, 23:07
szkoda że tak reszta dziewczyn pouciekała ale fajnie że wy jesteście...i tym miłym akcentem mówie wam dobranoc:)))))))))))))
- Dołączył: 2009-10-28
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 7434
13 stycznia 2011, 09:37
witam:)
miałam iśc do miast dziś głównie wydrukować sobie notatki, bo ja oczywiście tuszu nie mam:/;P, ale coś śnieg z deszczem wylatuje:/, więc odkładam to na jutro może coś lepiej będzie..;), a jak nie będzie to i tak musowo już będe musiała iść.. więc teraz się polenię, na 12 do małej, a po pracy już dziś mój ma przyjechać:), więc pewnie dopiero jutro tu zajżę;)
- Dołączył: 2009-10-28
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 7434
13 stycznia 2011, 09:42
kasiula - to niech mu przechodzi już szybciuko! // u mnie co do wagi to pewnie nie najlepiej będzie, bo jakoś nadal nie potrafią się zdyscyplinować jesli chodzi o jedzenie:/ // no właśnie katklu to już tu taaak dawno nie było, czarnuszka gdzie.. i ciekawe, co z Niekochaną, czy lepiej z jej zdrowiem już - oby! jozia to już tylko też wpis zrobi od czasu do czasu.., no i cała reszta.., ale grunt, że chociaż my jesteśmy! i proszę mi się stąd dziewczynki nie ruszać!!:) bo nie chcę tu sama zostać:(;P
- Dołączył: 2009-10-24
- Miasto: daleko
- Liczba postów: 1250
13 stycznia 2011, 17:15
No ja tam się nie ruszam...... Teraz jestem jako grubas....a za jakiś czas będę laskę w normie i nadal zostanę....powstrzymywać na duchu innych..... tak mi ostatnio do głowy przyszło, żeby może na jakieś studia z dietetyki iść.....
- Dołączył: 2009-10-28
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 7434
14 stycznia 2011, 09:00
witam:)
no i czekałam z wyjściem do miasta do dziś a na dworze jeszcze bardziej leje 'zimny' wiatr i musze przemyśleć czy isć czy nie, ale może jednak pójdę..
- Dołączył: 2009-10-28
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 7434
14 stycznia 2011, 09:01
Aguucha - wiesz, że też o tym myślałam:), ale chyba najpierw muszę te studia skończyć.., bo tez bym poszła zaoczenie..:) nawet się, co nieco rozglądałam na necie w tej sprawie;P
- Dołączył: 2009-10-24
- Miasto: daleko
- Liczba postów: 1250
14 stycznia 2011, 14:02
Anilewee - no to może jeszcze się kiedyś na studiach spotkamy.....tylko dosyć daleko od siebie mieszkamy...
U mnie ten rok też odpada. Studiuję terapię pedagogiczną (podyplomowo) i kończę w maju/czerwcu.......
Ale być może od przyszłego roku pomyślę i sobie coś poszukam.....to zawsze jakiś dodatkowy fach....... no i kto nie wie więcej o odchudzaniu itp. niż ten, kto przez to sam przeszedł... jednym słowem... grubas grubasa zrozumie.