- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 stycznia 2010, 14:38
Witam,
chciał założyc swój własny topik w którym codziennie będe pisac o swoich poczynaniach, sukcesach i portazkach (tu mam nadzieję że żadko cos wspomne w temacie) ;)...
W 2009 roku wazyłam prawie 120kg... dużo schudłam - dopadło mnie jednak jo-jo.
Teraz startuje z wagi 113kg. Od stycznia spadłam do 106,8kg.
Swój cel ustalam 74kg :)
Zapraszam inne osoby które maja ochote ze mną chudnąc, wspierać itp.
1 listopada 2010, 11:13
No i się zważyłam......ja się chyba potnę i mnie trzeba będzie na cmentarzu odwiedzać......Całe 104 kg tłuszczu. A tydzień temu było 101,5......ja naprawdę byłam grzeczna......
Dalczego ja nie potrafię? Nie mogę? Czy juz zawsze będę taka gruba?
1 listopada 2010, 11:30
witam:)
dziś też byłam na 8 z Kościele;), potem śniadanie i poszłyśmy z mamą na cmentarz;), a ok.14-15 będziemy jechać na 'dalsze' cmentarze:)
1 listopada 2010, 11:41
kasiula - pewnie, że warto!:D / a ten schemat, że 'nie mam się w co ubrać' to chyba u każdej kobiety jest przed jakimś wyjściem;P
Aguucha - pewnie, że Ci się uda!:) ja też miałam takie gatki, które były za małe i to były takie motywatory, a teraz to one lecą z dupy tj. już dawno, bo je nosiłam kiedyś, jak ważyłam ok.85kg..;P i zobaczyć, że u Ciebie będzie podobnie!:) a co do kuszenia to ja mam podobnie, ale musimy się starać!
malinnaa - w zeszłe BN się super trzymałam tzn. coś tam zjadłam, ale i poćwiczyłam, więc nadwyzki nie było;), za to już w Wielkanoc więcej odpuszczałam niestety:/
Aguucha - kurcze no to dziwne z tą wagą, bo skoro się ładnie trzymasz a ona tak:/ nie mam pojęcia, co by Ci tu poradzić.. a może za mało pijesz wody?
co do ważenia to u mnie +1kg tygodniowe.., no ale rozpaczać nie mam zamiaru;P, choć może to źle właśnie.., bo bym się bardziej spięła..
1 listopada 2010, 12:47
Aguucha-Potrafisz!! Musisz w to uwierzyc i sie nie zalamywac tylko dalej sie trzymac! Mnie tez idzie bardzo ciezko,moja waga stala w miejscu bardzo dlugo,ostatnio troszke spadla. Moze rzeczywiscie sprobuj pic wiecej wody,a jak u Ciebie z cwiczeniami? bo ja zauwazylam,ze jak zaczelam cwiczyc to waga ruszyla i mysle,ze to dzieki temu,ze cwicze
Anilewee-ja wlasnie cienko to w swieta widze i znajac siebie to pewnie cwiczyc tez mi sie nie bedzie chcialo...bede musiala sie jakos zmobilizowac,tylko jak?
1 listopada 2010, 12:49
1 listopada 2010, 12:56
1 listopada 2010, 15:41
1 listopada 2010, 15:43
1 listopada 2010, 17:03
Postaram się przez ten tydzień maxymalnie siebie kontrolować, co dzień ćwiczyć i na nic sobie nie pozwalać.....zobaczymy, może się ruszy....