Temat: Z ponad 100kg w dół!!! Zapraszam

Witam,

 

chciał założyc swój własny topik w którym codziennie będe pisac o swoich poczynaniach, sukcesach i portazkach (tu mam nadzieję że żadko cos wspomne w temacie) ;)...

 

W 2009 roku wazyłam prawie 120kg... dużo schudłam - dopadło mnie jednak jo-jo.

Teraz startuje z wagi 113kg. Od stycznia spadłam do 106,8kg.

Swój cel ustalam 74kg :)

Zapraszam inne osoby które maja ochote ze mną chudnąc, wspierać itp.

Hmm...Aguucha-z mamusiami tak jest...ja tez zawsze mam problem jak moja mama przyjezdza do mnie i gotuje pyszne obiadki...widuje mame raz na pare miesiecy i glupio i odmawiac jak chce cos ugotowaca jak juz ugotuje no to jak tu nie zjescale teraz musze sie trzymac...mama przylatuje 14 grudnia,bede musiala sie dzielnie trzymac...tylko znow swieta beda...ehhhh....jak sobie dziewczyny radzicie w swieta??
Nie radzimy sobie....przynajmniej ja.......efekty są.....konkretny wał tłuszczu
A wszystkie laski po cmentarzach spacerują....

Dzień dobry moje kochane.....Dziś pierwszy i to poniedziałek.....dla wielu pewnie to dzień kolejnego początku. Życzę wszystkim wytrwałości i cierpliwości w dążeniu do celu....

Mam dziś dzień ważenia, ale jeszcze na wagę nie stanęłam.....mam obawy :-(

powodzenia Agucha:)))bedzie dobrze...
Rozpoczęłam 800 stronkę.....tak zupełnie przypadkiem.....z tych naszych zapisków to nie jedną ksiażkę by można wydać...
Witam...pogoda super..nie pamiętam kiedy ostatni raz była tak piękna pogoda w święto -za niedługo idziemy na cmentarz...
i to jak ciekawą:)))
faktycznie w taką date czas się zastanowić nad swoim postępowaniem...hmmm...u mnie będzie to pierwszy dzień bez słodyczy:))))
Ja tam często powtarzam, że słodyczy nie będę jadła........za słaba jestem. Owszem bywa, że dwa tygodnie mi się udaje....a potem czar pryska i nadrabiam podwójnie.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.