Temat: Z ponad 100kg w dół!!! Zapraszam

Witam,

 

chciał założyc swój własny topik w którym codziennie będe pisac o swoich poczynaniach, sukcesach i portazkach (tu mam nadzieję że żadko cos wspomne w temacie) ;)...

 

W 2009 roku wazyłam prawie 120kg... dużo schudłam - dopadło mnie jednak jo-jo.

Teraz startuje z wagi 113kg. Od stycznia spadłam do 106,8kg.

Swój cel ustalam 74kg :)

Zapraszam inne osoby które maja ochote ze mną chudnąc, wspierać itp.

Witam, dzisn udany. Najpierw u mojego Jarka w domku a potem w kinie na "INCEPCJII" taki zamotany film ze o ja pierdziuuuu... ale fajowy ;D i widzialam zwiastun Harrego Pottera 7 czesci i sie podnieciłam juz aaaa ;D
No a tak w ogole to jutro na 2 zmiane do pracy wiec na 14.30 do 21... ale moze bedzie fajnie.
A co do plamek to narazie nie ma :)

i uciekam;), jutro po pracy zapewne zajżę, bo nic nie planuję na popołudnie przynajmniej póki co;P


dobranoc i miłego poniedziałku:)

Anilewee - Dzieki, i wiem ze wszystko to co mówisz jest w dobrej wierze a nie przeciwko mnie ;)
Wiadomo dopiero się wszystko dociera i może byc tylko lepiej ;) A były właśnie cały czas mi truje co tam u mnie , czy mogę sie z nim zobaczyc itd nawet jako koleżanka ale ja wiem jak takie wyjście moze sie zakończyc - mi znowu coś w nim się spodoba moze byśmy się pocałowali, później bym musiała wybierać itd wiec nie chce takich atrakcji, wole być przy jednym - co ma byc to bedzie jesli były jest mi na prawdę pisany to los ułoży sie w taki a nie inny sposób, na razie myśle o jutrzejszym dniu i tyle ;)

Ola - fajowy dzionek ;) Też bym sie wybrała do kina ha ;) Piotrek mi niby proponuje codziennie co innego ale u mnie z kasą kurucho a i głupio że tak chłopak za wszystko chce płacić , miłe ale jednak mam wyrzuty sumienia ;]
A praca to w fajnych godzinach mi sie zdaje, wieczorem jedynie można byc takim nieprzytomnym ale jak fajna atmosferka to i o północy byłoby fajnie :D

Dietowo u mnie dziś nawet :) zjadłam sałatke na sniadanie do której dodałam sobie serka Bielucha z warzywami - pychota ;)
Później lody na mieście świderki, nie chciałam ale jak usłyszałam "kochanie jak nie zjesz to sie obraze" no to zgodziłam sie i nie powiem smakowały mi pewnie dlatego ze gorąco i ze dawno nie jadłam nic słodkiego ;)
Ja juz mykam, poćwicze troche i od dzis zaczynam walkę z hula-hop tylko że to cholerstwo nie chce mi się kręcić - zawsze miałam z tym problemy moze ja jestem jakaś inna w obsłudze :D
Dobrej nocki :)
Dzień dobry ! na dodatek pierwsza !! :)

Waga wzrosla standardowo po dwoch dniach grilowania. ale mysle ze szybko to zrzucę bo w wiekszosci to pewnie woda i pełne jelita. Męzunio poszedł do pracy i ja zostałam sama :( 
A w nocy co sie dziło łohoho taka burza i deszcz ze az nie moglam spac 

Niekochanaa - nastepnym razem jak sie spotkasz z Piotrkiem tym swoim nowym to poprostu wylącz telefon i nie bedziesz musiała sie denerwowac ze tamten do Ciebie pisze non stop.
Pasek wagi
helooooo:)
zajrzałam do mojego pamiętnika-tak gdzieś od 5sierpnia używam motylka i tych spodenek neoprenowych i dziś się zmierzyłam i kochane jestem w niebie....straciłam w udzie i łydce po 1cma to dla mnie ważniejsze niż cyferki na wadze:)))))))))))))
Czarnuszka - pewnie ze grilowanko to szybko zjedzie, nie ma czym sie martwić ;) a co do telefonu to nie mogę wyłaczyc bo znowu moja mama musi mieć ze mna kontakt bo inaczej by się martwila - jakos przezyje :D
Kasiulka - no to super ;) gratulacje ;)
Witam Laseczki! Tydzień mojego powtórnego dietkowania minął......i jest 3 kg mniej. Fakt, @ pojechała, woda zeszła.....ale robi się mnie mniej. Zaraz zmieniam paseczek. rzy takim tempie za tydzień miałabym dwucyfrówkę, ale to chyba nie zdrowo........grunt, żeby nie było więcej....
Niekochana- mam takie pytanie dyskretne ;D bo jakos nie czytałam poprzednich stroch i jestem nie w temacie:( ten Piotrek to jest ten co go poznałas ostatnio przez internet? Czy tamtej były to ten? Bo ja juz sama nie wiem, wole zasiegnac źródła niż sama kombinować ;D. A wiesz co? Moj Jarek np jest tak honorowy i ma wielkie męskie ego ze nie daje mi płacić za siebie ani nic.... on zaa wszystko musi zapłacic bo jestem jego kobietą traaaaalalalala.. a mi sie juz od tego gadania niedobrze robi ;D nie lubie jak on zawsze placi za wszystko.. No ale tacy są mężczyzni- mają ambicje;/
Hej kochane  wpadłam tylko żebyście nie zapomniały o mnie ,przyznaję się bez bicia że nie czytałam co tam u Was ,ale oniecuję że albo dziś w nocy ,albo jutro po południu szystko nadrobię .Miłego dietkowania!!!!!!!!!!
Ide do pracy, miłego dnia :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.