27 stycznia 2010, 14:38
Witam,
chciał założyc swój własny topik w którym codziennie będe pisac o swoich poczynaniach, sukcesach i portazkach (tu mam nadzieję że żadko cos wspomne w temacie) ;)...
W 2009 roku wazyłam prawie 120kg... dużo schudłam - dopadło mnie jednak jo-jo.
Teraz startuje z wagi 113kg. Od stycznia spadłam do 106,8kg.
Swój cel ustalam 74kg :)
Zapraszam inne osoby które maja ochote ze mną chudnąc, wspierać itp.
- Dołączył: 2010-06-11
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 1500
29 lipca 2010, 17:08
A ja wrocilam do domku wlasnie, o 19 jade z tata po mame i do Lidla na wieksze zakupy. Nakupuje sobie jedzenia Dukanowskiego bo juz nic nie mam w lodówce i mnie korci na normalne jedzonko ;/
Moj ukochany w ta sobote ma prace, znaczy bedzie robil zdjecia na slubie i weselu i ta panna mloda powiedziala mu ze jak ma dziewczyne/narzeczoną/ zone to moze ja zabrac ze soba ale niestety nie moge:( bo w ta sobote spiewam na slubie kolezanki a on jedzie gdzies 90 km za Lublinem;/ szkoda mialabym 2 wesela pod rząd ;DDDD
http://portalwiedzy.onet.pl/4868,51172,1620168,1,czasopisma.html
poczytajcie sobie :)
Edytowany przez Aleksandra.Sienkiewicz 29 lipca 2010, 17:40
- Dołączył: 2010-07-28
- Miasto: Bartoszyce
- Liczba postów: 176
29 lipca 2010, 18:16
a kogo nie korci na normalne jedzonko :P cos mięsistego musi byc hehe :D na dzis przewiduje
-50gram chrupki kukurydziane juz zjedzone ;p
- goracy kubek grochowa juz zjedzona ;]
- 5 parowek hot-dog 250g ( raz w czas ) + 100g (4kromki) chleb razowy
-juz wypiłem 1,5l kisielku ;p
Edytowany przez damian59566 29 lipca 2010, 18:17
- Dołączył: 2010-06-11
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 1500
29 lipca 2010, 18:43
łoł, jakas masz fajna diete:P
- Dołączył: 2010-07-28
- Miasto: Bartoszyce
- Liczba postów: 176
29 lipca 2010, 18:52
nie musi byc zdrowo :) ok 1000kcl to ma wszystko ,a troche ruchu bylo dzis :) to tu to tam i ogorki robilem hahah :D
mnie ciekawi jedna sprawa jak sprawdzana jest kaloryczność potraw ??
Edytowany przez damian59566 29 lipca 2010, 18:58
- Dołączył: 2010-06-12
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 550
29 lipca 2010, 19:12
Damian - my to mamy takie samo zdanie odnośnie jedzenia : ja tylko licze zeby nie przekroczyć 1000kcal , dzis chyba przekroczyłam no ale co zrobić , a co do tego jak sprawdzaja kaloryczność to tez nad tym myślałam ale jakos nic sensownego nie wymyśliłam ani nie dowiedziałam się :D
Ola - nie no to weseliska tylko dookoła :D szkoda że nie mozesz pójść ze swoim ale wiadomo - koleżance byłoby przykro, poza tym śpiewasz piosenkę to też jakaś odpwiedzialnosć ;)
- Dołączył: 2010-07-28
- Miasto: Bartoszyce
- Liczba postów: 176
29 lipca 2010, 19:18
ja jade z ta stronka http://www.tabele-kalorii.pl/ :) i jest dobrze , wystarczy ze całkowicie odrzuciłem napoje gazowane i słodycze ktore sporadycznie chwycę :) z wedlin to wlasnie tylko parowki poledwica i szynka lub jakies dobre wedzone produkty ;]
- Dołączył: 2010-06-12
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 550
29 lipca 2010, 19:47
moja słabość to chipsy i cola - no normalnie moge żyć bez czekolad, batonów , wafelków itd
ale dieta 1000kcal moim zdaniem jest fajna bo można jeść prawie wszystko co sie cche, komponowac i nie odczuwa sie az tak bardzo że to jest dieta ;)
- Dołączył: 2010-07-28
- Miasto: Bartoszyce
- Liczba postów: 176
29 lipca 2010, 19:50
coli nie lubie za slodka .. wole jakieś Zbyszko 3 cytryny coś z tego :) nie jadlem w tym roku batona jeszcze hehe :P
- Dołączył: 2010-06-12
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 550
29 lipca 2010, 19:55
Nie no Damian ty to masz wole silną , pozazdroscić :D
Ja gdybym miala liczyć wszystko to na co sobie pozwoliłam a nie powinnam od początku diety to dnia by brakło :D
- Dołączył: 2010-07-28
- Miasto: Bartoszyce
- Liczba postów: 176
29 lipca 2010, 19:59
zamiast chipsow chrupki proponuje ;] jakies wafle ryzowe czy cos takiego ;]