Temat: Z ponad 100kg w dół!!! Zapraszam

Witam,

 

chciał założyc swój własny topik w którym codziennie będe pisac o swoich poczynaniach, sukcesach i portazkach (tu mam nadzieję że żadko cos wspomne w temacie) ;)...

 

W 2009 roku wazyłam prawie 120kg... dużo schudłam - dopadło mnie jednak jo-jo.

Teraz startuje z wagi 113kg. Od stycznia spadłam do 106,8kg.

Swój cel ustalam 74kg :)

Zapraszam inne osoby które maja ochote ze mną chudnąc, wspierać itp.

A ja wrocilam do domku wlasnie, o 19 jade z tata po mame i do Lidla na wieksze zakupy. Nakupuje sobie jedzenia Dukanowskiego bo juz nic nie mam w lodówce i mnie korci na normalne jedzonko ;/
Moj ukochany w ta sobote ma prace, znaczy bedzie robil zdjecia na slubie i weselu i ta panna mloda powiedziala mu ze jak ma dziewczyne/narzeczoną/ zone to moze ja zabrac ze soba ale niestety nie moge:( bo w ta sobote spiewam na slubie kolezanki a on jedzie gdzies 90 km za Lublinem;/ szkoda mialabym 2 wesela pod rząd ;DDDD

http://portalwiedzy.onet.pl/4868,51172,1620168,1,czasopisma.html
poczytajcie sobie :)
a kogo nie korci na normalne jedzonko :P cos mięsistego musi byc hehe :D na dzis przewiduje
-50gram chrupki kukurydziane juz zjedzone  ;p
- goracy kubek grochowa juz zjedzona ;]
- 5 parowek hot-dog 250g ( raz w czas ) + 100g (4kromki) chleb razowy
-juz wypiłem 1,5l kisielku ;p
łoł, jakas masz fajna diete:P
nie musi byc zdrowo :)  ok 1000kcl to ma wszystko  ,a troche ruchu bylo dzis :)  to tu to tam i ogorki robilem hahah :D

mnie ciekawi jedna sprawa jak sprawdzana jest kaloryczność potraw ??
Damian - my to mamy takie samo zdanie odnośnie jedzenia : ja tylko licze zeby nie przekroczyć 1000kcal , dzis chyba przekroczyłam no ale co zrobić , a co do tego jak sprawdzaja kaloryczność to tez nad tym myślałam ale jakos nic sensownego nie wymyśliłam ani nie dowiedziałam się :D

Ola - nie no to weseliska tylko dookoła :D szkoda że nie mozesz pójść ze swoim ale wiadomo - koleżance byłoby przykro, poza tym śpiewasz piosenkę to też jakaś odpwiedzialnosć ;)


ja jade z ta stronka  http://www.tabele-kalorii.pl/  :) i jest dobrze , wystarczy ze całkowicie odrzuciłem napoje gazowane i słodycze ktore sporadycznie chwycę :) z wedlin to wlasnie tylko parowki poledwica i szynka lub jakies dobre wedzone produkty ;]
moja słabość to chipsy i cola - no normalnie moge żyć bez czekolad, batonów , wafelków itd

ale dieta 1000kcal moim zdaniem jest fajna bo można jeść prawie wszystko co sie cche, komponowac i nie odczuwa sie az tak bardzo że to jest dieta ;)
coli nie lubie za slodka .. wole jakieś Zbyszko 3 cytryny coś z tego :) nie jadlem w tym roku batona jeszcze hehe :P
Nie no Damian ty to masz wole silną , pozazdroscić :D
Ja gdybym miala liczyć wszystko to na co sobie pozwoliłam a nie powinnam od początku diety to dnia by brakło :D
zamiast chipsow chrupki proponuje ;] jakies wafle ryzowe czy cos takiego ;]

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.