- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
1 stycznia 2010, 17:19
UWAGA !!!
przeczytaj calosc zanim podejmiesz decyzje
Witam serdecznie, zapraszam wszystkich zainteresowanych. Nasz wątek ma juz prawie rok. Dziewczyny trzymają się tu zawsze razem w dobrych jak i zlych chwilach, wspierają i pocieszają, podnoszą na duchu i cieszą wspolnie z sukcesu - nawet tego najmniejszego. Są po prostu the best
Tym razem akcja potrwa od 4 stycznia - 8 marca (zaczynamy w poniedziałek)
Nasza grupa poszukuje osób ktore na prawdę chcą schudnąc i przede wszystkim wspierac się nawzajem do końca wątku a nawet dłuzej !!!
OSOBOM O SŁOMIANYM ZAPALE OD RAZU DZIĘKUJEMY !!!
Ważne:
Ważenie oficjalne będzie odbywac się w każdy poniedziałek.
Kazdy jest zobowiazany do podania wagi w terminie.
Jesli ktos nie poda wagi 2 razy to odpada z tabelki ale nie z watku!!!
Oczywiscie przyjmowane sa wczesniejsze usprawiedliwienia.
WARUNKIEM PRZYJĘCIA JEST WYPEŁNIENIE ANKIETY STARTOWEJ I ZŁOŻENIE JEJ TUTAJ W DNIU 04.01.10 - 05.01.10 (poniedziałek-wtorek)
Ankieta startowa:
1 waga startowa z dnia 04.01.10
2. Przedstawienie swojego planu 9-cio tygodniowego (związanego z odchudzaniem)
3. Przedstawieniu nam swojej nagrody za osiągnięcie zamierzonego sukcesu
Ankieta cotygodniowa:
1. waga aktualna
2. dotychczasowa utrata wagi
- z tygodnia
3. Czy jestem zadowolona z ostatniego tygodnia
(ankiety jak i usprawiedliwienia proszę pisac czerwonym kolorem i wiekszą czcionką żebym mogła je potem znaleźc)
ZAPRASZAMY CHĘTNYCH DO WSPÓLNEGO ODCHUDZANIA
15 lutego 2010, 21:36
15 lutego 2010, 21:37
15 lutego 2010, 21:37
15 lutego 2010, 21:39
15 lutego 2010, 21:40
15 lutego 2010, 21:41
15 lutego 2010, 21:44
15 lutego 2010, 21:46
[sorry, gadałam z Misiem]
Nie krzycze przecież, nie ma tam wykrzykników... Nie pisałam, że jestem przechudzona, tylko że się martwią czy 58 kg to nie za mało. I sama doszłam do wniosku, ze to za mało, więc cel zmieniłam. I ja się czuję spokojniejsza i Miś i Mama też :] Właśnie o te fazy mi chodziło, a potem sama siebie wyzywasz, ze głupia, że jesz tyle itd.. Nie rozumiem.. jak już się najesz, to się nie wyzywaj, wiedziałaś przecież co robisz... Skoro widze, że jem za mało w sensie ilościowo, to mam prawo chyba zliczyć, tak? czemu taka wredna jesteś w ogóle? Jakiś kompleks czy jak? Przyczepiłaś się, bo powiedziałam, że rurek nosić nie lubię, no proszę Cię, przesadza naprawdę.. i teraz wszystko będziesz wywlekać.. mam też zacząć?