26 lipca 2012, 11:33
Do zrzucenia 27 kg! W końcu trzeba podejść do odchudzania poważnie. W życiu powinnyśmy odchudzać się tylko raz, a porządnie i nigdy więcej! Zróbmy to razem! Wspierajmy się, rozmawiajmy o naszych wzlotach i upadkach (choć tych życzę sobie i wam jak najmniej)! Kto chętny do przyłączenia się?
- Dołączył: 2012-02-05
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3779
26 lipca 2012, 17:53
ja jutro mam warzenie na vitalii zobaczymy czy cos spadło! strasznie czekam na 7 z przadu! wiem że jutro jej nie zobacze chociaz bardzo chciałam, ale nie załamuje się, będę walczyć dalej i 7 napewno wkrótce ujrzę :)
- Dołączył: 2012-05-30
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 5223
27 lipca 2012, 15:50
i jak jest 7 ???
ja czekam na 6 ale pewnie dopiero pod koniec sierpnia ją zobaczę
- Dołączył: 2012-02-05
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3779
27 lipca 2012, 16:36
nie niestety, wiedziałam że 2kg nie schudne w tydzień ;/ a na dodatek @ zaczął się.
a Ty jak sie zepniesz to w połowie sierpnia bedziesz miala 6 :)
27 lipca 2012, 17:07
Nie ma co się załamywać! Za to 30 minut na rowerku więcej i będzie dobrze xo Ja zaraz wyruszam zrobić sobie rundkę rowerkiem, bo mi się nudzi. Trzymam się tezy "jak Ci się nudzi, to poćwicz" :) Skutkuje ^^
- Dołączył: 2012-05-30
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 5223
27 lipca 2012, 18:34
u mnie niestety waga tak szybko nie leci (pomimo ćwiczeń) więc jak 6 będzie pod koniec sierpnia to i tak dobrze
ja za jakieś pół godzinki pędzę na marszobieg, a później jeszcze rowerek i można powiedzieć, że tydzień pod względem ćwiczeń minął wzorowo
- Dołączył: 2012-05-30
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 5223
27 lipca 2012, 18:38
a właśnie kobitka71 masz już tą nową wagę?
- Dołączył: 2012-02-05
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3779
27 lipca 2012, 19:46
tak mam!!! :) więc znów motywacja wzrasta! :)
przez tydzien 800gram.
a teraz zajadam dietetyczne frytki! super przepis :) sa pycha!
a ok 21 ide biegac, spacerować co się da! :)
- Dołączył: 2012-05-30
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 5223
27 lipca 2012, 23:57
to super
dawaj no przepis na te frytki bo wieki nie jadłam i może zrobię
Edytowany przez maaaj 27 lipca 2012, 23:58
- Dołączył: 2012-02-05
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3779
28 lipca 2012, 08:01
ziemniaki pokroić do wody z cukrem, po jakis 10min odsączamy polewamy 2 lyzkami oliwy w misce,( ja nalalam za duzo jakies 4 i byly za tluste), dodajemy ulubione przyprawy, ja uwielbiam przyprawe do ziemniaków i do tego sol i pieprz, piekarnik 200 stopni i 15-20min zależy jak mocno spieczone lubisz :)
mi dziś te frytki bokiem wyszły bo jest 81,5kg co prawda w dalszym ciagu okres i problem lazienkowy.
dzis ide biegać i moze beda tańce, albo jak tylko M. sie obudzi to zrobie sobie seans taneczny.
28 lipca 2012, 13:32
Skończy Ci się okres i waga poleci w dół ^^ Myślę, że dość szybko uporasz się z 8 z przodu :) I będziesz tak zmotywowana że kolejne 10kg to będzie pikuś XO Ja dzisiaj się ważyłam to wyszło 85,1kg, więc też leci w dół z dnia na dzień. A najfajniejsze jest to że czuję się lepiej, zamiast zmęczenia, czuję jak wraca mi energia
Już za 3 dni jadę na Woodstock to wykorzystam tę energię na dzikie densy i świetną zabawę. Trochę się jednak obawiam tych 5 dni tam, bo wiadomo zdrowego pożywienia to będzie mało, oczywiście nie będę jadła jakiś świństw typu zapiekanki czy frytki czy coś w tym stylu. Bułka z pasztetem co najwyżej i pierogi ruskie na zimno xo ale to też ma tłuste kalorie. Choć i tak gorzej z alkoholem ^^ Tego się 'niestety' tam nie kontroluje, Woodstock to Woodstock w końcu. Ogólnie tam nie bardzo się chce jeść, więc tyle mam nadziei, że to co zjem i wypiję szybko spalę w porywach dobrej zabawy, śmiechu, dzikich densów i w ogóle XO Trzymajcie za mnie kciuki, żebym tam nic nie przybrała, a ostatecznie nawet spaliła
Koczowniczemu życiu też trzeba wyjść na przeciw ^^ A po zeszłym roku wiem, że warto.