Temat: Wspolny Cel:

Wspolny cel: "szczupla sylwetka na zawsze!"
Wiele z nas sie odchudza juz od jakiegos czasu z mniejszymi lub wiekszymi sukcesami.
Sporo nowych osob dopiero co zaczyna przygode z Vitalia.
Wychodzac naprzeciw oczekiwaniom tych dwoch grup, postanowilam (w porozumieniu z innymi Vitalijkami) stworzyc bardziej uniwersalny temat sluzacy nie tylko odchudzaniu, wzajemnej rywalizacji, lecz rowniez pogaduszkom na tematy dietetyczne i nie tylko, wzajemnemu motywowaniu sie w walce ze zbednym balastem.
Zasady sa proste; grupa jest otwarta dla wszystkich: nowych vitalijek i vitalowcow, vitalijek ze stazem, osob mlodych i tych nieco starszych, z wielkim, srednim i malym balastem, jak rowniez tych stabilizujacych sie jak i tych w stanie odmiennym.
Wszyscy sa mile widziani.
Kultywujac stary zwyczaj bedziemy stawiac sobie okreslone cele np.Chudniemy konkursowo, Byc piekna na Bal Andrzejkowy itd.
Pierwszym naszym celem w tej edycji sa Walentynki (gdyz do sylwestra pozostalo juz niewiele czasu).
Ruszamy od jutra tzn 1 grudnia 2009.
Wage podajemy zawsze w czwartki (duuuuzy motywator, choc czasem tez moze demotywowac), zestawienia beda sie ukazywac w niedziele do wieczora.
Wszystkich chetnych serdecznie zapraszam

Pasek wagi
Wszystkiego NAJ..................w 2013 roku
Pasek wagi
Witaj Aga-miło że się znowu odezwałaś -napisz krótko co u Ciebie i w Twojej rodzinnce.
Pasek wagi
lecę już do pracy-po drodze wstąpię do Dekatlonu pooglądać co i jak bo otwarli go w listopadzie niedaleko mnie a ja jeszcze nie byłam
Pasek wagi
witajcie
Pasek wagi
nie bedzie mnie ..lece do turcji na dwa tygodnie
Pasek wagi
Witaj Aga, co słychać? To miłego urlopu Sikorka ! Ja działam kijki, rower. Gosia co tam ? Gabi też działa 
Pasek wagi

witajcie

Ja dziś zaliczyłam rower w terenie 8 km.

Sikorko miłego odpoczynku. Aga co u Ciebie?

Danusiu widzę, że ostro wzięłaś się od początku roku, tak trzymaj.

 

Pasek wagi
Witaj Beatko , brawa dla ciebie ja dzisiaj 55 minut ćwiczeń , 10km w 25minut reszta , twister ciężarki, ekspander i piłka.Miałam ochotę na kijki, ale chlapa, ślisko .
Pasek wagi
witajcie, dziś znów rowerek zaliczony, fakt króciutko bo około 3,5km.. Pogoda okropna, bo padał deszcz ze śniegiem, ale jak się nie ma samochodu, to trzeba rowerem, przynajmniej nóg nie zmoczyłam w trasie. Jednak na placu już tak. Więc biegiem w domu wsadziłam  w gorącą wodę i moczę.
Pasek wagi
Witajcie , Beatko nie zaszkodziło ci zamoczenie nóg??U mnie strasznie ślisko na drodze, więc kijki z głowy, zresztą kolędę mam.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.