16 listopada 2009, 00:06
.
Edytowany przez poziomcia 16 września 2012, 14:28
6 stycznia 2010, 22:02
postanowiłam całą wypłate przeznaczyc na cholerne prawko :P i zrobie je... musze dokupić jakies 20 godzin :/ to x 50 h wiec wychodzi około 1000 zł masakra, ale musze zdać to cholerstwo :P
6 stycznia 2010, 22:08
.
Edytowany przez poziomcia 16 września 2012, 14:59
6 stycznia 2010, 22:09
.
Edytowany przez poziomcia 16 września 2012, 15:00
6 stycznia 2010, 22:17
To ja trzymam kciuki za Twoje prawko:)
Też uważam że to fajna sprawa chociaż swojego jeszcze nie posiadam:( Zamierzam zrobic ale jakoś nie mogę sie przezwyciężyć bo jakoś się boję ;//
Chyba będę musiała zrobić tak jak mówisz ćwiczyć wieczorami aż padnę :)
6 stycznia 2010, 22:20
ja juz zdawałam rok temu... :/ i nie poszło mi, później matura itp. wiec sie olało. i jutro jade sie zapisac
Tez bym chciala ćwiczyć, ale ciezko sie zmotywowac:/
- Dołączył: 2009-11-01
- Miasto:
- Liczba postów: 497
6 stycznia 2010, 22:22
kasiulka1989 ja zdałam na prawko dokładnie tydzień temu i to nie było moje pierwsze podejści

Ale powiem Ci tylko tyle że bez sensu wykupywać tyle jazd bo na egzaminie trzeba mieć szczęście... Bo mój poziom jazdy od pierwszego egzaminu niewiele się zmienił i szczerze mówiąc to teraz jak zdawałam to chyba była najgorsza moja jazda pod względem technicznym-MASAKRA-tak byłam zestresowana że nie widziałam jak wycieraczki włączyć a zdałam;p
6 stycznia 2010, 23:21
może masz racje, ale już rok nie siedziałam za kierownicą, musze wykupić i sobie przypomniec co i jak... jutro mój mnie zapisze :)
7 stycznia 2010, 00:10
> Osz kurcze i dalej klapa:( Do 19 wszystko było ok
> dopiero później się zaczęło, masakra jakaś wrrr
> jak ja nie cierpię wieczorów:( W dzień idealnie a
> później żre:(( Macie jakieś sposoby na wieczorne
> nie jedzenie??Ale za to zrobiłam 150 brzuszków:))
ja wieczorem wsiadam na rowerek a jak kończe to nawet na jedzenie sił nie ma
7 stycznia 2010, 00:20
z tym prawkiem to masakra wszystko w rekach egzaminatora. Żałuje, że jak ja zdawałam to kamer nie było bo 2 razy mnie uwalili za nic np. za to, ze na drodze gdzie było ograniczenie do 50 jechałałam niecałe 50, a jakiś cholerny koleś jechał 100 albo jeszcze szybciej, akurat nie miał mnie jak wyprzedzić i musiał hamować. Zgadnijcie co na to egzaminator???
Pani stwarza zagrożenie na jezdni, prosze wysiąśc z samochodz itp. itd. KRETYN ! ! ! No a człowiek sie nawet bał gębe otworzyc, bo zawsze mozna na kolejnym egzaminie na takiego głąba trafić 
7 stycznia 2010, 00:26
.
Edytowany przez poziomcia 16 września 2012, 15:00