Temat: od 19 października - chcemy byc piękne na sylwester ;)

dzień u małej zleciał:) tradycyjnie już heh;), a po obiad, chwileczkę posiedzenia i były ćw:) jutro na 12, więc będę miała więcej czasu rano;)

przed chwilą zamówiłam bratu i bratowej książki pod choinkę, bratu- "Bóg Kasa i Rock'n'roll Prokopa i Hołowni, a bratowej - "Zapraszam do stołu. Kuchnia Jerzego Knappe" tj. powiedzmy z serialu "Przepis na życie", już jakiś czas temu myślałam, żeby im je kupić właśnie pod choinkę, ale jeszcze się zastanawiałam, w końcu zdecydowałam:), może im się spodoba..:)

Fajne pomysly z tymi ksiazkami, powinny im sie spodobac. Ja tez lubie takie prezenty :) Serialu nie znam wiec nic mi nei mowi, ale kuchnia to pewnie przepisy, ktore zawsze sie przydaja.

Kurcze, ja tez powinnam juz pomyslec i prezenty zakupic, ale jakos zorganizowac w tym roku sie nie moge. Dzis moze uda mi sie troszke posprzatac. Wiec w weekend zrobila bym dekoracje swiateczne w mieszkaniu. No i musze dzis zabrac sie za zyczenia,moze wieczorem wypisze kartki do wysania. Maz dzis bedzie na poczcie to kupi znaczki.

tak, tak w tej książce będą przepisy głównie z tego serialu, ale nie tylko:) ja bardzo lubię ten serial, więc by mi się spodobał ten prezent, ale w sumie nie wiem czy bratowa go ogląda, ale już trudno hehe;) myślę, że najwyżej książka będzie ładnie wyglądać na półce heh;P, a czasem zostanie wyjęta;P, co do reszty prezentów to dla taty też już mam kosmetyki, ale jeszcze coś muszę dokupić:), a reszta to muszę pomyśleć:)

u mnie mama jeszcze wypisuje kilka kartek tzn., co święta wczoraj właśnie wypisywała:) mi się podoba ta tradycja, choć myślę, że już ja z nimi zapewne takowych kartek wymieniać nie będę, tylko sms-y itp., no ale z drugiej str. nigdy nie wiadomo gdzie się w przyszłości wyląduje heh;) 

dziś póki, co też się lenię tzn. już zrobiłam ćw. z ang., masażyk na macie i inne poranne rzeczy zrobione;), teraz posiedzę i tak mi zleci pewnie:), a po pracy znów będą raczej ćw., chyba żebym była baaardzo zmęczona, ale raczej nie;P

A ja kratki swiateczne wyslyam i lubie dostawac, bo milo tak sobie karteczki na komodzie poustawiac i zyczenia poczytac, wole zdecydowanie od tych elektronicznych i sms-ow.

Poza tym wrocilam wlasnie z malych spozywczych zakupow, zaraz ide sprzatc kuchnie, a pozniej robic objad. Po objedzie zas malowanie no i moze pranie.

też je lubię i wolę:) u nas wiszą zawsze na lodówce:) 

masz talent 'kobito'!:) nie wiedziałam:)