Temat: od 19 października - chcemy byc piękne na sylwester ;)

witam :) To tez mialas wesoly weekend. A kiedy dokladnie wyjazd na wakacje? Bo my juz za nieclay tydzien. Zaczelam robic juz pierwsze przygotowania. Dieta tez wczoraj byla jak nalezy, dzis wlacze dalj, mozejakis kilogram od wyjazdu jeszcze mi ubedzie... 

witam i ja:)

31 wieczorem wyjazd;), więć półtora tygodnia;) tak, że też mi zleci.. a mam trochę 'wolnego', bo do małej w tym tyg. na 12, więc do południa wolne, a przyszły tydz. mam ogólnie wolny tzn. możliwe, że będą pytać czy mogę przyjść w jakiś dzień, ale to się pewnie okarze dopiero.., chociaż jakbym wcześniej wiedziała o tym tygodniu to wcześniej byśmy możliwe, że wyjechali, bo najprawdopodobniej na urlopie przypałęta się @, więc średnio.., no ale zobaczymy.. 

w jednym pam. wyczytałam o jakiejś jednodniowej diecie owsiankowej i możliwe, że zastosuję, bo przydałby mi się właśnie jakiś kop spadkowy.., więc może.. 

http://vitalia.pl/index.php/mid/49/fid/341/diety/odchudzanie/w_id/1748773

za chwilę zrobię kilka ćw. znów tak na 10-15min, potem posiedzę, z psem pójdę, no i do małej, a po pracy mój przyjeżdża, więć takie plany na dziś:)

Ta owsiankowa to ja znam, kiedys regularnie raz w tygodniu  ja stosowalam i nawet bez wiekszej wtedy diety chudlam. Teraz jem owsianke na sniadanie, a przez reszte dnia to juz to, na co mam ochote. Dzis natomiast gotuje sobie mus jablkowy z papierowek /bo mam ich bardzo duzo w tym roku na dzialce/. Mus bedzie bez cukru i do mojej porannej owsianki jako dodatek lub na zachcianki deserowe. Poza tym przerabiam co mam aktualnie z ogrodu, czyli cukinie, fasolke, spiesze sie bo do wyjazdu niewiele czasu, a i roboty troszke mam z tym wszytskim.

hmm oo czyli efekty daje, więc koniecznie muszę spróbować, tyle, że znów u mnie z tym może być problem chodząc do małej, no ale może jakoś bym to dała rade zorganizować..;) 

to widzę, że znów trochę roboty masz, ale przynajmniej później własnymi smakołykami się można zajadać:) 

ja póki, co się lenię, za niedługo znów zrobię krókie ćw.:), później z psem, do małej, a popołudniu jeśli nie będzie padać (w co wątpię) pójdę na targ, bo jeszcze muszę kilka rzeczy zakupić na wakacje lub wrócę do domu i będę ćw.:)

Powiem Ci, ze problem mozesz rozwiazac robiac sobie owsianke na caly dzien i lajac ja do termosu, termos mozesz ze soba zabrac i porcje z niego na miejscu zjesc.

A ja dzis rano bylam na rowerowej wycieczce ze znajomym, niedawno wrocilam, zrobilam objad, a teraz szukam butow, bo mamy kupon rabataowy i moge w jednym z internetowych sklepow kupowc.

no właśnie tak o tym myślałam:) i może w pt. spróbuję pierwszy raz lub w pon...:) 

czytałam o wycieczce:) ja trochę poćwiczyłam:), a butów szukaj, jak kupon jest:D 

Z butow i kuponu zrezygnowalam, bo te co od dawna chce kupic sa drogie i numerow moich nie maja. Do wtedy doszlam tez do wniosku ze w Polsce za te same pieniedze kupie sobie dwie pary, co tu jedna, wiec zobacze co uda mi sie w kraju kupic, jak nic to po powrocie cos tu poszukam, a takie kupony to oni nam co jakis czas wysylaja, bo juz u nich kupowalam.

A poza tym slabo ostatnio detkuje, @ i ciagoty przy jej okazji zwyciezaja moja silna wole, ale waga na szczescie bez wiekszych zmian i caly czas kerci sie w okolicy paska +/- 0,2 kg. A jak tam Tobie idzie i Twoja waga?

no staram się:) a co będzie na wadze to się okarze, a jutro najprawdopodobniej spórbuję z tą owsianką.. :)

póki, co już rano poćwiczyłam te 15min;), pozgrywałam rzeczy z kompa na płytki, bo mam zamiar oddać laptopa w końcu do formatu i właśnie najlepiej, jak będę na wakacjach:), z psem też już byłam a za 5-10min wychodzę do małej, a popołudniu mój przyjeżdża:)

Zjadlam reszte moich lodow z zamrazarki, mysle, ze na tym moja ciagota do slodyczy przy okazji @ sie zakonczy, bo nie ma wiecej. Czuje sie jak klops tak ciezko. Waga na razie stoi, do wieczora grzeszyc juz nie bede i mam nadzieje wage utrzymac mimo tych lodow. A w planach dzialka, a moze reszta zakupow przed wyjazdem, jeszcze nie wiem. Na razie musze siedzeic w domu, bo mala spi, no i ni emoge halasowac:)

bo najlepiej 'zjeść potwora' żeby nie kusił heh;P

ja póki, co zabieram się za drugą michę owsianki, chociaż jakaś taka rzadka bardzo wyszła, no ale chyba tak miało być, chociaż będzie jej mniej niż trzeba, bo ja myślałam, że karton mleka ma 1,5l jakoś mi się tak pomyliło;P, a ma przecież 1l, wiec 0,5% mam 1l - resztka wyszło 0,26l 1,5% i 5,5 łyżek płatków + dodaję też otręby.., zobaczymy, co z tego bedzie, no i jak zjem to będę się brać za pakowanie owsianki do małej, ale coś krucho to czuje;P bo mam akurat mały termos, ale nie wiem jak on jest szczelny.. zobaczymy

jestem też po tych moich porannych 15min ćw., tradycyjnie przed wyjściem będzie wyjście z psem i do małej ost. dzień i 3tyg. urlopu..!:) 

pogoda dziś u mnie masakryczna, leje  ciągle:/ cała mokra pewnie zajdę:/