Temat: poszukiwane niskie Vitalki - grupa wsparcia dla małych kobietek!!!

Hej Kochane! Szukamy niewysokich dziewczyn, do 160 cm (może być kilka cm więcej), które chcą się wspierać w walce z kilogramami. Fakt, że będziemy miały podobny wzrost sprawi, że będziemy dążyły do podobnej wagi. Uważam, że to dobry sposób na to, żeby wspierać i motywować siebie nawzajem. Zapraszam!!! Kto chętny? Zapisy od dzisiaj do odwołania!

To pozazdoscic--ja tez mialam byc chrzesna ale niestety ktoś stwierdzil ze niestac mnie na to:(

Pomysle i niedlugo napisze Ci jakis sklepik

hmm..dlaczego nie stać na to?? Czy żeby być chrzestnym trzeba mieć pieniądze? Liczy się chęć, oraz hmmm miłość do dziecka;))
Pieniądze nie grają roli..

W takim razie odwiedzę vitalie jeszcze jutro, czekam na Twoją wiadomość, może coś będziesz wiedzieć...


DOBRANOC

No niestety nie ktorzy maja w oczach miare pieniądza a nie miłosci. Chciałam byc chrzesna ale siostra oznajmiła mnie ze mam za malo kasy aby byc chrzesna wiec odpadlam...szkoda słów...

Jutro cos Ci skrobne na temat sklepów,

dobranoc

 

Witajcie wracam do diety po weselnym obżarstwie.
Waga o 1kg w górę czyli 56kg i do poniedziałku wadze mówię żegnaj.
Na weselu bawiłam się więcej niż świetnie.

Ale również po nim nabyłam motywacji bo napatrzyłam się na te wszystkie ładne, zgrabne laski. I ruszam teraz z powrotem w drogę z dietą.

:):):):):):):):):):):):):):):)

Trochę mnie nie było i musiała sporo nadrobić czytania, i  stwierdzam, że nie próżnowałyście ;)

Co do posiadania pieniędzy aby móc być chrzestną to ładnie Twoja siostra przesadziła.
Z drugiej strony pamiętaj, że nie trzeba być chrzestną aby być ulubioną ciocią :)
A to chyba ważniejsze, choć nie powiem, że nie byłoby miło, co?

Pozdrawiam :)

Pasek wagi
Dziękuję za ciepłe przyjęcie mnie:) Mnie coś strasznie ciągnie do słodyczy i ostatnio niestety trochę folguje sobie za bardzo,muszę się wziąć w garść bo będą nici z wymarzonej figurki:(
omg Kobiety.. nie bylo mnie pol dnia wczoraj a tu tyle wpisów..! :)

na chwilę uciec, a później trzeba nadrabiać w czytaniu ;D
a dziś jakoś spokojnie na forum;]
Dziewczyny a jak Wy radzicie sobie z chęcią na słodycze? U mnie wszystko byłoby ok gdyby nie te słodkości:(
Do słodyczy mnie nie ciągnie:) A jak już taka wielka ochota mnie najdzie to kawałeczek wsadzę do buźki..
póki co to życzę miłego weekendu, ja się zjawie w niedz. albo w pn. :p
Miłego dietkowania:D hehe
pozdrawiam;))

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.