Temat: poszukiwane niskie Vitalki - grupa wsparcia dla małych kobietek!!!

Hej Kochane! Szukamy niewysokich dziewczyn, do 160 cm (może być kilka cm więcej), które chcą się wspierać w walce z kilogramami. Fakt, że będziemy miały podobny wzrost sprawi, że będziemy dążyły do podobnej wagi. Uważam, że to dobry sposób na to, żeby wspierać i motywować siebie nawzajem. Zapraszam!!! Kto chętny? Zapisy od dzisiaj do odwołania!

Ja też chciałabym "należeć do szacownego grona"

Mam aż 156cm


Jasne dziewczyny! Ekstra :)

Matko...jak mi ciężko zabrac się za siebie

Tez tak macie???

Człowiek tak strasznie tego pragnie ale zawsze jest JUTRO

MASAKRA

widzę, że nam się grono wreszcie powiększa :))

 

wiecie co dziewczyny, tak mi ciężko ostatnio idzie, pogubiłam się trochę w diecie :/

eh, muszę od nowa wszystko zaplanować, bo się całkiem rozstroiłam. teraz widzę, że jak sobie troszkę popuszczę to ciężko mi później wrócić na właściwe tory.

 

a więc do boju od nowa :))

kasiadk    z tym jutrem to skąd ja to znam... :))

ciężko się za siebie zabrac to fakt, ale jak już zaczyna waga spadać to motywacji od razu przybywa, wiem to po sobie.

najgorszy jednak jest zastój...jak ten przyjdzie to już przysłowiowa kaplica. ciężko mi przez to przebrnąć :/

Tasiarzyna -jak ja ci zazdroszczę tego zdjęcia "53kg"

Sama sobie dedykuję KOPA w tylnią za dużą!!!!!!!

Weź się w garść JA!!!

a ja akurat mam powera, bo mi waga w tym tygodniu spada... nie odpuszczam ćwiczeń... poza sobotą, bo wtedy na  uczelnię jadę i będę na nogach od 5:30, a wrócę do domu dopiero koło 22:30. Ale znam dobrze 'od jutra', a jeszcze lepiej 'od poniedziałku'
Pasek wagi

najgorsze jest to, że u takich niskich kobietek jak my każdy nadprogramowy kilogram od razu widać.

 

kasiadk  poczekja jeszcze troszkę a i Ty zobaczysz na wadze 53 :)) a potem docelowe 48 :))

ja mam cel 49kg ale narazie  to odległe marzenie. Dzielą mnie tylko 3 kilogramy ale póki co te 3 kilosy urastają do rangi AŻ 3 kilosów :))

> Ale znam
> dobrze 'od jutra', a jeszcze lepiej 'od
> poniedziałku'

hehe, a ja właśnie obmyślając plan jak tu sie wreszcie pozbyć tych 3 kg  pomyślałam sobie, że zaczne od poniedziałku :D

Taaa.....to "od poniedziałku"tez znam tego bydlaka

I święta racja przytyję 1kg i zaraz wszystko wyłazi....małe biedne bo strasznie pilnowac sie musi....

Malakandra ja sie jakoś wypaliłamchociaż dziś w porywie ćwiczyłam aż 15 minut(koń by sie uśmiał)na stepperze.Może jutro będzie20

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.