Temat: poszukiwane niskie Vitalki - grupa wsparcia dla małych kobietek!!!

Hej Kochane! Szukamy niewysokich dziewczyn, do 160 cm (może być kilka cm więcej), które chcą się wspierać w walce z kilogramami. Fakt, że będziemy miały podobny wzrost sprawi, że będziemy dążyły do podobnej wagi. Uważam, że to dobry sposób na to, żeby wspierać i motywować siebie nawzajem. Zapraszam!!! Kto chętny? Zapisy od dzisiaj do odwołania!
nie koniecznie bo tak przejzalam je tylko.:) ale dzis zrobie piers w jogurciku z ziolami jakimis;p
Ale przy dokladnym wertowaniu wstawie jakis ktory mnei zainteresuje:) ale jak wiadomo to rzecz gustu:)
ja to ostatnio bez samku jestem :( sama nie wiem na co mam ochote
hmm gorzej niz w ciąży..;p
Hej dziewczyny
mogę się dołączyć?
mam 163cm wzrostu, ważę aktualnie 55kg. Dążę do 50kg.
Jestem na diecie ułożonej przez dietetyka (ok 1400kcal) i chciałabym codziennie pływać. 
Zaczęłam pływać dopiero wczoraj, mam kontuzję kolana i póki co muszę się oszczędzać.
Chciałabym schudnąć te 5kg do kwietnia, wtedy mam operację i po niej nie będę mogła szczególnie się ruszać przez pierwsze dwa miesiące.

Pozdrawiam! i zaczynam gotować zupę :)
hej:) Z reguly przyjmujemy kazda nowość:) Wiec witam zerdecznie:)
My tu sie staramy wspierac i jakos nam idzie to chudniecie, raz lepiej nar gorzej:)
Takze rozgość sie u nas;p I zecze powrotu do zdrowia z kolankiem:)
Witajcie!

widzę Magdalenko u Ciebie mały sukces na pasku;)


noo az sie cieszy morda:) hehe No ale dobrze ze trafilam na ta diete:p szkoda ze nei wczesniej:) ale wciaz jestem dobrej mysli ze wytrwam:D
a u Ciebie jak tam Nuga..?:)
U mnie dobrze, ale efektów rewelacyjnych jeszcze nie widzę

jem w normie, i ćwiczę raz dużo raz trochę mniej;)

Czytałam o diecie Dukana i trudno uwierzyć..co prawda nie uda mi się jej całkowicie przestrzegać ale daje do myślenia i uczy jak się odżywiać.

Staram się jeść najwięcej białek, nabiału, mniej tłuszczu i węglowodanów.
I oczywiście piję dużo, co prawda nie 3 litry ale więcej niż przed tem
hej dziewczyny :)

sama byłam na Dukanie pół roku temu, schudłam 7kg w 1,5 miesiąca. I odzyskałam równie szybko.
Moja dietetyk powiedziała mi (zresztą słyszałam to z wielu źródeł...), że Dukan jest jedną z najbardziej niebezpiecznych diet.
Po pierwsze: można zakwasić sobie nerki (od ilości białka) i zdarza się to bardzo często.
Po drugie- murowany efekt jojo. 
Dukan wyklucza węglowodany, owoce, cukry - a to nie są złe rzeczy!
Od kiedy poszłam do dietetyka zupełnie inaczej patrzę na dietę.
Jeśli chcę schudnąć i utrzymać wagę, należy ZMIENIĆ nawyki żywieniowe :)

-5 porcji dziennie
-w każdym daniu 1/3 białka wysokiej jakości, 1/3 warzyw, 1/3 węglowodanów (kasza gryczana, pieczywo itp)
-pieczywo nie jest złe, należy je jeść, ale tylko to dobre pieczywo: z ziarnami, owocami, itp
-tłuszcz jest ok! orzechy, oliwa z oliwek - codziennie
-nic smażonego. jeśli musicie smażyć, należy wlać na patelnię wodę i wymieszać z oliwą, następnie wrzucić warzywa: duszą się, a nie smażą.

Jeszcze wiele innych rad, ale uogólniając, nie będziemy szczęśliwe, jeśli nie będziemy jadły tego, co lubimy.
Tylko w proporcjach i z głową :)
A przede wszystkim  sport;)

jestem po około 40 minutowych ćwiczeniach.. niedługo tańće 1,5 h ;)

idzie narazie dobrze pomimo znaczacego spadku wagi, kiedyś ruszy

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.