Temat: 10 kg mniej do grudnia :) Kto się przyłącza?? :)

Jak w temacie. Dziś jest mój pierwszy dzień ;) Kto mi pomoże??
Hello:) kupiłam dziś tylko bieliznę!! taką różową:)
poza tym mam dobry humor!! mimo że zjadłam na obiado-kolację pizzę:P widzę ten wzrok mężczyzn i nie przejmuję się już wałeczkami:P co nie oznacza że chcę 36!!:P

Beatko przykro mi, że taka atmosfera w pracy i w ogóle...u mnie atmosfery to można zazdrościć, ale z facetami pracuje się inaczej, a dziewczyny tylko czasami widuje:) raz na trzy tygodnie:) więc luzz:)

Datuś taki wyczyn to nie znowu taki najgorszy napad...wstyd się przyznać ale w moim najgorszym okresie miałam gorsze...

Linduś trzymam kciuki za decyzję, ja nie wiem czy też nie będę musiała jakiejś podejmować, ale na razie żyję takim życiem jak jest, nie powinnam tego pisać, ale mimo, że M. jest ostatnio miły i w ogóle to ja niespecjalnie jestem szczęśliwa, i chyba wiem co to oznacza...tzn wiem co bym powiedziała komuś kto by mi coś takiego powiedział, ale sobie, przywiązanej (obrączką i w głowie też) za bardzo nie umiem...wiem, że możecie 3/4 z tego nie zrozumieć, o co mi chodzi, ale dobrze mi jest coś tu się wygadać, choć trochę;)

A Beatko jak Twój doktorek??
Datku ale mnie rozwaliłaś tym zatwardzeniem ha ha ha

Shizku pochwal nam się bielizną :D Ja chyba wiem o czym mówisz, mimo że nie mam obrączki.

A doktorek nijak, żaden ząb nie boli.  --->  http://demotywatory.pl/3423648/W-zyciu-kazdej-kobiety

Ogólnie moje plany na przyszłość są takie, że niech się dzieje co chce.
ja też bym tak chciała mówić, ale jak nic nie będę robić to się obudzę za parę lat jeszcze bardziej nieszczęśliwa...zastanawiam się czy moja miłość nie zmieniła się tylko w przyzwyczajenie...najgorsze jest to że żałuję wielu decyzji w swoim życiu, a ciężko jest je zmieniać...
Demotywator bardzo mądry...a co jak się ma możliwość zmiany a nie jest się niczego pewnym??!! ja mam tak całe życie...nie umiem podejmować ważnych decyzji...
co tu takie pustki dzisiaj??

Heej, jestem na chwilę, ale dziś tylko na moment, bom u Przemka :)

Becia, no bo musi się mieć zatwardzenie po takiej ilości czekolady :p Nie zazdroszczę! :) Shizuś, to jakie były Twoje rekordy w zjedzeniu na raz słodkiego? Ja myślałam, że jak potrafiłam zjeść za jednym posiedzeniem całą czekoladę, to jestem niezła, a tu wychodzi na to, że to mały pikuś :P

Właśnie, Shizuś, pochwal się bielizną :D

A co do decyzji, to trudna sprawa, ale trzeba na intuicję kobiecą brać :) To zawsze popłaca :)

moja intuicja to mnie wyprowadzi na manowce:P a głowa znowu w nudę:P ze skrajności w skrajność;) baw się dobrze Datuś u Przemka:)

bieliznę bym musiała na sobie zrobić a nie zadowalająco moje ciało wygląda:P

co do słodyczy to paczka litrowych lodów plus jakieś ciastko a wcześniej kilka kanapek...to się napad nazywa i to się powinno tak de facto leczyć...
Hejka Kochane ja mam dziś wolne :) właśnie sobie kawkę piję:)

Hejka, bawię się dobrze :) Oskrobałam z tynku ścianę z cegły, jutro ją jeszcze papierem ściernym dopieszczę a potem zafuguję i będzie pięknie. Mam przynajmniej taką nadzieję, bo murarzem nie jestem :D Aha, jeszcze impregnacja, ale to następnym razem :) Ciekawe ile traci się kalorii przy takich zabiegach hihi :P

Też kawkę piję, a zaraz Przemek z pracy wraca, to obiadek zjemy. Dziś jest leczo :) Trzymam się dzielnie i nie podjadam, a Przemek zapowiedział już swej mamie, by mnie kanapkami nie raczyła :P Udało się :) No i dziś idziemy biegać!

A o co chodzi z doktorkiem? Bo ja, jak zwykle, nie w temacie, buuuu...

buhahha Datku wpadł mi w oko, gdyż wydawał się być moim ideałem :P i tyle ...
a ja chyba coś poćwicze, bo nudzi mi się:)

Datku razem to fajnie biegać, a przy skrobaniu tynku też coś spadnie :P

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.