Temat: 10 kg mniej do grudnia :) Kto się przyłącza?? :)

Jak w temacie. Dziś jest mój pierwszy dzień ;) Kto mi pomoże??
Hej ho! Też się cieszę, że wróciłam :) Z nowymi siłami :) Dziś już jestem po śniadaniu i planuję sobie co by tu zjeść na kolejne posiłki :)
Linduś, kuruj się kuruj! Zdrowie najważniejsze! Strasznie często coś chorujesz, prawdaaa? Niedobrze! A czosnuś na choróbska najlepszy! Tylko moja droga - na zimno, nie z gorącym mlekiem, bo zabijasz jego najlepsze wartości. Podobnie z miodem (wszystko, co w nim dobre przetrwa tylko w letnim płynie). Że się tak powymądrzam na dzień dobry :P
Datuś nawet nie wiedziałam że w gorącym mleku czosnek traci wartość!!

Ogłaszam wszem i wobec, że zmierzyłam sukienkę w której byłam na weselu w lipcu!!
tylko mam za dużo w jednym miejscu!! w biuście!!

Tam gdzie dałam strzałkę to teraz mi lekko tłuszcz wychodzi bo większy biust mam i wypchnął sukienkę!! poza tym ok!! więc wkładam nową czarną marynarkę i idę w niej w 1 dzień!! a w 2 pokażę wam w czym idę jak zrobię sobie zdjęcie :P

Nie jest ze mną tak źle pomimo 3kg więcej niż na tym zdjęciu, zobaczycie same za 2 tygodnie po weselu jak będę mieć foty:P co nie zmienia faktu że kiedyś wrócę do odchudzania a do ćwiczeń to na 100% jak będę mieć kasę na karnet!!

Miłego dnia:*
Shizku, fajna sukienka. A piersi noś z honorem :) To co, że duże. Lepiej duże, niż żeby ich wcale nie było :P I wklej zdjęcie z drugą sukienką czem prędzej :)
Datuś, super, że wróciłaś  Ja ostatnio coś nie chorowałam. A to chyba dlatego, że po ostatnim mega przeziębieniu w kwietniu przestałam brać multi witaminy i inne badziewia. No i wczoraj mnie łamało a dziś już jestem jak nowa!

Shizku, super, że sukienka leży pięknie! Tak myślałam. Najważniejsze, że wszystko oki.

A co do braku biustu, to instruktorka od Zumby ma ten problem. Aż mi jej żal, bo bardzo ładna, szczupła, zgrabna, no ale mój Kamil ma chyba większą klatę albo taką samą. Ona jest płaściusieńka 

Datuś, a co u Ciebie słychać? Gdzie się ukrywałaś, co porabiasz, gdzie mieszkasz itd.....
Aha, a co do czosnku i miodu - to nie wiem, czy zabiło wszystkie właściwości bo dziś jestem już zdrowa 
Linduś, pewnie nie zabiło wszystkich tylko jakiś ich procent :D Dobrze, że już lepiej! Co u mnie słychać? Hmm... w sumie to nic nowego. Mieszkam, gdzie mieszkałam. Dopiero na wiosnę przeprowadzka :) No trochę się ukrywałam, przyznaję :) Nie było się czym chwalić, jeśli o sukcesy odchudzaniowe chodzi :D :D :D Ale wracam, bo tęskno mi było - i do dietki, i do Was :))))
Datuś na naszym forum trza pisac nawet jak sie nie dietkuje, jak ja:)
No niby wiem, ale jakoś nie miałam odwagi pisać, że olałam system :P
Dzień doobry! Jak tam dziś u Was? :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.