12 września 2009, 19:12
Jak w temacie. Dziś jest mój pierwszy dzień ;) Kto mi pomoże??
- Dołączył: 2009-08-19
- Miasto: Włocławek
- Liczba postów: 1590
13 września 2009, 10:50
Mam nadzeje ze jak uda mi sie zrzucić te 10 kilosków to z drugą dziesiątką tez bedziecie ze mną i z trzecią co ????
13 września 2009, 10:50
A PEWNIE ZE BEDZIE DOBRZE WSZYSTKIM NAM SIE UDA!!!!!!!!!
13 września 2009, 10:51
NAPEWNO JA TAM TRZYMAM ZA NAS KCIUKI KOCHANE
- Dołączył: 2008-11-19
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 585
13 września 2009, 10:52
choć przyznaję się bez bicia, że ja jak narazie początek mam fatalny.....już wciągnęłam kilka kostek czekolady....gorzkiej bo gorzkiej, ale zawsze....:( no ale póki miałam słodkie w pokoju, i nikogo, komu mogę to podrzucić, to kusiło....
Plan na najbliższe dni mam taki, aby ustalić plan działania (plan na plan :), oczyścić najbliższe otoczenie z 'zakazanych' produktów aby nie miało co kusić, ustalić czas posiłków oraz (po)wrócić do trybu ćwiczeniowego
- Dołączył: 2008-11-19
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 585
13 września 2009, 10:55
przepraszam,że nawaliłam zaraz na początku...
13 września 2009, 10:56
AJ TAM MYSZAPYSZA TO TYLKO MALA WPADKA!!!!
- Dołączył: 2008-11-19
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 585
13 września 2009, 10:56
Dzięki za dobre słowo :) małymi kroczkami się poprawię
13 września 2009, 10:58
JA TAM POZBYLAM SIE SLODKOSCI ABY NIEKUSIC LOSU DZIECIAKA ODDALAM MIALY UCZTE I SLODKI DZIEN WCZORAJ TAK WIEC NIEMAM NIC SLODKIEGO W DOMU JEDYNIE CO TO SERKI I DESERKI W LODOWCE ALE ZABARDZO ZA NIMI NIEPRZEPADAM
- Dołączył: 2009-08-19
- Miasto: Włocławek
- Liczba postów: 1590
13 września 2009, 10:58
> przepraszam,że nawaliłam zaraz na początku...
no nic sie przeciez nie stało trzeba so0bie od czasu do czasu pozwolić na ma łe conieco aby nie zrazic sie do diet
kochane ja spadam bo moje szczescie czyli c.órcia wróciłoa od babci z dołu i sie tuli moż spich ja ogarnie