17 czerwca 2009, 09:05
Witajacie!
mieszkam w UK od wrzesnia 2005. i przytylam 12kg!!!
czuje sie z tym fatalnie, ale jedynie jak jestem w Polsce- tam wszyscy tacy chudzi i jeszcze komentarze rodzinki... dobrze wiecie o co chodzi... wiec od maja wzielam sie za siebie i efekty juz widac:))) pozdrawiam!!!!!
- Dołączył: 2006-08-30
- Miasto: Far Far Away
- Liczba postów: 14539
17 czerwca 2009, 09:10
aaaa, nie strasz, bo ja jade we wtorek:( i nie chce przytyc
17 czerwca 2009, 09:11
o jejku, to wszystko przez to ze inne jedzenie tam jest. czesto nei ma sie czasu gotowac wiec kupuje sie gotowe dania...no i je poznymi wieczorami. wystarczy nam tym zapanowac, gotowac samemu, pilnowac co sie je i powinno byc dobrze.
17 czerwca 2009, 09:16
12kg-chcialabym tylko tyle. mnie w dwa lata przybralo sie 26kg prawie, z czego juz wszystko zrzucilam z nawiazka. zycze wam tego.
- Dołączył: 2009-02-03
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1951
17 czerwca 2009, 09:21
tak to jest,moja siostra tez wyjechała do Anglii z rodzina,była szczuplutka a teraz trochę się jej przytyło
- Dołączył: 2009-02-09
- Miasto:
- Liczba postów: 965
17 czerwca 2009, 09:34
ja przytyłam 13 kg i dopiero po roku postanowiłam wziąć sie za siebie i w końcu to zrzucić...
17 czerwca 2009, 09:35
też tak miałam...ale obudziłam się w porę, zaczęlam jeść mądrze i jakoś utrzymywałam wagę...ale jest trudniej niz w Polsce- z tym się zgodzę...
- Dołączył: 2009-04-29
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1145
17 czerwca 2009, 09:36
Ja po pierwszym wakacyjnym wyjeździe do Irlandii przytyłam z 4 kg:( szybko zeszło w prawdzie po powrocie, ale następnego roku wyjeżdżałam na dziekankę i strasznie się bałam że wrócę jako parówa. Pilnowałam się bardzo, szczególnie z piwem, fast foodami, tamtejszym chlebem który jest chyba zrobiony z waty...Wróciłam chudsza;D Ale prawda jest taka, że tam trzeba niestety poświęcić dwa razy więcej uwagi diecie, ćwiczeniom i temu żeby nie przyrosnąć do kanapy z paczką chipsów w ręce:( Nie wiem dlaczego tak jest. Może to, że wszędzie się jeździ samochodem, bo pogoda nie zachęca do wychodzenia, bo kultura ichniejsza taka kanapowo-pubowa i n ic tylko zreć i chlać...Nigdy więcej! Dobrze zrobiło mi sie tez zapisanie na siłownię i basen. Niby drogo, ale lepiej przepuścic to na fitness niż przejeść. Pozdrawiam i powodzenia dziewczyny
17 czerwca 2009, 09:38
moje koleżanki straszyły Stanami, wyjeżdżały tam na 3 miesiące do pracy w wakacje i wracały grubsze o 7-12 kg !!! jedna mówila, że jadła same płatki z mlekiem, inna znowu warzywa i owoce- bo jest wege a i tak się roztyly... nie wiem, czy oni tam czegoś dodają... pewnie glutaminianu sodu całe mnóstwo
inna kol. mówiła, że tam pączek jest 100 razy słodszy niż w Polsce... hm... widać inne kraje nie żałują sobie cukru...
- Dołączył: 2009-04-15
- Miasto: Bhx
- Liczba postów: 774
17 czerwca 2009, 09:46
Swieta racja i z tym jedzeniem,ze stylem zycia,ogolnie,mnie tez od 2006 roku przybylo 20kg,wlasnie dzieki pracy w nocy,rano byle co zjadlam i od razu spac,no i efekty widoczne na wadze,serio trzeba sie pilnowac...