Temat: WROCŁAWSKI KLUB AG (Anonimowych Grubasów)

Kochane Moje Dziewczyny, stworzyłam ten wątek dla nas, abyśmy mogły tutaj ze sobą swobodnie rozmawiać, nie musząc biegać po wszystkich pamiętnikach wpisując strzępy wiadomości, oczekując kiedy która coś napisze... Możecie pisać tutaj o wszystkim o czym tylko chcecie napisać - TO NASZ ŚWIAT!
Serdecznie Was zapraszam, jak również zapraszam osoby, które jeszcze nie wiedzą o co chodzi, a pochodzą z Wrocławia lub okolic i chciałyby z nami wspólnie spędzać czas i wspierać się w "realu".

P.S. LovePH - myślałaś już nad datą basenu, bo my dzisiaj z Vanilją bikini szukamy :)))?
> ja z blenderami doświadczenia nie mam. Ale nelke85
> robi mi coraz wiekszego smaka na koktajle :)

ja mam blender brauna 600W turbo i jestem bardzo zadowolona a koktajle..... mniamusne:) ale ja najczesciej owocowe robie.. bananowe, truskawkowe ech smaka mi zrobilyscie :D
vanilia fajny ten przepis, wyprobuje jak zakupie produkty. nigdy nie probowalam takiego warzywnego mixu, a rzerzuche to miewam takze przez okragly rok :) bo.. moj chomik ja lubi hihi
ja tez mam juz smaka na koktajl i zrobie sobie niedługo ale z truskawek.
a ztym dzieleniem sie dietetycznymi przepisami to fajna sprawa!
zwlaszcza ze czasem siedzie i solidnie mysle co przyrzadzic nie majac pomyslu :/

a ostatnio na nowo "katuje" parowar, ale przepisow na niego tez mi brak..
no ja takiego urzadzenia nie mam. a do jedzenia to polecam kasze gryczaną 50 gr + sosik np. zmieskiem z kurczaka gotowanym na wodzie ok.350 kcal
aaaaaaaaa..........


i proponuję robić tylko taką porcję na raz. i od razu wypijać. bo jak siemie napęcznieje, to się robi taki bardzo gęsty i już mi tak nie smakuje...
a ja połknełam własnie czekoladowego zająca z wielkanocy :(((
> no ja takiego urzadzenia nie mam. a do jedzenia to
> polecam kasze gryczaną 50 gr + sosik np. zmieskiem
> z kurczaka gotowanym na wodzie ok.350 kcal


uwielbia kasze gryczaną... i do tego ogórek kiszony...
z kasza jesz ogórki?? robisz jaką miksturke czy poprostu zagryzasz??
> a ja połknełam własnie czekoladowego zająca z
> wielkanocy :(((


jeśli chodzi o wielkanoc, to ja mam jaja czekoladowe. i dzielnie się trzymam, bo nie ruszyłam ani jednego... zrobiłam zdjęcie, żeby się pochwalić jakie pokusy stoją w kuchni na stole i jaka jestem dzielna (wieczorem wkleje do pamiętnika).... żebym jeszcze taka dzielnie brzuszki robiła... leniuch ze mnie straszny...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.