Temat: WROCŁAWSKI KLUB AG (Anonimowych Grubasów)

Kochane Moje Dziewczyny, stworzyłam ten wątek dla nas, abyśmy mogły tutaj ze sobą swobodnie rozmawiać, nie musząc biegać po wszystkich pamiętnikach wpisując strzępy wiadomości, oczekując kiedy która coś napisze... Możecie pisać tutaj o wszystkim o czym tylko chcecie napisać - TO NASZ ŚWIAT!
Serdecznie Was zapraszam, jak również zapraszam osoby, które jeszcze nie wiedzą o co chodzi, a pochodzą z Wrocławia lub okolic i chciałyby z nami wspólnie spędzać czas i wspierać się w "realu".

P.S. LovePH - myślałaś już nad datą basenu, bo my dzisiaj z Vanilją bikini szukamy :)))?

ja tez zyje ale na internet jakos mniej czasu i sil mam...

pozdrowionka!

Hej!
Przenoszę się jutro do Wrocławia i będę miała net, tylko jak gdzieś pójdę łapać.
Także do przeczytania i trzymajcie się, a za mnie kciuki, bo będę szukać pracy :)
Pasek wagi

Cześć Dziewczyny,

wróciłam do "żywych" - nie miałam dostępu do internetu przez jakiś czas. Mało czasu mam na bycie, czytanie i pilnowanie samej siebie. Codziennie pokonuję ponad 200km, cały czas poza domem, więc jem co popadnie. Myślałam, że będzie straaaaasznie jak stanę na wadze - a tutaj proszę - mniej! :)))

Pozdraiwam Was wszystkie i czas w samochód wsiadać i... w drogę :)

 

żyłam w przekonaniu, że nie mam zdolności plastycznych, ale w zeszłym roku przyglądałam się jak koleżanka wyplata dywan i w finale zrobiłam kilka prac zaliczeniowych studentom ASP :D warsztaty są dość drogie więc postanowiłam zapisać się do jakiegoś domu kultury. Z tkactwem ciężko, więc zaczęłam szukać ceramiki ( może mi się spodoba :D ) Znalazłam ceramikę dla dorosłych- 70 zł za miesiąc ale na drugim końcu miasta. Szukałam dalej i jest: dużo bliżej i 25 zł za miesiąc...tylko nie ma podanego przedziału wieku. Pomyślałam, że skoro mają pięć grup to jedna jest dla dorosłych. Rozmowa z Panem:
- Dzień dobry chciałabym się dowiedzieć dla jakiego przedziału wiekowego są zajęcia z ceramiki.
P: - to może od razu Pani powie ile lat ma Pani dziecko
J: - No właśnie nie chodzi o dziecko, tylko o mnie..bo wiele ośrodków kultury ma zajęcia dla dorosłych
P: - A! bo Pani pewnie jakąś praktykę robi i potrzebuje zaświadczenia na uczelnię, że pomagała Pani w zajęciach z ceramiki.
J: - No właśnie nie. Ja tak dla siebie.
P: - No skoro chce się Pani z dziećmi w glinie bawić, to niech Pani przyjdzie i zapyta prowadzącą czy pozwoli się Pani bawić..... Ja już Pani nic nie poradzę

Poczułam się jak kretynka a mój mąż miał niezły ubaw. Trudno będę jeździć na drugi koniec miasta i pokażę, że na naukę nigdy nie jest za późno.
Pasek wagi

- Dzień dobry chciałabym się dowiedzieć dla jakiego przedziału
wiekowego są zajęcia z ceramiki.P:
- to może od
razu Pani powie ile lat ma Pani dzieckoJ: - No
 właśnie nie chodzi o dziecko, tylko o mnie..bo
 wiele ośrodków kultury ma zajęcia dla dorosłychP:
- A! bo Pani pewnie jakąś praktykę robi i
potrzebuje zaświadczenia na uczelnię, że pomagała
 Pani w zajęciach z ceramiki.J: - No właśnie nie.
 Ja tak dla siebie.P: - No skoro chce się Pani z
 dziećmi w glinie bawić, to niech Pani przyjdzie i
 zapyta prowadzącą czy pozwoli się Pani bawić.....
 Ja już Pani nic nie poradzęPoczułam się jak
 kretynka a mój mąż miał niezły ubaw.

 

Ale się uśmiałam


witam wszystkie

> PKP ma różne pomysły jak zniechęcić do siebie
> pasażerów i wczoraj udało im się zrobić to kolejny
> raz-odjazd pociągu: 7:15- jestem przy kasie 6:55 i
> sześć minut czekam w kolejce-7:01 podaję jaki chcę
> bilet, a pani w kasie zaczyna krzyczeć, że już
> jest za późno...że na ten pociąg o tej porze
> powinnam kupić bilet u konduktora w pociągu a nie
> jej zawracać głowę w kasie, czemu tak późno
> przychodzę- jak dałam banknot 100zl to
> stwierdziła, że tym bardziej nie powinna mi go
> sprzedać i robi to tylko z dobrej woli (ja uważam,
> że jeśli płacę za coś 30 zł to 100zl nie jest
> dużym nietaktem), dodam, że miała sporo banknotów
> po 10 i 20 zl-kolejna pani za mną miała ten sam
> problem

 

a ja tam o PKP mam coś dobrego do powiedzenia.

dziś pani w informacji w szczecinie była tak miła, że myślałam, że padnę z wrażenia

zadowolona, z uśmiechem na ustach udzielała informacji,

jak trzeba było drukowała szczegóły.

i za bilet zapłaciłam 18zł, a za pks w tamtą stronę 70zł .

co prawda jechałam 2 godziny dalej (nie wiem ile kilometrów, więc odległość podaję w czasie )

no i co mnie zdziwiło najbardziej....

POCIĄG JECHAŁ PRZEZ MOJĄ WIEŚ I TAM SIĘ ZATRZYMYWAŁ.....

 

 

cholera!

a jak mi się to śniło??

i zaraz się obudzę

i będę musiała się pakować...

i jechać tyle kilosów...

 

mogłam poprosić, żeby mnie pod dom podrzucił

ten pociąg w sensie

 

dobra. dość. gadam do siebie.

 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.