19 maja 2009, 09:05
Kochane Moje Dziewczyny, stworzyłam ten wątek dla nas, abyśmy mogły tutaj ze sobą swobodnie rozmawiać, nie musząc biegać po wszystkich pamiętnikach wpisując strzępy wiadomości, oczekując kiedy która coś napisze... Możecie pisać tutaj o wszystkim o czym tylko chcecie napisać - TO NASZ ŚWIAT!
Serdecznie Was zapraszam, jak również zapraszam osoby, które jeszcze nie wiedzą o co chodzi, a pochodzą z Wrocławia lub okolic i chciałyby z nami wspólnie spędzać czas i wspierać się w "realu".
P.S. LovePH - myślałaś już nad datą basenu, bo my dzisiaj z Vanilją bikini szukamy :)))?
- Dołączył: 2009-04-17
- Miasto: Radom
- Liczba postów: 9989
23 czerwca 2009, 15:08
Ja nie liczę kalorii, więc nie wiem
- Dołączył: 2009-01-17
- Miasto: Daleko Za Miedzą
- Liczba postów: 37948
23 czerwca 2009, 15:10
rozumiem :) strasznie fajnie ci idzie zauwazyłam.U mnie jakis zastój wagowy wiec troche siestresuje
- Dołączył: 2009-04-17
- Miasto: Radom
- Liczba postów: 9989
23 czerwca 2009, 15:50
Będzie dobrze
![]()
Trochę optymizmu ;-) Na pewno się ruszy, jeśli przestrzegasz diety i ćwiczysz, zobaczysz.
- Dołączył: 2009-01-17
- Miasto: Daleko Za Miedzą
- Liczba postów: 37948
23 czerwca 2009, 15:55
no mam nadzije. narazie wydaje mi sie ze 63 jest mi pisane :) a tak mi sie marzy 5 z przodu ehhhhhhhhhhhhhhh
23 czerwca 2009, 23:26
> No i znowu przez burzę na koniki nie
> pojechałam...Witam serdecznie w ten płaczliwy
> dzień.
Przez burzą to ja bez netu jestem :(((
Wskoczyłam na chwilę na lapka i z modemem męża zajrzałam, bo pocztę musiałam wysłac :(
23 czerwca 2009, 23:31
Słuchajcie, tak zajrzałam na interię za pogodą... Na sobotę deszcze zapowiadają, więc chyba nici będą z naszego wypadu do ogrodu japońskiego i do szczytnickiego :(
- Dołączył: 2009-04-17
- Miasto: Radom
- Liczba postów: 9989
24 czerwca 2009, 10:08
Dzień dobry! Witam w ten piękny słoneczny poranek
- Dołączył: 2007-09-19
- Miasto: Tajne
- Liczba postów: 2712
24 czerwca 2009, 10:28
Masakra, u mnie na wioseczce ludzie sie boja, zeby znow rzeka nie wylala, bo w 97 r. mieli troche problemów. A jak to mowia: "w rzece idzie duza woda". Mieskzmay blisko tamy, z ktore intensywnie puszczaja wodę, bo podobno Czechy zalewa. Ale tej nocy troche mniej padalo, moze sie uspokoilo. Slyszalam, ze caly lipiec ma byc taki, chyba bedziemy miec kolejna nauczke, ze nie warto jezdzic nad polskie morze :) szczegolnie ze tam nie jest znow tak strasznie tanio :D
24 czerwca 2009, 11:27
Dlatego nad polskie morze długo nie pojadę...