19 maja 2009, 09:05
Kochane Moje Dziewczyny, stworzyłam ten wątek dla nas, abyśmy mogły tutaj ze sobą swobodnie rozmawiać, nie musząc biegać po wszystkich pamiętnikach wpisując strzępy wiadomości, oczekując kiedy która coś napisze... Możecie pisać tutaj o wszystkim o czym tylko chcecie napisać - TO NASZ ŚWIAT!
Serdecznie Was zapraszam, jak również zapraszam osoby, które jeszcze nie wiedzą o co chodzi, a pochodzą z Wrocławia lub okolic i chciałyby z nami wspólnie spędzać czas i wspierać się w "realu".
P.S. LovePH - myślałaś już nad datą basenu, bo my dzisiaj z Vanilją bikini szukamy :)))?
20 czerwca 2009, 12:16
zawsze tesknimy do tegoczego nie mamy akurat my a inni maja...
uwierz, inni maja dokladnie do samo i tesknia za twoim zyciem..
20 czerwca 2009, 12:17
ja czasem tesknie za zyciem studenckim (nawet z sesja)..
20 czerwca 2009, 12:18
a tak przez okragly rok licze czas od pracy do pracy :P
a po pracy rzecz jasna dodatkowe zajecia typu kursy i jezyki, wiec i nauka... a po: obowiazki domowe. i zycie prywatne musi poczekac. na co? hmmm... na potem?
uszy do gory! sybko sie uporasz z sesja i bedziesz miala wakacje :)
20 czerwca 2009, 12:20
fajnie ze przynajmniej pogoda za oknem nie odgania cie od ksiazek ;) moze dzieki temu troche latwiej bedzie ci przebrnac przez siedzenie w knigach i notatkach :))
- Dołączył: 2007-09-19
- Miasto: Tajne
- Liczba postów: 2712
20 czerwca 2009, 12:32
Jak nie mam sesji, to lubie swoje zycie, ale po m-cu takiego totalnego wyciecia ze wszystkiego, zaczyna mnie to meczyc:) juz mam problem nawet z tym, zeby sie obudzic:) Nawet lapie sie na tym, ze chetnie bym sie komus wyzalila, albo czasami cos mnie bierze, ze tak chetnie bym sie do czegos przyczepila, jakby to mi ulzyc mialo, np moj facet mnie zaczyna wkurzac :D i bardzo sie staram pilnowac, zeby tego nie robic. Szczegolnie jak on stara sie wszystkimi mozliwymi sposobami jakos mnie pocieszyc, w sumie nie ma o tym zbyt wieliego pojecia i troche to takie bez ladu i skladu albo ciagle powtarza to samo ale i tak mnie rozczula:) Nie zasluguje na to, zebym sie na nim wyzywala:D
Ale w niedziele po 13 juz bede szczesliwa, bo na poniedzialek nie bede musiala nic zrobic :) i moj Misiek do mnie przyjedzie, to przynajmniej bede sie miala do kogo przytulic :)
20 czerwca 2009, 12:52
ja tez lubie swoje zycie, swoja prace i swoje zajecia...
ale czasem tesknie za czyms innym, kazdy rytual ktory trwa za dlugo zaczyna kiedys doskwierac i tesknie wtedy za odskocznia chocby jednodniowa
wtedy najczesciej wsiadam w auto i wyskakuje za miasto:)
20 czerwca 2009, 12:53
od razu swiat wydaje sie bardziej rozowy - mimo ze za chwile powracam do swojego codziennego kieratu :))
20 czerwca 2009, 12:53
powodzonko Olympionica!
oby sesja minela szybko i bezbolesnie ;)
- Dołączył: 2009-04-17
- Miasto: Radom
- Liczba postów: 9989
20 czerwca 2009, 13:21
A u mnie jest tak, że zaczęłam stresować się obroną, więc w ogóle straciłam apetyt, co wbrew pozorom nie jest zbyt dobre. Wczoraj ledwo obiad zjadłam, a raptem był to kawałek piersi kurczaka i kilka rzodkiewek z połową ogórka
![]()
@import url(/themes/default/css/)zacz
20 czerwca 2009, 13:26
o ktorej godzinie trzymac kciuki, bo zapomnialam? ;)
bede akurat w pracy wiec czasu na trzymanie bede miala duuuuuzo :)))) hihi