19 maja 2009, 09:05
Kochane Moje Dziewczyny, stworzyłam ten wątek dla nas, abyśmy mogły tutaj ze sobą swobodnie rozmawiać, nie musząc biegać po wszystkich pamiętnikach wpisując strzępy wiadomości, oczekując kiedy która coś napisze... Możecie pisać tutaj o wszystkim o czym tylko chcecie napisać - TO NASZ ŚWIAT!
Serdecznie Was zapraszam, jak również zapraszam osoby, które jeszcze nie wiedzą o co chodzi, a pochodzą z Wrocławia lub okolic i chciałyby z nami wspólnie spędzać czas i wspierać się w "realu".
P.S. LovePH - myślałaś już nad datą basenu, bo my dzisiaj z Vanilją bikini szukamy :)))?
19 czerwca 2009, 17:30
hej dziewczyny! :)
co z ta pogoda? kiedy w koncu wakacyjnie zaswieci slonko??
- Dołączył: 2009-04-17
- Miasto: Radom
- Liczba postów: 9989
19 czerwca 2009, 17:41
Podobno do końca czerwca ma być tak zmiennie, a potem już ładnie. Zobaczymy jak to będzie w rzeczywistości!
19 czerwca 2009, 17:50
jak bedzie tak padalo to z dwojka maluchow pod dachem na malym kawalku podlogi - szybko wykorkuje hehe
- Dołączył: 2007-09-19
- Miasto: Tajne
- Liczba postów: 2712
19 czerwca 2009, 20:20
Usiluje sie zmusic do nauki angielskiego bo jutro o 17.30 mam pisemny egzamin :)
- Dołączył: 2007-09-19
- Miasto: Tajne
- Liczba postów: 2712
19 czerwca 2009, 22:02
Dziekuje, przyda sie bo cos bardzo sie denerwuje i jakos nie przeklada mi sie to wcale na mtyacje do nauki, juz nieduzo zostalo a im w dalej las tym ciemniej :D tzn tym ciezej mi idzie. A ang nie czuje sie pewnie, ja nawet nie zdawalam matury z angielskiego i mnie to przeraza:)
20 czerwca 2009, 00:18
Witam i żegnam...
Jadę oglądać "umarlaków co dali się pokroić i wystawę z siebie zrobić"... hm... dziwnie tak jakoś. Życzę udanego weekendu. Do "wieczornej niedzieli".
20 czerwca 2009, 11:48
Witam sobotnio i.... sprzataniowo... ;)
- Dołączył: 2007-09-19
- Miasto: Tajne
- Liczba postów: 2712
20 czerwca 2009, 12:12
Dziewczyny jak ja Wam zazdroszcze:) Nawet sprzatania. Moje zycie kreci sie dookola sesji, zeyje w sumie od egzaminu do egzaminu. Jak mam chwile to probuje cos odespac. Marze o tym, zeby wrocic do prozaicznych czynnosci i miec chociaz odrobine czasu dla siebie. A teraz nawet jak mam, to jak kat nade mna stoi perspektywa kolejnego egzaminu. Zaliczylam juz chyba okolo 30 kursów na obu uczelniach, zostaly 4 egzaminy i napisanie 1 sprawozdania. Dzis o 17.30 angielski a jutro o 12 zarzadzanie instytucja kredytowymi - niestety nie umiem na tamto pawie nic dlatego czego mnie zarwana noc.
Jedyne co mnie cieszy to fakt, ze w ciagu tej calej sesji przytlam "tylko" 1,5 kg, co zgubie w ciagu tygodnia :)