- Dołączył: 2009-05-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 840
2 lipca 2009, 15:14
Basia, jak tam Twoje zdrówko? Super wyglądasz na tej fotce w pamiętniku, gdzie ważysz 91 kilo. W ogóle bym nie powiedziała, że aż tak "ciężka" jesteś. :) Odchudzanie niewątpliwie Ci służy.
- Dołączył: 2009-02-25
- Miasto: Zabrze
- Liczba postów: 10834
2 lipca 2009, 16:18
Szykuje się znowu do szpitala ale spoko dam rade dzięki za miłe słowa
- Dołączył: 2008-05-14
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 526
2 lipca 2009, 19:15
Witam wszystkich serdecznie!!!
U mnie jak narazie z wagą bez zmian. Nie wiem co zrobić aby w końcu ruszyła w dół??? Co do pogody to w ciągu dnia w miarę świeci słoneczko i jest strasznie duszno a wieczorami są burze i pada deszcz... A teraz mykam na spacerek...
Pozdrawiam
- Dołączył: 2009-02-25
- Miasto: Zabrze
- Liczba postów: 10834
2 lipca 2009, 19:42
U nas tak samo strasznie duszno
2 lipca 2009, 20:15
>MR.A. Tobie tez
> gratuluje spadku wagi ,ładnie Ci zaczyna
> schodzić,a brak apetytu moze być spowodowane
> pogodą
Czyli nie jest tak źle - dzięki za informację.
U mnie na zmianę duszno i pada... Co się dzieje z tą pogodą...
- Dołączył: 2009-02-25
- Miasto: Zabrze
- Liczba postów: 10834
2 lipca 2009, 20:20
Ta pogoda jest straszna już staje się nudna
- Dołączył: 2009-05-31
- Miasto:
- Liczba postów: 890
2 lipca 2009, 20:36
witajcie. no i ja tez niewatpliwie odczuwam te zmiany pogodowe ale jak to my czasem raz na miesiac...... wiecie o co chodzi,hihi. no zarty mi sie trzymaja a padam bo mam troche km za soba na rowerku. no stara a glupia w taki gorac,hihi
- Dołączył: 2009-05-08
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 340
2 lipca 2009, 22:01
Chyba nam wszystkim mózgi sie lasują
.Mój szef chodzi i stęka ze mu gorąco a my to chyba mozemy tylko uszami wachlować bo ręce zajęte
.Ja na szczęście dziś odpoczywałam ,robiłam zakupki młodemu na wyjazd ,jutro po pracy jedziemy go zawieść do naszych przyjaciół z Warszawy .Niech chłopak odpocznie od rodziców,bo od wrzesnia znowu będzie przeze mnie maglowany przy nauce
.Chcemy go nauczyć samodzielności ,tak jak ze mną postępowali rodzice ,przynajmniej doszłam do wszystkiego sama i ani razu nie prosiłam o kasę.
Ale najbardziej sie cieszę ze spotkania z przyjaciółmi ,porozmawiamy sobie i jeszcze jeden plus ,mają duużo ,dużo czereśni ,ale będzie wyżera
Do usłyszenia kochani
- Dołączył: 2009-01-11
- Miasto: Ząbkowice Śląskie
- Liczba postów: 13259
3 lipca 2009, 06:49
i nie wszedł misio z kawką
Więc witam się z wszystkimi i zapraszam na kawke:)